Conte: Jestem demokratą. Wybieram najlepszych

Nie było miło, łatwo i przyjemnie, ale przynajmniej zwycięsko. Inter pokonał na wyjeździe Parmę i umocnił się na prowadzeniu w ligowej tabeli. Antonio Conte po meczu chwalił postawę swoich graczy, ale przestrzegał także przed zbyt lekceważącym podejściem do kolejnych rywali.

- Nie sądzę, że był to brzydki mecz. Strzeliliśmy dwa gole i mieliśmy sporo okazji na zwiększenie przewagi. Parma zawsze sprawiała nam problemy. To silny zespół z doskonałym trenerem. Po meczu zasługują na komplementy i myślę, że mają wszystko, aby uratować pozostanie w lidze.

- Powiedziałem, że mecze z Genoą i Parmą będą sprawdzianem naszej dojrzałości, ponieważ musimy pokazać szpony i wykazywać się determinacją we wszystkich meczach, nie tylko w tych wielkich. Straciliśmy gola, którego dało się uniknąć, lecz poza tym Samir Handanović nie był zmuszony do poważnych interwencji.

- Moja reakcje? Hakimi był fantastyczny. Naciskał gracza Parmy i wypychał go ze strefy zagrożenia, więc chciałem złapać go za głowę i powiedzieć brawo! Ci gracze naprawdę ciężko pracują, udowadniają swoje możliwości i uczą się nowych rzeczy.

- Myślę, że jestem bardzo demokratycznym trenerem, więc nie daję niczego za darmo i do pewnego momentu jestem cierpliwy. Najpierw jest zespół, a dopiero potem jednostka, więc jeśli ktoś chce się ze mną dogadać, musi myśleć w ten sposób. Trafiłem na grupę, które ma chęci do pracy. Hakimi jest jednym z wielu przykładów, ponieważ czasem atakował, zapominając o obronie, więc przez kilka meczów zasiadał na ławce. Nauczył się tego.

- Jak już mówiłem, Alexis jest obecnie w najlepszej kondycji od momentu przybycia. W jego przypadku także byliśmy cierpliwi. Wiedział, że tylko ciężka praca doprowadzi go do pewnego poziomu, a teraz Romelu i Lautaro mogą na nim polegać. To ważne, aby tworzyć sytuacje z rywalizacją o miejsce.

- Nie zapominajcie, że przez 1,5 roku pracowaliśmy wyłącznie z Lukaku i Lautaro, nikim innym. W zeszłym sezonie był Sebastiano Esposito, który teraz ogrywa się w Serie B. Nigdy nie miałem żadnego wyboru w tej formacji. Musiałem się modlić i mieć nadzieję, że nikt nie dozna kontuzji. Teraz mogę wybierać i to wspaniałe uczucie. Gracze wiedzą, że jestem demokratą i wybieram tych, którzy najbardziej zasługują. Wszyscy czują się zaangażowani w ten projekt.

- Jesteśmy na bardzo dobrej pozycji. Z pewnością to znacząca poprawa w stosunku do poprzednich rozgrywek, ale wiemy także, że każdy mecz to bitwa i w każdym można stracić punkty. Nie wolno nam nigdy lekceważyć żadnego przeciwnika. Chcemy dać z siebie wszystko. Jeżeli będzie to oznaczać, że zakończymy sezon na obecnej pozycji, będziemy bardzo szczęśliwi i dumni. Byłby to niesamowity krok do przodu wykonany w bardzo krótkim czasie.

Źródło: Sky Sport Italia