Zapowiedź meczu Udinese - Inter
W niedzielę o godzinie 17.00 Udinese podejmie na Stadio Friuli mistrza Włoch, Inter Mediolan, w ramach 30. kolejki rozgrywek o mistrzostwo Włoch. Oba zespoły przystąpią do tego meczu osłabione brakiem jednych ze swoich największych gwiazd - w ekipie gospodarzy zabraknie Antonio Di Natale, nerrazurri będą musieli poradzić sobie natomiast bez Maicona.
Fabio Quagliarella zapewnia, że on i jego drużyna zrobią wszystko, aby wygrać i sprawić, aby walka o Scudetto nabrała jeszcze rumieńców. Inter nie może do tego dopuścić, jeśli chce przystępować do zbliżającego się bezpośredniego starcia z Juventusem z komfortem 7-punktowej przewagi. Włoch zdradził niedawno dziennikarzom, że obiecał napastnikowi Juventusu i koledze z reprezentacji Włoch, Vincenzo Iaquincie, że Udinese urwie punkty mistrzom Włoch, aby Stara Dama miała szansę na dogonienie Interu w tabeli i odebranie mu mistrzowskiego tytułu - Lubię Jose Mourinho, ale potwierdzam, że chcemy sprawić, aby walka o tytuł mistrzowski rozpoczęła się na nowo. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uszczęśliwić Vincenzo - stwierdził napastnik Udinese. Ostatniego reprezentanta włoskiego calcio w europejskich pucharach dotknęłą jednak plaga kontuzji - oprócz Di Natale, urazy leczą jeszcze inne ważne ogniwa drużyny dowodzonej przez Pasquale Marino - Andrea Coda, Damiano Feronetti, Aleksadr Luković, Samir Handanović, a w dodatku za kartki pauzuje Alexis Sanchez.
Problemy w obozie Interu są dużo mniejsze. Strata Maicona jest wprawdzie poważna, ale na jego pozycji z powodzeniem może występować zarówno Javier Zanetti, jak i Davide Santon - dla obu jest to pozycja, od której zaczynali swoją piłkarską karierę. Zwycięstwo jest dla podopiecznych Jose Mourinho bardzo ważne, ponieważ już za dwa tygodnie czeka nas bezpośredni mecz z Juventusem, po którym może zrobić się gorąco, biorąc pod uwagę dyspozycję z ostatnich tygodni Starej Damy - piłkarze Ranieriego ostatni raz zgubili punkty w Serie A w styczniu.
Póki co jednak, wciąż wszystko zależy tylko od zawodników przywdziewających czarno-niebieskie barwy i to oni dyktują warunki na Półwyspie Apenińskim. Jeśli uda im się utrzymać koncentrację do końca rozgrywek, kibice powinni być spokojni. Zadba o to z pewnością, oprócz trenera, także Zlatan Ibrahimović, który w ostatniej kolejce dogonił w klasyfikacji najlepszych snajperów Marco di Vaio i ma wielką szansę na zdobycie tytułu króla strzelców. Powinien więc dwoić się i troić w szeregach ofensywnych Interu. Początek spotkania o 19:00.
Źródło: własne
Reklama