Wywiad z trenerem Interu, Hectorem Cuperem

6 lipca 2007 | 16:41 Redaktor: Rizzo Kategoria:Wywiady2 min. czytania

Jak możesz wytłumaczyć tak słabe wyniki?
Wydaje mi się ,że słusznym będzie podzielenie meczu na dwie różne części
-Pierwszą połowę gdzie zespół grał indywidualnie i miał dwie bądź trzy szanse na strzelenie bramki.
Oraz na drugą połowę gdzie zmęczenie było aż za bardzo widoczne. Po stracie gola znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji ,dodatkowo dobiło nas usunięcie z boiska Ivana Cordoby. Milan w dość widoczny sposób wykazywał wyższość nad nami w pomocy, my staraliśmy się dojść pod ich pole karne długimi piłkami zdecydowanie za często. Teraz pozostaje nam oczekiwanie na rezultat z Bolonii(Bologna-Juventus) ,po tym spotkaniu zobaczymy czy są jeszcze jakiekolwiek szanse na walkę o Scudetto. Czeka nas teraz ciężka praca z psychologicznego punktu widzenia ,musimy podnieść morale zespołu.

Martwi cię to ,że Inter nie wykazywał determinacji ?Zespół jest w słabej kondycji psychicznej?
Rzeczywiście ,samopoczucie zespołu spada jednak nie u każdego piłkarza.

Inter w tym sezonie nie był w stanie narzucić swojego stylu gry przeciwko drużyną walczącym o Scudetto. Vieri nawet nie strzelił jednej bramki występując przeciwko nim...
To jest jedna z największych przypadłości z jakimi się w tym sezonie spotkaliśmy. Jednak jeśli nie wygrywasz przeciwko silnym drużyną musisz wtedy spojrzeć w tabele. Dwukrotnie zremisowaliśmy z Romą ale jesteśmy od nich znacznie wyżej w tabeli. Również dwukrotnie przegraliśmy z Milanem a jednak mamy tyle samo punktów co oni. Vieriego zostawmy w spokoju...

Nie wydaje ci się ,że twoja przyszłość w Interze jako szkoleniowca będzie zależeć od kilku następnych spotkań?
Nie wydaje mi się aby moja przyszłość zależała od tego. Będziemy rozmawiali o wszystkim po zakończeniu sezonu.

Co chciałbyś powiedzieć wszystkim kibicom Nerazzurrich po tej porażce?
Jestem na prawdę zawiedziony ,wiem że kibice pójdą do domu w gorzkich nastrojach. Trudno jest znaleźć odpowiednie słowa aby ich pocieszyć. Po każdej porażce na San Siro spoglądam na trybuny i próbuje zrozumieć kibiców ,co wtedy czują. Jestem bardzo zawiedziony.

Kilku twoich poprzedników na stanowisku trenera było ludźmi z silnym charakterem. W szatni potrafili powiedzieć swoim podopiecznym ostre słowa po porażkach takich jak ta. Czy ty również stosujesz podobne metody?
Nie wydaje mi się ,że można oceniać charakter trenera po zachowaniu jakie wykazuje po porażkach. Charakter wychodzi w trakcie pracy ,jej intensywności dzień w dzień. Po porażce takiej jak ta trener musi odbudować morale zespołu a nie do końca je zniszczyć.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich