960 milionów za Inter

6 stycznia 2021 | 23:44 Redaktor: Aneta Dorotkiewicz Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Media nie odpuszczają... Mimo wydanego oświadczenia, dziennikarze doszukują się sensacji w obozie Suning.

Nerazzurri do meczu z Sampdorią byli na zwycięskiej fali. Wielu kibiców czekało na kolejne zwycięstwo, ale tym razem zespół Antonio Conte nie podołał wyzwaniu. Mimo przegranej Inter wciąż jest wiceliderem tabeli. W międzyczasie rozpoczęło się zimowe okno transferowe, które nie zapowiada się zbyt emocjonująco, zwłaszcza że Inter jasno określił swoje cele - najpierw sprzedaż, później zakupy. Wszelkie transfery, wypożyczenia, czy wymiany muszą przynosić obniżenie kosztów i zysk kapitałowy. Kryzys gospodarczy dotknął wszystkich, ale w środowisku Nerazzurrich pojawia się frustracja, ponieważ w sezonie, kiedy Inter ma ogromne szansę zdobyć Scudetto, Sunig zakręcił kurek z pieniędzmi.

Cokolwiek mówią ludzie, chiński gigant ma solidne fundamenty. Ekonomicznie nie ma problemu z utrzymaniem Interu. W grę wchodzą natomiast kwestie polityczne związane z zaangażowaniem Jindonga Zhanga do chińskiego Narodowego Zgromadzenia Ludowego. Ponadto zmiana kursu w zakresie inwestycji sportowych w Chinach również może mieć bezpośrednie konsekwencja dla spraw Nerazzurrich.

Ponadto Suning poszukuje udziałowca mniejszościowego, o czym pisaliśmy w tutaj. Chiński gigant rozpoczął rozmowy z BC Partners - jedną z największych grup finansowych na świecie, która jest obecna także we Włoszech. Pierwsze rozmowy odbyły się już w grudniu. Z najnowszych informacji wynika, że jest zainteresowanie ze strony funduszu. Tylko czy ktoś, kto ma 500 milionów chciałby kupić tylko część klubu? Chce wszystko! Nie chce wchodzić jako akcjonariusz mniejszościowy, ponieważ jest przyzwyczajony do przejmowania biznesu i zarządzania nim. Na przykład katarski fundusz ma kluby w Anglii, we Francji. Podobny projekt mógłby być realizowany właśnie we Włoszech. A propos katarskiego funduszu - według dyrektora gazety Corriere dello Sport, Ivana Zazzaroniego, dwa miesiące temu odbyły się rzekome negocjacje Suning z katarskim funduszem. Pojawiły się wówczas niespójności między żądaniami Interu (960 milionów euro plus przejęcie wszelkich kredytów bankowych) a ofertą.

Oficjalne stanowisko klubu jest jasne - nie ma podstaw do takich spekulacji. Tymczasem media mają pożywkę. Oczywiście można twierdzić, że w każdej plotce jest ziarenko prawdy, jak również, że tego typu informacje pojawiają wtedy, kiedy Interowi idzie zbyt dobrze. Czy Suning faktycznie coś knuje, czy jednak ostatnie wiadomości mają wytrącić z równowagi Nerazzurrich?

Źródło: fcinter1908.it

Polecane newsy

Komentarze: 3

inter00

inter00

7 stycznia 2021 | 00:44

Brednie, chinole od tak nie sprzedadzą Interu, nie po to wkładali w rozwój klubu tyle kasy. Zakręcili kurek z pieniędzmi bo Inter nie generuje takich zysków jak jeszcze rok temu. Pandemia i wyniki w LM odbijają swoje piętno a lepiej jest przez rok czy półtora ograniczyć wydatki niż udawać że na świecie nic się nie stało i pakować się w co raz większe zadłużenie żeby FFP znowu się do nas dosrało

Kevin

Kevin

7 stycznia 2021 | 07:54

Coś za dużo szumu z tym jest ostatnio

kandziak

kandziak

7 stycznia 2021 | 08:16

Inter00 Suning a partia komunistyczna to 2 rozne rzeczy. Jak partia mowi koniec z inwestycjami to oni wykonuja polecenia. Aby nie stracic wiecej moga sprzedac.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich