Skriniar: Stęskniłem się za strzelaniem
Milan Skriniar długo czekał na kolejne trafienie w czarno-niebieskich barwach (od lutego 2018), lecz trzeba przyznać, że wybrał sobie idealny moment na przełamanie. Gol Słowaka zapewnił Interowi cenną wygraną na trudnym terenie. Po meczu piłkarz nie krył zadowolenia.
- Wiedzieliśmy, że czeka nas tutaj ciężki mecz. Werona to bardzo trudny teren. Zespół Juricia wszystkim sprawia problemy. Jestem zadowolony z tego, co zrobiliśmy i jak zakończyliśmy rok.
- Naprawdę stęskniłem się za zdobywaniem bramek, ale najbardziej cieszy mnie wygrana zespołu, już siódma z rzędu. Po trafieniu posłałem buziaka dla swojej partnerki i córki. Jestem szczęśliwy. Ciężko pracuję, podobnie jak cały zespół i czuję się bardzo dobrze.
- Przyzwyczaiłem się do grania trójką i dobrze to wygląda. Kiedy wygrywasz, pracuje się jeszcze lepiej. Teraz chwilę odpoczniemy, zanim zaczniemy dalszy bieg.
Źródło: Inter TV
Niko
24 grudnia 2020 | 00:44
Skriniar zdecydowanie o wiele lepiej wygląda w tym sezonie póki co niż w poprzednim. Oby tylko było dalej coraz lepiej
inter00
24 grudnia 2020 | 01:05
A w lato chciano go poświęcić za Ndombele, ciekawe co by z nami wtedy było. Brawo Skriniar, utrzymuj formę i oby tak dalej
Drago194
24 grudnia 2020 | 13:02
Kibice natomiast tęsknili za Milanem w formie. Dobrze, że powoli wraca do siebie.
castillo20
24 grudnia 2020 | 13:56
Milanu w formie nie lubimy :)
Drago194
24 grudnia 2020 | 16:54
Milanu w formie nie lubimy, ale Milana w formie jak najbardziej ;)
Milan1899
24 grudnia 2020 | 22:59
Ja tam wolę Milan w formie, niż Milana
Generał Lufa
25 grudnia 2020 | 13:54
To robisz na tej stronie :D jak pedał co się nie chce przyznać że jest hetero jednak
domi
25 grudnia 2020 | 13:59
Czy ktoś teraz wspomina, że Skriniar nie nadaje się do trzyosobowego bloku defensywnego? No raczej nie, co oznacza, że w poprzednim sezonie miał po prostu spadek formy, a także konkurenta ze strony Godina i mniejsze zaufanie nowego wtedy trenera Conte. Tak trzymaj, sąsiedzie z południa
Reklama