Conte: Sytuacja jest trudna dla wszystkich

21 listopada 2020 | 16:17 Redaktor: Maciej Pawul Kategoria:Ogólna4 min. czytania

Trener Interu Antonio Conte rozmawiał ze zgromadzonymi dziennikarzami na dzisiejszej konferencji prasowej, przed jutrzejszym starciem Serie A z Torino. Jego słowa zostały opublikowane przez włoskie media.

W jakim stanie jest drużyna?

- Obecnie trzech graczy ma pozytywny wynik na Covid-19, pozostali oprócz Pinamontiego są dostępni. Są tacy, którzy zajmowali ważne miejsce w swoich drużynach narodowych i inni, którzy grali mniej.

Harmonogram przed świętami Bożego Narodzenia zapowiada się na bardzo napięty?

- Sytuacja jest trudna, ale nie tylko dla Interu. Dla tych, którzy mierzą się z europejskimi rozgrywkami, trudność wzrasta, ponieważ zagrają wymagające mecze, ale nikomu nie jest łatwo od początku roku. Będzie ciężko do Świąt Bożego Narodzenia, a nawet po nich, wiemy o tym doskonale. Będziemy musieli spróbować stawić czoła trudnościom w najlepszy możliwy sposób, mając nadzieję, że pojawi się szczęście i unikniemy kontuzji oraz pozytywnych testów.

Christiana Eriksena i jego przystosowanie do życia i gry we Włoszech

- Nie znam jego poziomu włoskiego. Zawsze powtarzam, że dokonuję wyborów dla dobra Interu. Myślę, że Christian miał wiele okazji, grał więcej niż wielu innych. Jeśli uznam to za stosowne, wybiorę go w wyjściowej jedenastce lub w bieżącej grze. W przeciwnym razie podejmę inne decyzje.

Co skład powinien zrobić, aby zwiększyć imponującą konkurencyjność?

- Myślę, że musimy pracować. Znamy nasze mocne i słabe strony, coś, czego na zewnątrz nie możesz zrozumieć. Musimy pomyśleć o sobie. Zawsze mam nadzieję, że wszyscy będą mieli uczciwość intelektualną, zwłaszcza ci, którzy muszą dokonywać osądów. Możemy być z tego dumni, ponieważ uznanie, że jesteśmy bardziej konkurencyjni, nawet przeciwko zespołom, które dominowały we Włoszech, jest cudem.

Wyrównana tabela ligowa Serie A

- Mam nadzieję, że równowaga pozostanie do końca. Im bliższa walka o miejsca w wyścigu po Scudetto i Lidze Mistrzów, tym więcej pracy, organizacji i silnej mentalności będzie trzeba. W ostatnich latach nigdy nie było tej równowagi.

Czy statystyki powinny przekładać się na zwycięstwa?

- Mamy statystyki, które świadczą o tym, o czym zawsze mówiłem, że zespół zebrał mniej, niż na to zasługiwał. Są to statystyki, które znamy, także te w fazie obronnej. Zezwalamy na bardzo niewiele strzałów na bramkę, ale jest wysoki procent goli, gdy już taki strzał pada. To są liczby dodatnie, musimy być lepsi, skuteczniejsi w ostatniej tercji. Stracimy znacznie mniej goli niż rok temu i lata wcześniej, ale w chwili, gdy nam strzelają, zbyt często wpada bramka.

Plany na rozwój?

- Jeśli odnosisz się do wyników, zgadzam się, że nie były one zadowalające. Z pewnością mogliśmy zrobić to lepiej. Jeśli chodzi o to, co robimy na boisku, mam nadzieję, że znowu zobaczymy to samo i że będziemy skuteczni w dowiezieniu pozytywnego wyniku, ponieważ w końcu nawet jeśli zdominujesz mecz i stworzysz szanse, ale zremisujesz lub przegrasz, szklanka jest do połowy pusta. Musimy spróbować osiągnąć korzystny rezultat, ponieważ to zmienia osądy i nastroje.

Zespoły w Europie będą teraz musiały rozegrać 10 meczów przed Świętami Bożego Narodzenia, czy ten napięty harmonogram jest powodem dla którego Inter, Atalanta i Juventus są nieco w tyle w ligowej tabeli?

- Nie wiem, czy to jest jakiś powód. My i Atalanta skończyliśmy bardzo późno, byliśmy ostatnimi we Włoszech. Nie było dużo czasu na odpoczynek i przygotowania. Musieliśmy wystawiać zawodników na mecze oficjalne, a nie treningowe i towarzyskie. Myślę, że jest to czynnik, którego nie można pominąć, zwłaszcza w moim zespole, w którym organizacja przeważa nad improwizacją. Resztę znamy i będzie potrzeba więcej równowagi. Wiele drużyn po cichu wzmocniło się i jest to pozytywne, ponieważ sprawia, że ​​liga jest bardziej atrakcyjna. W każdym meczu jest dużo pracy dla każdego.

Czy Christian Eriksen mógłby odgrywać rolę podobną do roli Andrei Pirlo z czasów Juventusu?

- Moim zdaniem absolutnie nie. To rola, która za bardzo karałaby gracza. Christian zajmuje ważną pozycję, ma silną zarówno lewą, jak i prawą stopę. Jeśli odejmiesz od niego najlepszą pozycję i postawisz go przed obroną, całkowicie go zniekształcisz. To jest osąd techniczny, więc jest nieuniknione, że inni mogą dokonywać innych ocen, ale myślę, że ocena trenera jest ważniejsza niż innych.

Źródło: sempreinter.com

Polecane newsy

Komentarze: 4

Inler

Inler

21 listopada 2020 | 17:05

Eriksen pod względem liczby rozegranych minut (212 minut) jest na 17 miejscu z 22 zawodników, którzy grali w tym sezonie. Grał więcej niż: Sanchez (193 minuty, kontuzja), Ranocchia (180), Sensi (110, kontuzja i zawieszenie), Pinamonti (40) i Nainggolan (37).

Oba

Oba

21 listopada 2020 | 17:22

@Inler Conte w kwestii Duńczyka nigdy nie był sprawiedliwy, więc to że liczy po swojemu i wychodzi z tego inna matematyka niż każdy się uczy w szkole mnie nie dziwi.

inter00

inter00

21 listopada 2020 | 17:30

Eriksen meczy rzeczywiście zagrał sporo, jednak ilość minut jasno pokazuje brak zaufania co do jego osoby. Bo Duńczyk nie był gorszy niż Brozo na początku sezonu czy Gaglia

wróbel1908

wróbel1908

22 listopada 2020 | 11:54

Conte jak by nie było to juvek a tam inaczej uczą matematyki :D


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich