Lautaro oczekuje podwyżki. Rozmowy trwają
Dzisiejsze wydanie La Gazzetta dello Sport zajmuje się m.in. sprawą nowego kontraktu dla Lautaro Martineza. Argentyńczyk wydaje się być gotowy do złożenia podpisu pod umową, lecz oczekuje znacznej podwyżki dotychczasowych zarobków. Rozmowy trwają.
Od początku tego miesiąca strony miały oficjalnie powrócić do negocjacji. Można odnieść wrażenie, że porozumienie jest wyłącznie kwestią czasu i doprecyzowania wszystkich szczegółów. Najważniejszą kwestią pozostają oczywiście pieniądze. Argentyńczyk inkasuje obecnie "tylko" 2,5 mln euro za sezon, a jego pragnieniem jest dołączenie do klubowych krezusów Lukaku i Eriksena. Obaj mogą pochwalić się zarobkami na poziomie 7,5 mln. Obecne stanowisko Interu podobno tylko nieznacznie odbiega od tych standardów, więc optymizm wydaje się być uzasadniony.
W przypadku Lautaro Martineza cały czas aktualna pozostaje także kwestia klauzuli wykupu zawartej w dotychczasowej umowie. Czy zapis zniknie z nowego kontraktu? Kwota 111 mln euro stanowi skuteczny straszak dla większości potencjalnych interesantów, zwłaszcza w dobie globalnego kryzysu. Punkt widzenia zależy jednak od punktu siedzenia, więc niewykluczone, że strony wynegocjują inne rozwiązanie, które usatysfakcjonuje wszystkich zainteresowanych.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
inter00
12 listopada 2020 | 09:37
Co Jak co ale 7,5 mln to za dużo, gra dopiero 2 sezon na takim poziomie. Myśle że 6-6,5 mln to max jakie powinien inkasować
oster
12 listopada 2020 | 10:38
Jak to on chce podwyżki? Jako napastnik gwarantuje ledwo powyżej dziesięciu bramek na sezon i on chce podwyżki? To chyba jakiś żart...
darren
12 listopada 2020 | 11:07
W poprzednim sezonie miał 21 bramek, w tym po 10 meczach ma 5 i myślę, że do 20 znowu dobije.
22Milito22
12 listopada 2020 | 11:52
Młody zawodnik, który umiejętnościami niewiele odbiega od klasy światowej. Jeżeli klub chce być w czołówce europy, musi dbać o takie persony.
Maciej Pawul
12 listopada 2020 | 12:05
Do klasy światowej to brakuje mu jeszcze dobrego przyjęcia i umiejętności w grze bez piłki. Jak tylko poprawi te aspekty to będzie wart takich zarobków. Teraz są trochę na wyrost, ale niech tam, na biednego nie trafiło:)
Reklama