Dyrektor Juventusu może zostać surowo ukarany

Fabio Paratici ryzykuje surową sankcją, jeśli zostanie udowodnione, że dyrektor sportowy Juventusu kontaktował się z pomocnikiem Interu Nicolo Barellą. Jeśli rzeczywiście doszło do próby przekonania młodego Włocha do zmiany barw klubowych, konsekwencje mogą być dotkliwe.

Kilka dni po wtorkowym meczu półfinałowym Pucharu Włoch w prasie pojawiły się informacje o tym, że Paratici skontaktował się z Barellą, aby spróbować przekonać go do opuszczenia Interu i dołączenia do Juventusu.

Jean-Christophe Cataliotti, uznany prawnik sportowy, wyjaśnił zasady dotyczące kontaktowania się z graczami i nakreślił na łamach Calciomercato karę, jaka może spotkać Paraticego.

- Ogólnie rzecz biorąc, inne kluby nie mogą kontaktować się z zawodnikami objętymi umową. Jakie prawo to reguluje? Jest to artykuł 95 regulaminu Włoskiego Związku Piłki Nożnej (FIGC) regulujący stosunki między zawodnikami a klubami (NOIF). NOIF stwierdza, że ​​umowy i / lub negocjacje, czy to bezpośrednio, czy za pośrednictwem osób trzecich, zarejestrowane lub nie, między klubami i zawodnikami, są zabronione, chyba że istnieje uprzednia pisemna zgoda klubu, z którym zawodnik jest związany umową.

- Jakie jest ryzyko dla dyrektora, który łamie tę zasadę? Grozi im roczny okres zawieszenia, zgodnie z artykułem 14 kodeksu sprawiedliwości sportowej FIGC. Paratici oczywiście mógłby zachować pozycję dyrektora sportowego Juve, gdyby został zawieszony, ale miałby poważne ograniczenia w tym, co mógłby robić. Chociaż nie jest to całkowity zakaz, skutecznie uniemożliwia wykonywanie swojej pracy w jakimkolwiek oficjalnym otoczeniu.

Przypomnijmy, że podobną sankcję otrzymał już Andrea Agnelli, w 2017 roku, zaraz po tym, jak odkryto, że pomagał sprzedawać bilety na stadionie Allianz kibicom Juve, którzy mieli powiązania ze zorganizowanymi grupami przestępczymi.

Źródło: sempreinter.com