Lotito: Umowa była już gotowa

Kibice Lazio jeszcze wczoraj rano mogli przeczytać o nowej umowie dla Simone Inzaghiego, a już wieczorem musieli przełknąć gorzką pigułkę. Do gry włączył się Giuseppe Marotta i rzutem na taśmę zdołał przekonać trenera do zmiany barw klubowych.

Swojej irytacji zachowaniem Inzaghiego nie ukrywał Claudio Lotito. Właściciel popularnych Orłów zdradził, w jakich okolicznościach dowiedział się o odejściu trenera:

- Jestem rozczarowany na poziomie osobistym. Trener zmienił zdanie od zeszłej nocy do dzisiejszego poranka. Umowa była gotowa, złożyłem swój podpis. Trener miał spotkać się z sekretarzem Calverim, żeby podpisać, lecz nigdy się nie pojawił.

- Zadzwonił, powiedział, że musiał się z tym przespać i odchodzi. Wcześniej spędziliśmy razem siedem godzin, doszliśmy do porozumienia, a nawet uścisnęliśmy sobie dłonie. Powiedział mi, że nie ma już motywacji i nie potrafiłby rozpalić graczy. Gdy ktoś mówi coś takiego, jak mógłbym myśleć o jego zatrzymaniu? Gdyby powiedział mi to wieczorem, nie przygotowywałbym kontraktu do podpisania.

Wściekli są również kibice, którzy w mediach społecznościowych nie szczędzą uprzejmości klubowej legendzie. W obronie ojca postanowił stanąć nastoletni syn Tommaso:

- Mój ojciec kocha i zawsze będzie kochał Lazio. Swoje słowa kierują do tych osób, które piszą do mnie różne rzeczy, które normalnie bym zignorował. On został z wami nawet wtedy, gdy nikt inny nie pozostał. Wygrywał dla was, gdy nikt inny nie był w stanie. Wiele historii miłosnych nie kończy się tak, jak powinno, ale sentyment odczuwany przez 20 lat pozostaje i pozostanie już na zawsze.

Źródło: Calciomercato