Samookaleczenie

11 grudnia 2020 | 08:02 Redaktor: Sebastian Miakinik Kategoria:Publicystyka3 min. czytania

Inter jest mistrzem. Mistrzem samookaleczania się, szczególnie w Lidze Mistrzów. Potwierdzona po trzykroć już skłonność mediolańczyków do autodestrukcji ma dodatkowo posmak naiwności i nieustannego marnotractwa. Niweczymy swoją pracę, swoją wiarę i dewaulujemy swoją wartość. Witajcie w piekle kibiców Nerrazurrich.

STOP

Rewolucja, ewolucja, jak zwał tak zwał, natrafiła na ścianę. O dziwo nie jest to przeszkoda o charakterze finansowym, zasobowym, a niestety ma wyraz czysto sportowy. To boli najbardziej. Droga od schedy po Morattim na poziom ponownie europejskiego topu przebiegać miała w kilku etapach. Począwszy od spraw budżetowych, poprzez rozwój sfery medialnej, zmierzać powinna do ugruntowania poziomu sportowego na tym dawnym, legendarnym wizerunku mocarstwowości. Nic z tego.

Smutny jest fakt, że od trzech lat rozstawienie Interu w trzecim koszyku drużyn uprawnionych do gry w Lidze Mistrzów, stanowi faktyczne odzwierciedlenie sportowej jakości zespołu. Na wyrost grupę, w ktorej lądujemy nazywamy grupą śmierci. Bo, choć może jest nieco zamieszania z naszego powodu, to w końcowym rozrachunku i tak finalizujemy rozgrywki na należnym nam rankingowo miejscu. I każda grupa śmierci staje się grupą śmierci...Interu. 

Włodarze, wychodząc przed szereg w temacie zakontraktowania Antonio Conte na horendalnym poziomie wynagrodzenia, sami związali sobie ręcę. Płać i płacz chciałoby się powiedzieć. Na pociechę, o zgrozo, oczekujemy Scudetto. Najważniejsze to nie tracić rozmachu.

Droga jednokierunkowa

O uporze, braku elastyczności Conte pisałem już wielokrotnie. Trener przyjął system gry i wierzy. A gdy wynik jest odmienny od założonego, upatruje przyczyn między innymi w braku skuteczności. Słychać głosy, że to przecież nie jego wina, że napastnicy marnują okazję za okazją. Co poradzić, że piłka nie chce wpaść? Przecież to nie kwestia mentalności, determinacji, braku zaangażowania. Każdy odrobinę ukierunkowany na autorefleksję człowiek doszedłby do wniosku, że skoro jednak coś nie wychodzi, to być może warto wdrożyć zmianę. Cokolwiek. Zasugerować piłkarzom, by zmienili kolor butów, włosów, obojętnie. Ich blokada, nawet jeżeli istnieje, może ma wymiar abstrakcyjny. Schemat nie działa, więc kombinuj. Bo, jak to mówili w "Psach": tu wala idzie o życie. W tym meczu należało chwycić się brzytwy. Dla niektórych był nią Eriksen, a więc nie taki wielki znowu wstyd.

Tymczasem w meczu, który należalo wygrać nie wybiega w podstawowym składzie żaden ofensywny pomocnik. Sugestia dziennikarki, że skoro Szachtar stać było na zmianę taktyki, a Interu nie, już zalatuje kompromitacją Włocha. Sam do tego wniosku doszedł. I fakt, że tak późno, wywołał jego wzburzenie. Inter ponownie dostał szansę na wyjście z grupy i ponownie własnoręcznie ją zmarnował. Nie ma usprawiedliwienia dla tego dokonania.

Zakaz wjazdu

Żegnamy rozgrywki pucharowe. Nie dlatego, że gra w Lidze Europy to dyshonor i zbędne szastanie siłami, a dlatego, że jesteśmy słabi. Słabi na boisku, choć nie na papierze. W braku umiejętności pokonania tych rozbieżności, tkwi przyczyna naszych licznych, spektakularnych ostatnio samobójstw. A to zadanie trenera. Nikogo innego. Roboczo nazywam ją Contevirusem.

Dziś powinniśmy być o dwa kroki z przodu. Regres jednak stał się klubową rzeczywistością. Dosadną, bo własnoręcznie zbudowaną. Rywale nigdy nie byli tak słabi, a mimo to oglądamy ich plecy. Także w Serie A ciepły oddech turyńskiego Juventusu już w znany nam sposób, ogrzewa mediolański kark. Nie szukajcie w tym tekście nadziei. Drugi raz nie zmartwychwstanie. 

Na zaufanie trzeba pracować latami, potrzeba czasu. Conte ma go "na szczęście" sporo. Pozostaje żałować, że nie miał go tyle Spalletti. Albo był po prostu tańszy...

 

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 22

Oba

Oba

11 grudnia 2020 | 08:32

Nie chce nikogo zniechęcać, ale moim zdaniem wiara w scudetto to czysta utopia. Nie da się wygrac go przy wyrównanej stawce z trenerem, który nie wyciąga najprostszych wniosków. Conte oprócz tego że jest u nas najlepiej oplacanym trenerem w historii jest też prawdopodobnie najglupszy, albo żeby nie było inwektyw to najbardziej oporny na wyciągnie wniosków i rozwój swojego warsztatu.

ArturO888

ArturO888

11 grudnia 2020 | 09:04

Gdyby Conte miał choć częściowo te cechy, o których autor wspomina w powyższej publikacji, myślę że już w ubiegłym sezonie Inter sięgnął by po Scudettto. Podobnie jak bez problemu wyszedł by z grupy LM, w tamtym czy w tym sezonie.

Definicją szaleństwa, według Einsteina jest robienie czegoś w kółko, za każdym razem spodziewając się innych rezultatów. Dokładnie to robi Conte, dlatego też nazywanie go głupcem nie jest w tym przypadku inwektywą. Mądry człowiek potrafi dostosować się do sytuacji, przyznać do błędu i wyciągać wnioski. Głupi natomiast nigdy do błędu się nie przyzna i brnie dalej w kierunku dna, oskarżając przy tym wszystkich dookoła za swoje niepowodzenia.

Od 23 lat kibicuję Interowi i nie przypominam sobie, abym kiedyś tak liczył na odejście któregoś z trenerów, jak to ma miejsce teraz. Kadrowo w tym momencie Inter jest naprawdę mocny, rywale w lidze niekoniecznie są w najlepszej możliwej sytuacji. Szczególnie Juventus, który jest w przebudowie. Już w tamtym sezonie był czas kiedy można było ich zdetronizować i położyć grunt pod panowanie przez najbliższe lata we Włoszech i być może sukcesy mniejsze lub większe w Europie. Conte to zaprzepaścił i to co się teraz dzieje to jest równia pochyła...w dół rzecz oczywista.. W dalszej perspektywie zapewne gdy nadarzy się okazja, ci topowi zawodnicy z Interu odejdą (np. Eriksen, Martinez, Skriniar), a na ich miejsca Conte pościąga sobie swoich pseudo żołnierzy, pokroju Vidala. Dopóki jeszcze Marotta odpowiadał za transfery, wyglądało to dobrze, ot chociażby fakt, że ubiegłej zimy zamiast wspomnianego Vidala, do Interu trafił Eriksen. Był też w perspektywie chociażby Tonali, który z każdym miesiącem co raz lepiej radzi sobie w Milanie. Niestety od momentu kiedy w kwestii transferów również Conte dostał większe uprawnienia, nie ma co liczyć na to że do Interu trafi ktoś perspektywiczny. Contevirus to idealne określenie tego co dzieje się aktualnie w tym klubie....przykre. (edycja 2020.12.11 09:06 / ArturO888)

inter00

inter00

11 grudnia 2020 | 09:38

Jestem niezadowolony i zawiedziony. Jestem niezadowolony z postawy trenera i zawiedziony wynikami. Niestety ale nic się nie poprawi, taktyka zmianie nie ulegnie, wciąż gramy zajebiście a ewentualnie porażki to pech, albo brak gola, albo styl gry drużyny przeciwnej, albo sędzia, albo brak wzmocnień, albo słońce źle pada, albo wiatr za duży i zwiało piłkę. Conte to głupi człowiek, i mówi o tym tak jak kolega napisał sam Einstein. Kadrę mamy mocną i moglibyśmy ją uzupełnić o solidnych graczy ale nawet po co? Na rynku są super zawodnicy dostępni ale Conte i tak by ich nie wykorzystał. Co z tego że to gracze którzy wiedzą jak grać w piłkę skoro potrzeba winyj defensyfnych pomocnikuf!!!!!!!!!! Wyszedł na Szachtar 3 ofensywnymi zawodnikami i zdziwienie bo nawet bramki nie zdobyliśmy, hmmmmm, a chuj bo ten Szachtar tak zagrał No i się nie dało. No śmiech na sali. Osobiście w mistrzostwo nie wierzę, z Milanem i Lazio już punkty straciliśmy a Juve, Roma i Napoli jeszcze czeka a wiem jak gramy z silnymi, dodatkowo każdy już wie jak się bronić w meczach z nami. Zawsze mówiłem że lepiej zostawić Spala, okej on też był betonem ale różnica była taka że zarabiał 4 razy mniej i jedyny piłkarz jakiego dostał bo chciał to był Radja. Mówiłem że zamiast inwestować w Conte i jego transfery po prostu dajmy Spalowi zawodników jakich potrzebuje. Pierwszy sezon Conte napawał optymizmem jednak od razu było widać że to nie to. A teraz zanim go zwolnią to zrobi tu jeszcze nie mały burdel

jacodj

jacodj

11 grudnia 2020 | 11:01

Dobry artykuł. Sama prawda.
Tyle lat człowiek kibicuje z wieczną nadzieją na lepsze i co roku te same problemy....
FORZA INTER ! (edycja 2020.12.11 11:02 / jacodj)

Darkos

Darkos

11 grudnia 2020 | 11:24

Dobry artykuł. Szkoda że trafiliśmy na taki impas. Mamy przepłaconego trenera, który sam nie odejdzie, bo świecie wierzy w swoim szaleństwie, że wszystko robi dobrze. Z drugiej strony zarząd go nie zwolni, bo opłacając jeszcze Spala zwyczajnie klubu na to nie stać. Więc tak będziemy jechać dalej z tą dobrą miną do złej gry...

Huragan1410

Huragan1410

11 grudnia 2020 | 11:52

Tekst bardzo dobry i trafny.
W ostatnim zdaniu tylko z tym Spalem troche odpłynąłeś uważam, mimo że szanuje go jako trenera i zawsze będę mu życzył sukcesów. Jednak moim zdaniem to jest trener na miare Sampy czy Violi, z całym szacunkiem oczywiście dla tych uznanych w świecie futbolu firm jakimi niewątpliwie są.
Inter00 cuda się zdarzają może Conte pokaże że jest nowoczesny i elastyczny i coś zmieni. Tak naprawdę to byłby dobry ruch z jego strony i odzyskał by część twarzy. Może nawet i troche włosów :)

Ippon

Ippon

11 grudnia 2020 | 13:06

Odpadnięcie z lm to przede wszystkim straty finansowe. W tej chwili względem Juventus 30mln.
Conte zarabia 12 mln bo zasłużył. Jak go kontaktowaliśmy nikt tego nie negował. Tak jak kibice manu względem zarobków Sancheza. Mamy silną kadrę? To czyja to zasługa ? Jeżeli uważacie że vidal przyszedł kosztem tonaliego a koralov kosztem kumbuli to dyskusja nie ma większego sensu.

Optajmista

Optajmista

11 grudnia 2020 | 13:10

no tak. nie wiem co to zmienia, ale tak

Oba

Oba

11 grudnia 2020 | 14:42

Ippon zasłużył? Ty sobie jaja robisz?

Maciej Pawul

Maciej Pawul

11 grudnia 2020 | 14:46

Nie chcę nic sugerować, ale skoro Inter i tak płaci dwóm trenerom, to obojętne który z nich będzie siedział na ławce, prawda? ;)

NieWiemAleSieWypowiem

NieWiemAleSieWypowiem

11 grudnia 2020 | 15:12

Powtarzając za poprzednikami: “Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów.” - myślę, że powinno się to zdanie wydrukować w ogromnym formacie i przesłać obecnemu trenerowi Interu. Jeśli trener widział zaangażowanie, determinację i chęć walki do ostatniej kropli krwi w ostatnim meczu LM to.. chyba oglądaliśmy inny mecz.. Oglądając, aż się prosiło o zmiany.. zmianę zawodników, zmianę taktyki, zmianę tego obrazu gry..

Odpadnięcie z LM na tym etapie razi tak mocno (jedyny włoski klub, który się nie zakwalifikował do fazy pucharowej), a kompletny brak zaangażowania naszych zawodników w tym meczu woła o pomstę do nieba.. Nie będę się jednak tutaj rozpisywał na temat ostatniego meczu, bo chyba już wszystko zostało powiedziane. Dodam tylko, że jestem pod bardzo dużym wrażeniem profesjonalizmu Eriksena - pomimo jego beznadziejnej sytuacji w klubie, wszedł na ostatnie minuty i walczył jakby od tego zależało jego życie! Tego właśnie jako kibic oczekiwałbym od wszystkich zawodników i trenera Interu, a szczególnie w takim meczu!

Niemniej jednak chciałbym również zauważyć, że z moich obserwacji na przestrzeni ostatnich lat, problem leży dużo głębiej. Inter kontraktuje bardzo dobrych zawodników, który po przyjściu znacząco obniżają swój poziom gry - lista jest długa... Podobna sytuacja z trenerami, po odejściu od nas radzą sobie znacznie lepiej - wspomnę tylko o Gian Piero Gasperini (Atalanta) czy Stefano Pioli, który odbudował AC Milan...

Wobec tego czego brakuje Interowi???

P.S. I nie mam złudzeń, że ligi też nie wygramy.. zakwalifikowanie się do kolejnej edycji LM uznam za sukces i piszę to z bólem serca...

Drakon

Drakon

11 grudnia 2020 | 15:13

W zasadzie to można przestać czytać ten artykuł już po pierwszym akapicie. Zaskoczyłeś mnie Sebastian i to bardzo, niestety negatywnie. Nie spodziewałem się tak bezsensownego marnotrawienia czasu czytalnika na swój prywatny płacz i zgrzytanie zębami po kimś kto pisze na tej stronie już kawał czasu. Napis publicystyka nad tym artykułem to wręcz ironia. Biorąc pod uwagę że z podobnymi scenariuszami jako nerrazzurich mierzymy się już dekadę ktoś by nawet pomyślał, że w końcu nabierzemy trochę oglądy, cierpliwości lub chociaż dystansu. "Legendarny wizerunek mocarstwowości" Interu to jedynie mit jaki widnieje w głowie tych fanatycznych, oderwanych od rzeczywistości fanów. Inter był topową drużyną we Włoszech, dobrą, nawet świetną w skali Europejskiej, ale nie mocarną... A po ostatniej dekadzie ciężko nam nawet przypisać którykolwiek z tych epitetow. Na koniec chciałem tylko osobiście poprosić, że jak już piszecie artykuły na główną stronę i jeszcze chcecie je oznaczać jako publicystyka, to zadbajcie by miały jakąś wartość merytoryczną, a wylewanie swoich zali zostawcie na shoutbox i komentarze. (edycja 2020.12.11 15:15 / Drakon)

Oba

Oba

11 grudnia 2020 | 15:13

@Maciej no Spalettiego to chociaż lubiłem i uważam że taktycznie był lepszy od Conte i to dużo. Z tymi piłkarzami pewnie biłby się o mistrza, a z grupy LM też by dał radę wyjść. Conte ma lepszą ławkę niż Spaletti pierwszy skład

Sebastian Miakinik

Sebastian Miakinik

11 grudnia 2020 | 15:35

@Drakon, ogłada, cierpliwość czy dystans mają swoją granice. Nie mam kontraktu z redakcją na naczelnego pocieszyciela. Krytyka to element oceny, która siłą rzeczy mieści się w kategorii publicystyki, czyli subiektywnego spojrzenia autora na dany temat. Nikt nie daje mi monopolu na prawdę i nieomyslnosc. Mam jedynie możliwość i odwagę publicznego wyłożenia swoich poglądów i firmowania ich swoich nazwiskiem. Zachęcam do kontrpublikacji, z czego redakcja chętnie skorzysta. Pozdrawiam i przepraszam za zmarnowany czas

timon

timon

11 grudnia 2020 | 16:30

Spaletti nie miał zaufania? Przeciez tu jest schemat jak z Conte. Dobry pierwszy sezon i regres w drugim, mimo to dali mu prowadzić druzyne do konca sezonu

timon

timon

11 grudnia 2020 | 16:33

Oba przeciez u nas Spal gral jedna taktyka i jednym schematem. Z ilosci wrzutek ryła cała Europa

Oba

Oba

11 grudnia 2020 | 17:15

@timon żeby ocenić taktyczne zdolności Spalettiego trzeba spojrzeć szerzej niż tylko na Inter. Popatrz na jego prace chociażby w Romie, gdzie za pierwszym podejściem potrafił grać bez klasycznego napastnika i bardzo dobrze to wyglądało. Jak u nas wyglądała obrona za Spalettiego, ile goli tracilismy? Jaki miał skład, kontuzje i przede wszystkim jak grał z mocnymi przeciwnikami? Remis z Barcelona, wygrane z Roma, bardzo równy bój z Juventusem w 10 (wtedy zawalił zmiana Icardiego, ale zespół nawet w 10 wiedział co ma grać czyli umiał przecwiczyc coś więcej niż jeden schemat), remis w Turynie, 0-1 w Turynie. Nie muszę chyba przypominać że to był dużo lepszy Juventus niż ten z zeszłego sezonu, z którym Conte nawet nie nawiązał walki, a jedynego gola wbilismy im z karnego. Miał swoje wady jak ciągle granie beznadziejnym Perisicem, ale nie miał tak doinwestowanego zespołu i brał 3x mniej niż Conte. A dziś co mamy? Laga na Lukaku, podanie do boku i wrzutka, podanie do boku, wycofanie do tyłu i wrzutka. Za 4 razy takie pieniądze. Wolisz kupić taki sam samochód za 50 tys czy za 100 tys?

inter00

inter00

11 grudnia 2020 | 18:43

@timon - Spaletti taktycznie zjada Conte, wystarczy spojrzeć na mecze z TOP 6 ligi za Conte i za Spala. Conte to lepszy motywator co na słabsze zespoły zdaje egzamin ale na Juve czy Napoli to nic nie daje. Spal przynajmniej taktycznie umiał podejść do takich meczy i osiągać bardzo dobre wyniki i to mimo słabszej i węższej kadry

Skiner10

Skiner10

11 grudnia 2020 | 20:18

timon. Dlaczego nic nie daje? A dlatego, że jesteśmy od nich słabsi i tyle... Nie ma czego się tu doszukiwać tylko trzeba się z tym pogodzić.

Skiner10

Skiner10

11 grudnia 2020 | 20:19

Sorry to wiadomość do inter00

As279b

As279b

11 grudnia 2020 | 20:55

Zgadzam się z tezami artykulu ale spaletti też się strasznie skompromitował i na grę Interu pod jego przewodnictwem też się nie dało patrzeć. Obaj bez sentymentu na bruk z dala od ławki.

Huragan1410

Huragan1410

11 grudnia 2020 | 22:10

No racje ma kolega As wyżej. Zapomnieliście już jaką padake za Spala graliśmy?


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich