Conte: Nie zgadzaliśmy się co do doliczonych minut
Antonio Conte na konferencji pomeczowej nie był zbyt wylewny i odpowiedział dziennikarzom na zaledwie kilka pytań. Nie obyło się bez tematu przegranej z Udinese w kontekście walki i zwycięstwo w Serie A, dziennikarze byli też ciekawi o szczegóły sytuacji, po której szkoleniowiec został odesłany do szatni.
Za co otrzymałeś czerwoną kartkę?
- Nie zgadzaliśmy się co do liczby przestojów. Sędzia ukarał mnie, a następnie zdecydował, że mnie odeśle. Myślałem, że cztery minuty to za mało w tych okolicznościach. Sędzia podejmuje decyzje i musimy je zaakceptować, nawet jeśli nie zgadzamy się z tymi decyzjami.
Czy to stracone punkty w kontekście pościgu za AC Milan?
- Jak zawsze mówię, musimy myśleć tylko o sobie. Nie możemy myśleć o Milanie i ich porażce. Musimy po prostu skupić się na poprawie naszych wyników. Mogliśmy być dzisiaj bardziej precyzyjni i brakowało nam jakości w wykańczaniu. Kiedy gramy crossem, zwykle mamy czterech graczy wpychających się do pola. Zwykle taka jest intencja, a potem chodzi o dokładność podania. Na przykład dośrodkowanie Nicolo Barelli było tym, co stworzyło bramkę dla Arturo Vidala przeciwko Juventusowi. Potrzebujesz zarówno podania, jak i przybicia gwoździa do trumny.
Jaką ocenę wystawiłbyś za występy Interu w połowie sezonu?
- Wolę, aby robili to inni, po prostu pracujemy i staramy się wydobyć z siebie to, co najlepsze. Myślę, że pośród wielu, wielu trudności, jakie mieliśmy w tym roku, Inter ma swoje zadanie i jest bohaterem tej kampanii. Inter zasługuje na to w obliczu historii klubu. Druga połowa sezonu wciąż jest do rozegrania, ale to, co zrobiliśmy przez ostatnie półtora roku, było wspaniałe, poza trudnościami, z których ludzie często nie zdają sobie sprawy.
Jak oceniasz nadchodzący ćwierćfinał w Pucharze Włoch przeciwko AC Milan?
- Wiemy, że Serie A to coś ważnego dla klubu również na poziomie ekonomicznym, więc wygrana Scudetto czy kwalifikacja do Ligi Mistrzów są ważniejsze niż Puchar Włoch. Oczywiście, nadal szanujemy ten turniej i chcemy dobrze sobie radzić. To nieuchronnie, ocenimy sytuację, zobaczymy, kto wyzdrowiał, a kto potrzebuje więcej czasu na grę. Nikt nie lekceważy tego meczu i spróbujemy wygrać, jak zawsze. Nie stawiamy sobie ograniczeń, ale musimy znaleźć właściwe podejście, aby pokonać Milan i awansować do półfinałów.
Źródło: sempreinter.com
wróbel1908
24 stycznia 2021 | 11:23
Z takim nastawieniem jakie było wczoraj u piłkarzy Interu nawet jak by doliczył 20 minut to i tak nic by to nie zmieniło
pasek_9
24 stycznia 2021 | 12:38
Gościu 90 minut mieliście i nic konkretnego nie zrobiliście a w 2 minuty byś wygrał ?
Reklama