Conte na temat Eriksena: Klub ponad jednostką

W dalszej części wywiadu, który ukazał się dziś na łamach La Gazzetta dello Sport Antonio Conte ustosunkował się do zarzutów o brak gry dla Christiana Eriksena. Szkoleniowiec w pewnym sensie potwierdził medialne przypuszczenia, że Duńczyk zwyczajnie nie wpasowuje się w jego wizję gry.

- Wszystkie wybory, których dokonuję, mają na celu wyłącznie dobro Interu, a nie pojedynczych graczy. Zawodnicy muszą działać zgodnie z pomysłem i projektem, aby drużyna mogło konkurować w kraju i na świecie. Współczesny piłkarz musi być szybki, silny i wytrzymały. Technikę uznaję za coś oczywistego w momencie dołączenia do klubu takiego jak Inter.

Następnie Conte skomentował m.in. krytyczne uwagi w stosunku do Arturo Vidala, mówił o relacjach z prezydentem klubu, a także o potrzebie ciągłego rozwoju:

- Vidal to świetny zawodnik. Zawsze wie, co robić na boisku. Potrzebowałby dwóch tygodni na wdrożenie się podczas treningów, lecz gramy bez przerwy, więc będzie musiał dochodzić do formy podczas meczów. Arturo nie podlega dyskusji. Jeśli chodzi o debiut Bastoniego, trener musi mieć pewnego rodzaju wizję. Patrzysz na faceta i widzisz, kim może stać się w przyszłości.

- Trenerzy nigdy nie są w pełni usatysfakcjonowani. Nigdy takiego nie znajdziesz, zaufaj mi. Każdy z nas ma coś do poprawy, jakiegoś gracza do dostosowania. To był trudny rynek, zarówno dla kupujących, jak i sprzedających. Przekaz klubu był jasny. Zapowiedzieli, że kupią nowych graczy w momencie sprzedaży poprzednich. Moim zadaniem jest praca i poprawa dostępnego zespołu.

- Steven Zhang jest osobą świetnie przygotowaną, zdeterminowaną i szczerą. Inter jest teraz częścią jego życia, nawet jeśli większość czasu zmuszony jest spędzać w Chinach, czujemy jego wsparcie. Klub jest na pierwszym miejscu. Dlatego pracuję nad poprawą i rozwojem struktur.

- Mogę zapewnić, że każdy, kto przyjdzie po mnie, skorzysta z wykonanej pracy. Droga do zwycięstwa jest długa, a konkurenci silni. Wystarczy wymienić, chociażby Napoli, które znacząco się wzmocniło. Nie wspominając już o Juventusie.

- Wizerunek Interu uległ zmianie, a to oznacza, że wykonaliśmy dobrą pracę. Rywale jednak także przygotowują się już do nas inaczej. Wszyscy przeciwnicy dają z siebie wszystko. Te mistrzostwa są trudniejsze od poprzedniego sezonu. Musimy właściwie wyłapywać odpowiednie momenty meczu, marnować mniej sytuacji i zachowywać koncentrację. Jednym słowem, musimy cały czas się rozwijać. Wzrósł poziom czujności naszych rywali, dlatego trzeba to dobrze zrozumieć.

Źródło: La Gazzetta dello Sport