Adriano przemówił!
Brazylijczyk Adriano, który wciąż pozostaje w Brazylii po zgrupowaniu kadry, w końcu dał (łaskawie) znać, że żyje.
Przypomnijmy, że zawodnik Nerazzurrich nie dotarł na samolot, którym miał wraz z Julio Cesarem wrócić do Włoch po zgrupowaniu kadry. Piłkarz zaginął i przez kilka dni nie dawał znaku życia – nawet jego agent nie wiedział, co się z nim dzieje! W końcu Adriano jednak się odnalazł.
"W ciągu ostatnich dni słyszałem wiele plotek na swój temat. Dowiedziałem się np. że już nie żyję. W rzeczywistości czuję się dobrze, przebywam w domu z rodziną."
"Moje problemy nie wynikają z rozstania z Joaną. W ostatnim czasie przeżyłem kilka ciężkich chwil we Włoszech, jednak nie chcę o tym mówić na razie."
To, iż Adriano się odnalazł nie oznaczało jednak, że ma on zamiar wrócić do Włoch. W jednym z wywiadów jego agent oznajmił: "nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek to nastąpi.". Według najnowszych informacji PAP piłkarz wraca już jednak do Italii, gdzie czeka go na pewno ciężka rozmowa z Jose Mourinho.
Źródło: Goal
Reklama