TOP i FLOP: Podsumowanie sezonu

25 maja 2021 | 00:50 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Publicystyka5 min. czytania

Na zakończenie powracamy z naszym cyklem Top&Flop. Tym razem postanowiłem wziąć jednak pod lupę cały sezon 2020/2021 i dokonać subiektywnej oceny postawy czarno-niebieskich.

W ostatnich kolejkach postanowiliśmy zrezygnować z wystawiania pomeczowych cenzurek, gdyż przyklepania mistrzowskiego tytułu sprawiło, że kolejne mecze straciły nieco na wartości. Nie chcieliśmy też na siłę doszukiwać się flopów wśród graczy, dla których kolejne ligowe spotkania stanowiły ostatnio przerywnik od niekończącej się zabawy, szampana i grilla.

Po oficjalnym zakończeniu rozgrywek wypadało jednak pokusić się o kilka zdań podsumowania, co okazało się niespodziewanie karkołomnym zadaniem. Bowiem, jak wyróżnić tylko trzech (taką przyjęliśmy formę) bohaterów mistrzowskiego sezonu? Jak nie wspomnieć o wielkim odrodzeniu Skriniara, o maratończyku Brozoviciu, o wiatronogim Hakimim, o super rezerwowym Darmianie? 

Z perspektywy kibica Interu życzyłbym sobie, aby podobny kłopot bogactwa towarzyszył mi również w kolejnym sezonie. Ostatecznie udało mi się wytypować swoich kandydatów, lecz gorąco zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami w komentarzach. Każdy bowiem miał prawo widzieć ten historyczny sezon zupełnie inaczej.  

TOP

Antonio Conte

Postawmy sprawę jasno. Nie byłoby tytułu mistrzowskiego bez Antonio Conte. Angaż byłego selekcjonera reprezentacji Italii i legendy Juventusu od samego początku budził mnóstwo dyskusji. Kontrowersyjny szkoleniowiec do tej pory zresztą ma wśród sympatyków Interu sporą grupę krytyków, którzy chwilowo musieli jednak ukryć się nieco w cieniu, lecz nawet oni powinni oddać cesarzowi, co cesarskie. Conte stworzył obecny zespół na swoją modłę, natchnął go pasją, ukierunkował na seryjne wygrywanie.

W trakcie sezonu nie brakowało spotkań, podczas których przy niepewnym wyniku łapałem się na myśli, że jeszcze kilka miesięcy temu Inter wypuściłby z rąk wygraną, straciłby gola w końcówce, nie wytrzymałby ciśnienia. Trenerowi udało się usunąć gen frajerskich porażek, a zwycięska mentalność na dobre weszła zawodnikom w krew.

Oczywiście nadal jest jeszcze sporo do poprawy. Plamą na honorze szkoleniowca pozostają, chociażby rozgrywki Ligi Mistrzów, lecz Conte zapracował sobie na kredyt zaufania i mocno kibicuję jego pozostaniu na ławce trenerskiej Interu. Ten projekt ma naprawdę mocne podstawy do dalszego rozwoju, więc cholernie szkoda byłoby nie skorzystać z tej szansy.

Romelu Lukaku

Myślisz Inter, mówisz Lukaku. Dla młodego pokolenia kibiców Belg stał się magnesem na podobieństwo Ronaldo czy Adriano. Nie zdziwię się, kiedy za kilkanaście lat przeczytam, że ktoś zakochał się w Interze z powodu popisów potężnego snajpera. Dotychczasowy związek zawodnika i klubu przypomina idealną symbiozę, z której obie strony czerpią całymi garściami. 

Podobnie jak w przypadku Conte Lukaku także musiał mierzyć się z wieloma stereotypowymi opiniami i potrzebował trochę czasu, aby przekonać do siebie nawet najbardziej nieprzekonanych. Obecnie ciężko wyobrazić sobie funkcjonowanie zespołu bez reprezentanta Belgii. Nie chodzi nawet o same liczby, bowiem znakomite statystyki broniły także Mauro Icardiego, ale o wpływ na boiskowe poczynania drużyny, pracowitość i czarną robotę (przepraszam obrońców politycznej poprawności), która często bywa niedoceniana.

Nicolo Barella

O ile rolę szefa środka pola pełnił zazwyczaj Marcelo Brozović, tak Włoch był sercem i motorem napędowym całego zespołu. Progres jakiego dokonał na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy, sprawił, że podczas najbliższego EURO nikt nie zapyta już, kto to jest taki Nicolo Barella? Co więcej, pomocnik Interu ma spore szanse, aby stać się jedną z gwiazd całego turnieju.

Nicolo już za czasów Cagliari słynął z boiskowej pracowitości, żelaznych płuc i zawziętości, lecz dzięki współpracy z Antonio Conte podciągnął się w kwestiach typowo piłkarskich. Na uwagę zasługuje także większa odpowiedzialność za zespół, przez co wielu kibiców zaczęło upatrywać w nim przyszłego kapitana Nerazzurrich. Włoch regularnie zapisywał się także w meczowych protokołach, lecz rubrykę z żółtymi kartkami zastąpił bramkami i asystami (aż 13 we wszystkich rozgrywkach).

FLOP

Stefano Sensi

Barella i Sensi wspólnie stawiali pierwsze kroki na Stadio Giuseppe Meazza, lecz gdyby jesienią 2019 roku, ktoś zapytał mnie o prognozy na przyszłość, bez wahania wyżej stawiałbym akcje tego drugiego. Filigranowy pomocnik zanotował doskonałe wejście do Interu, które stało się wręcz przekleństwem. Fani mają żywo w pamięci jego boiskowe popisy i oczekują powrotu dawnego Stefano, lecz ten nie potrafi sprostać oczekiwaniom, które sam wykreował.

Liczyłem, że nowy sezon będzie stanowił dla Włocha nowe otwarcie. Skończyło się wyłącznie na niespełnionych nadziejach. Na przeszkodzie stawały oczywiście regularnie nawracające problemy zdrowotne, lecz ,nawet kiedy zawodnik dostawał szanse, nie potrafił zachwycić.

Przykład Christiana Eriksena udowadnia, że da się wyjść cało nawet z beznadziejnej sytuacji, stąd ostatecznie nie porzucam jeszcze wiary w cudowny powrót małego generała. Coraz częściej godzę się jednak z wizją, że jego niezaprzeczalny talent rozbłyśnie pełnią blasku z dala od Mediolanu.

Arturo Vidal

Kamyczek do ogródka Antonio Conte, który długo i uporczywie starał się przekonać klubowych dyrektorów, że przyjście doświadczonego pomocnika może okazać się kluczem do sukcesu. Sukces udało się osiągnąć, lecz udział Chilijczyka był w nim doprawdy marginalny.

Oczywiście pamiętam trafienie przeciwko Juventusowi, lecz równie mocno wbiły mi się w pamięć marnowane sytuacje, prokurowane jedenastki, bezmyślne zachowania. Nie byłem przeciwnikiem transferu Vidala, gdyż miałem nadzieję, że pomimo upływu lat wniesie do zespołu jakość piłkarską i zwycięską mentalność. Zawiodłem się ja, zawiódł się też Conte.

Aleksandar Kolarov

Transferowa pomyłka. Nikt nie oczekiwał cudów od postawy wiekowego Serba, który miał jednak stanowić wartościową alternatywę dla Alessandro Bastoniego, ewentualnie dla wahadłowych. Skończyło się kompletną klapą sportową. Pobyt Kolarova w Interze miło wspominać będzie chyba tylko Zlatan Ibrahimović... Marne to jednak pocieszenie.

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 13

Huragan1410

Huragan1410

25 maja 2021 | 06:37

Zgadzam się Błażej w 100% z Twoimi wyborami. Umieszczając Sensiego we flopie serce trochę boli ale będąc obiektywnym to jednak nie mogło być inaczej. Prócz tego dałbym jeszcze mały topik specjalny dla Darmiana za to że wszystkich nas zaskoczył i siebie pewnie też :)

oster

oster

25 maja 2021 | 06:50

Do FLOPu jeszcze Gagliardini, nie da się patrzeć na tą miernotę piłkarską , odstaje poziomem i biega jak zniewieściała panienka a to że rozegrał jeden dobry mecz to tego faktu nie zmieni...

gismo

gismo

25 maja 2021 | 07:03

Do top zdecydowanie hakimi. Jak patrzyłem na ten film z naszymi golami to on w prawie połowie akcji brał udział. Strzela, asystuje, wypracowuje. Jak dla mnie top. Do flop jeszcze gaga

Huragan1410

Huragan1410

25 maja 2021 | 07:10

Gaga paradoksalnie zrobił więcej dobrego niż cała trójka graczy którzy we flopie się znalezli. Byłby zapewne czwartym wyborem.

damianekk1985

damianekk1985

25 maja 2021 | 07:52

Dokładnie zgodze sie flop i top po 3 pozycje wiec Gaglia mimo wszystko wyzej . Tez bym dał Darmiana patrzac za jakie grosze przyszedł i ze nikt nie wierzył w niego a zdarzyło sie tak ze dawał wiecej od Hakimiego z poczatku . Gismo chyba meczy nie oceniasz po urywkach Hakimi robił robote lecz w drugiej czesci poprawił taktyke i obrone a nie mozna w ocenie całego sezonu i zapomniec ze kilka powaznych błedow defensywie mu sie przydazyły (edycja 2021.05.25 07:53 / damianekk1985)

DonPietro

DonPietro

25 maja 2021 | 08:04

Flopy zgoda, Gaga były takim czwartym flopem. Bolał mniej niż podana trójka, bo po nim juz się raczej nikt niczego dobrego nie spodziewa.

Do topek dałbym Skrniara, a Conte dał osobną rubrykę. Jak w pewnym momencie odpalił, to był jak robot. Przypomniały mi sie jego mecze za Spalla jak w transie ratował zespół z operesji.

Oba

Oba

25 maja 2021 | 08:13

Ogólnie trudno się nie zgodzić się z tym co tu jest napisane, uważam jednak, że jeżeli top i flop całego sezonu to zawężanie go do trzech nazwisk jest zbytnim okrojeniem. O ile po mistrzowskim sezonie 3 miejsca we flopie w zupełności wystarcza, o tyle bardzo brakuje mi w topie kogoś na naszych obrońców, a najlepiej wszystkich trzech, bo zaczęliśmy się piąć w górę tabeli gdy przestaliśmy trącić bramki. A w tym roku kalendarzowym obrona to wspaniały monolit. Oby nikt przez wakacje nie wpadł na pomysł, żeby ta formacje rozmontowywać.

SeaVent

SeaVent

25 maja 2021 | 09:00

A co z naszą obroną? Ja wiem początek mieli dość specyficzny ale skończyliśmy sezon z najlepszą obrona.

maestro84

maestro84

25 maja 2021 | 09:22

Jeszcze mini top dla Eriksena za to, że był już prawie out, a stał się znaczącą postacią.

Maradon.

Maradon.

25 maja 2021 | 10:02

Wytypowanie 3 do topu to trudne zadanie i każdy może mieć inne zdanie, ale z flopem zgadzam się w 100%. Przykład Kolarova pokazuje że lepiej dać młodemu szansę niż płacić 3 mln za wrak piłkarza. (edycja 2021.05.25 10:03 / Maradon.)

rozum_81

rozum_81

25 maja 2021 | 11:10

Oster.... 100 procent racji

turbocygan

turbocygan

25 maja 2021 | 12:26

Ja też dałbym do topu trójkę naszych obrońców i wyróżnienie dla Eriksena za powrót do żywych :P

gismo

gismo

25 maja 2021 | 14:10

Damianek tak samo conte miał słabe momenty, lukaku marnował okazje i mógłbym tak wymieniać.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich