Top i flop: Inter w tegorocznej LM

10 grudnia 2020 | 18:32 Redaktor: Maciej Pawul Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Ależ to było bolesne lądowanie dla całego zespołu Interu. Podopieczni Antonio Conte odpadli w kiepskim stylu z Ligi Mistrzów po remisie z Szachtarem Donieck. Ponieważ to było ostatnie spotkanie dla Nerazzurrich w tegorocznych europejskich pucharach, zamiast tradycyjnej oceny ostatniego meczu zapraszamy na małe podsumowanie tego, co było najlepsze i najgorsze w wykonaniu zespołu z San Siro.

TOP

Blok obronny

Stefan de Vrij, Milan Skriniar i Alessandro Bastoni robią co mogą w trzyosobowej formacji. Inter oczywiście bramki traci, ale niezwykle rzadko bezpośrednimi winowajcami są nominalni obrońcy. Niestety, gra trójką z tyłu wymaga ciągłej asekuracji i wsparcia ze strony pomocników, rzecz w tym, że ten aspekt momentami niezwykle kuleje, a we trzech nie da się upilnować wszystkich oponentów.

Marcelo Brozovic

Pomimo słabego startu, szczególnie w pierwszym starciu z Gladbach, rozkręcał się z tygodnia na tydzień i w końcu w meczu z Szachtarem był prawdopodobnie najlepszym defensywnym pomocnikiem na murawie. Jeśli upatrywać światełka w tunelu, to w tym, że Chorwat wrócił do formy i w końcu świetnie radzi sobie w swojej strefie boiska, a do tego wciąż umie zaskoczyć nietuzinkowym podaniem.

Nicolo Barella

Pomimo wszystko, należy mu się wyróżnienie. Były takie spotkania, jak to z Realem, kiedy praktycznie w pojedynkę próbował coś szarpać (zapisał wówczas na swoim koncie znakomitą asystę), podczas kiedy cała reszta dawała ciała z utytułowanym rywalem. Miewa słabsze spotkania, ale jeśli ktoś mógł się w tym roku podobać za całokształt gry w LM, to był to młody Włoch.

FLOP

Arturo Vidal

Chilijczyk nie gra, jak przystało na kogoś z jego doświadczeniem i potencjałem. Pamiętajmy, że to ten sam sportowiec, który jeszcze nie tak dawno dał drugie życie Barcelonie w trudnym starciu pucharowym z Interem. Po przenosinach nie umie się odnaleźć, popełnia wręcz sztubackie błędy i nie zachowuje się dojrzale ani w grze, ani w kontaktach z arbitrami. Miewa przebłyski, ale na dziś to bardzo nietrafiony transfer, szczególnie biorąc pod uwagę jego postawę w LM.

Roberto Gagliardini

Niedawno pojawiła się sugestia, żeby Włocha pomijać przy układaniu rubryki najgorszych na boisku, ponieważ nie ma sensu co tydzień wspominać tego samego zawodnika. Jeśli piłkarz odstaje, prezentuje umiejętności o klasę niższe, niż jego koledzy, nawet kiedy są w słabej dyspozycji, to trzeba o tym pisać, trzeba o tym mówić i trzeba to piętnować. Uczciwość wymaga równego traktowania, na Roberto nikt się nie uwziął, po prostu ten chłopak powinien pozostać maksymalnie rezerwowym, ale już na pewno nie stałym starterem. Uwziął się jedynie Conte, który regularnie na niego stawia, a skoro już o nim mowa...

Antonio Conte, pierwszy skład, zmiany i taktyka

Doświadczony szkoleniowiec wydaje się zapadać w swój własny świat, w którym winę za porażki ponoszą wszyscy naokoło, tylko nie on sam. Świadczy o tym narzekanie na sędziów i agresywne słowne ataki na dziennikarzy po ostatnim, decydującym spotkaniu. Scudetto może być nieosiągalne dla trenera, który nie uczy się na błędach i nie poprawia tym samym stale jakości swojej drużyny. Trzymanie się pupilów przy ustalaniu składu może zdecydować o końcowej pozycji, a samo mistrzostwo może być niemożliwe do zdobycia dla szefa zespołu, który nie korzysta z licznych zmian widząc, że mecz nie układa się pomyślnie.

Każdy poważniejszy sprawdzian w LM został właśnie oblany w kiepskim stylu i należy wskazać winnych. W końcu nadejdzie przecież moment stawienia czoła niewygodnym przeciwnikom również w rodzimej lidze i nie będzie taryfy ulgowej. Chciało by się napisać, że tak utytułowany trener musi coś w końcu wymyśleć, ale nie oszukujmy się. Absolutnie nic nie daje nadziei na zmianę postępowania 51-latka. Za nami smutny dzień, w którym naprawdę wielu kibiców straciło wiarę w Antonio Conte i jego końcowy tryumf w Serie A z Interem.

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 4

Drago194

Drago194

10 grudnia 2020 | 18:39

"Niestety, gra trójką z tyłu wymaga ciągłej asekuracji i wsparcia ze strony pomocników, rzecz w tym, że ten aspekt momentami niezwykle kuleje". Kuleje? Ten element leży na mordzie i ani razu nawet nie drgnął. Najprostszym rozwiązaniem byłaby zmiana taktyki, ale oczywiście maestro 3-5-2 tego nie ogarnia. Przy obecnej kadrze ze Spallem na ławce na spokojnie byłoby 10-12 pkt, z turyńskim pajacem i jego kochasiami Vidalem i Gagliardinim to byśmy nawet w bierki nie wygrali tej grupy.

inter00

inter00

10 grudnia 2020 | 18:56

Możemy wydać 200 mln na transfery, trafić do banalnych grup w LM i mieć ogromne szczęście w lidze ale mając trenera który nic nie zmienia to na nic się to zda. Ja już po poprzednim sezonie mówiłem że nie widzę przyszłości z Conte, zbyt betonowy, zbyt ograniczony taktycznie. Coś czuje że bałagan po Conte będziemy sprzątać bardzo długo, bo ani pieniędzy teraz nie ma bo dwukrotnie nie wyszliśmy z grupy w LM + pandemia a i coś czuje że to nie koniec fantastycznych decyzji.

Snake

Snake

10 grudnia 2020 | 21:54

Nawet jeśli jakimś cudem w tym sezonie wygramy ligę to prawda jest taka, że na naszą grę nie da się patrzeć. Jak się uda to raczej będzie to zasługa słabowania u reszty stawki i braku kontuzji u nas, szczególnie w bloku obronnym i w ataku. Nie mówiąc o tym, że w Europie nie mamy czego szukać - ani teraz, ani w przyszłości. Nie z tym trenejro.

maciosincho

maciosincho

11 grudnia 2020 | 10:41

Ja proponuję osobną rubrykę dla Roberto należy się temu panu jak psu micha


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich