Sensi gotowy na Juventus
Tym razem bez kontuzji. Stefano Sensi przeszedł wczoraj testy medyczne, które wykluczyły kolejny uraz pomocnika Interu. Włoch ma dziś trenować z resztą zespołu, a w niedziele najprawdopodobniej znajdzie się w kadrze meczowej.
Przypomnijmy, że piłkarz podczas rozgrzewki przed starciem z Fiorentiną zasygnalizował lekarzom kłopoty z łydką. Antonio Conte wyszedł z założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć i zrezygnował z wystawienia Sensiego w podstawowej jedenastce. Okazuje się jednak, że dyskomfort nie był spowodowany urazem.
La Gazzetta dello Sport nadaje symboliczny wyraz niedzielnemu meczowi i przypomina, że właśnie starcie z Juventusem w październiku 2019 roku było początkiem zdrowotnych kłopotów ówczesnego dyrygenta Interu Mediolan. Kibice Nerazzurrich już przeszło rok czekają na powrót najlepszej wersji filigranowego pomocnika.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
Oba
15 stycznia 2021 | 10:01
Ciekawe czy od pierwszej minuty... Bo jak mam znowu Gagliardiniego oglądać od początku, to moje serce może tego nie wytrzymać.
Chrisu
15 stycznia 2021 | 10:05
Jestem ciekaw, czy to lekarze fizjo w interze jest tak słabe, bo nie chcę mi sie wierzyć, że z nim pod względem zdrowotnym jest aż tak tragicznie. Wydaje mi się, że odszedłby i w cudowny sposób nagle by grał w każdym meczu. Wiele takich przypadków było.
Błażej Małolepszy
15 stycznia 2021 | 10:10
Ja nie wykluczałbym, że źródło ciągłych problemów może leżeć w głowie zawodnika. Jakiś podświadomy strach przed kolejną kontuzją. Sam Conte mówił kiedyś, że Sensi teoretycznie jest zdrów jak ryba, a ciągle nie gra. Teraz też wychodzi na to, że niby coś poczuł po rozgrzewce, a nic mu nie jest.
inter00
15 stycznia 2021 | 10:10
Dobrze że nie uraz ale opuścił kolejny mecz. Cieszy mnie że jest gotowy ale nie oszukujmy się i tak w pierwszym składzie nie wyjdzie. Szczerze mówiąc już nawet straciłem nadzieje że kiedykolwiek będzie dostępny cały czas i będzie grał jak rok temu
Maradon.
15 stycznia 2021 | 10:11
@Chrisu moim zdaniem przy grze praktycznie co 3 dni i takim ostrym rezimie Pintusa to bardzo mało jest kontuzji. Coś jest nie tak z tym Sensim, ale musi mieć jakiegoś ogromnego pecha bo przecież na początku zeszłego sezonu grał caly czas i było dobrze.
Chrisu
15 stycznia 2021 | 10:23
Tylko ja w aż takie problemy jak ona obecnie nie wierze, bo on praktycznie jest niezdolny do wykonywania zawodu. Ciekawe, czy bramka by mu pomogła. W każdym razie wierze w niego.
Lambert
15 stycznia 2021 | 10:24
W takim razie zdecydowanie dałbym mu częściej grać żeby uwierzył w siebie i przestał sie bać kolejnej kontuzji.
Copacabana1
15 stycznia 2021 | 16:49
Pintus za mocno mu wstawia w piz....
As279b
16 stycznia 2021 | 09:21
270 minut w tym sezonie w 9 meczach, zero udziału przy bramkach. Jak dla mnie jest bezużyteczny, albo się ogarnie i zacznie grać albo trzeba się z nim pożegnać po sezonie.
Reklama