Top i flop: Inter - Torino
Chciałoby się pisać o wielkim powrocie Interu, o wspaniałym Pazza Inter wciąż obecnym w DNA Nerazzurrich, ale w ogólnym rozrachunku obraz gry nie napawa optymizmem przed nadchodzącym starciem z Realem. Korzystny rezultat był w równej mierze zależny od przyspieszenia tempa zespołu z Mediolanu, co od ogólnego zagubienia w końcówce w wykonaniu rywala. Ostatni mecz podopiecznych Antonio Conte miał jednak swoich bohaterów.
TOP
Alexis Sanchez
Powiew nietuzinkowych rozwiązań w szeregach Nerazzurrich w tym spotkaniu. Chilijczyk zaliczył trafienie, poprawił asystą i uczestniczył w większości akcji ofensywnych Interu, bez niego trudno byłoby powrócić do walki z Torino i w konsekwencji wygrać mecz.
Romelu Lukaku
Jest efektywny. Nie jest w formie, przegrywał pojedynki, kiedy tylko rywal podwajał na nim krycie, ale w decydującej fazie gry znalazł się tam gdzie trzeba było, zapisał dwie bramki i asystę na swoim koncie i należy mu się z tego tytułu wyróżnienie. Nawet pod formą wciąż ma to coś, a karne egzekwuje z wprawą boiskowego predatora.
Lautaro Martinez
Wszedł, pomógł ożywić rywalizację, trafił po znakomitym podaniu Lukaku. Wywiązał się ze swoich obowiązków, co więcej razem z kolegami w końcu zapisał trafienie po pełnoprawnej i dobrze wykonanej kontrze, czego w wykonaniu Nerazzurrich już dawno nie widzieliśmy, a co warto odnotować. Jego pojawienie się na murawie było równie istotne, jak wzmocnienie obrony Skriniarem, w końcu widzieliśmy dobre zmiany.
FLOP
Arturo Vidal
Ekspert popularnej stacji transmitującej mecze Serie A chyba jednak trochę popłynął chwaląc Vidala za ten mecz. Chilijczyk jest na pewno daleki od swojej najlepszej formy z Barcelony, w reprezentacji gra ostatnio skuteczniej. Próbował przeszkadzać rywalom, pomagał w ofensywie, ale przy tym nie szanował piłki, czego kulminacją było nonszalanckie zagranie piętą we własnym polu karnym. To mogło skończyć się utratą punktów, dobrze, że tak się nie stało. Za to ogólne podejście do gry flop.
Roberto Gagliardini
Bezbarwny, niewidoczny, nieskuteczny, często spóźniony. Przy bramce Zazy spóźniony do podwojenia krycia. Nie ratuje go to, że nie tylko on spacerował do ostatniej chwili przy tej akcji. W ogólnym rozrachunku nie zawalił niczego kardynalnie, ale był chyba najbardziej transparentny wśród bezbarwnych pomocników Nerazzurrich.
Ashley Young
Pozycję w rubryce Flop zawdzięcza przede wszystkim fatalnej w skutkach interwencji, która skończyła się karnym dla Torino. Jego miejsce w innym wypadku zająłby niepewny Hakimi, który po drugiej stronie boiska prezentował się o dziwo jeszcze słabiej, ale przynajmniej wypracował jedenastkę dla swojego zespołu.
Źródło: inf. własna
KawaOpole
23 listopada 2020 | 10:04
Do Flop Hakim, koleś jest bardzo groźny w naszej obronie, kilka jego zagrań w defensywie to ręce opadały, a w przeciągu meczu nie kojarze jego dobrej wrzutki na głowę naszego zawodnika, do nogi zagra ale wysokie piłki mu nie wychodziły.
Co do Vidala absolutna racja, jak my mamy coś grać jak Vidal i Gaga grają słabo
darren
23 listopada 2020 | 10:10
Ja się nie zgadzam z flopem dla Vidala. Powinien mieć asystę po podaniu do Lukaku w pierwszej połowie, był kluczowy przy bramce kontaktowej, co dało impuls i zaczęliśmy grać.
Bardziej w tej rubryce widziałbym Hakimiego, który zbyt często tracił piłki, a w ofensywnie (oprócz wywalczenia karnego) nie dał nic. Słaby występ.
Dante71
23 listopada 2020 | 10:41
Macieju chyba oglądałeś inne spotkanie ;) za utratę drugiego gola należy winić Sancheza było również widać momentami niechęć. Lubie go ale od zawodnika, który inkasuje tak wysoką pensję należy wymagać dużo więcej. Widać że jest bez formy od wielu lat.
domi
23 listopada 2020 | 11:42
Lukaku na dobrą sprawę miał dwie asysty, do Sancheza też podawał do tyłu głową. I taki mecz zrobił, pomimo że mu ewidentnie wczoraj nie szło.
Huragan1410
23 listopada 2020 | 11:58
Zgadzam się z darren całkowicie. Słabszy okres Hakimiego. Na Real spróbował bym na prawym wahadle Darmiana.
Maciej Pawul
23 listopada 2020 | 12:33
@Dante Gaga odpowiadał za podwajanie w tym sektorze, Sanchez jak tam zawędrował to już tylko łatał dziurę
@Darren Hakimi zaraz za podium, uzasadniłem przy Youngu, co do Vidala lubię go, ale kolejny już raz im bliżej własnej bramki, tym mniej głowy używa - z minusów, jego brutalność da się obronić, ale nie nonszalancję przy niepewnym wyniku
Kiksu
23 listopada 2020 | 13:37
Hakimi jest elektryczny. Szybki tak ale nie umie tego wykorzystać. Może coś się zmieni niedługo ale myślę że u nas skrzydeł nie rozwinie, w ogóle w serie a
wróbel1908
23 listopada 2020 | 13:42
Zgadzam sie z zestawieniem. Osobiście trochę sie zdziwiłem że jak chwalili w studiu po meczu Vidala
Reklama