Marotta: Superliga była aktem desperacji 12 klubów

Dyrektor Interu, Beppe Marotta, opisuje Super League jako „akt desperacji” ze strony 12 klubów, który „nie był racjonalny ani logiczny, ale wysłał sygnał”.

Ogłoszenie ligi separatystów zaskoczyło wszystkich, a cały projekt rozpadł się w ciągu 48 godzin. Wszystkie kluby z wyjątkiem trzech szybko wycofały się z tego projektu.

Został tylko Juventus, Barcelona i Real Madryt, ale pozostali - w tym Inter i AC Milan - potwierdzili, że jednak zostaną przy UEFA.

- To był akt desperacji ze strony 12 klubów w odpowiedzi na koncepcję, której brakowało zrównoważonego rozwoju - powiedział Marotta na scenie podczas wydarzenia w Foglio Sportivo.

- Te kluby, które należą do najbardziej eksponowanych na scenie europejskiej, zdały sobie sprawę, że po pandemii długi rosną. Był to zatem ruch, wykonany w sposób, który nie był do końca racjonalny ani logiczny, ale wysłał sygnał. Dziś włoski i europejski model piłki nożnej nie działa: instytucje muszą interweniować, aby stworzyć zrównoważony model.

- Pandemia tylko pogłębiła trudną sytuację, w jakiej znajdował się już świat piłki nożnej. Stoimy dziś przed bardzo niepokojącym scenariuszem: model, który nie ponosi już pewnych kosztów i nie może w pełni wykorzystać swoich zasobów.

- Istnieją dwa rodzaje przychodów: prawa telewizyjne i sprzedaż biletów. My, jako Inter, straciliśmy w tym sezonie 70 milionów euro ze stadionu. To jest jak płaca za cztery miesiące.

- W piłce często jest tak, że ci, którzy wydają najwięcej pieniędzy, w końcu wygrywają, ale prawdą jest również, że można wygrać bez dużych inwestycji. Musisz wypełnić tę lukę kompetencjami i motywacją. Zawodnicy i kibice muszą być świadomi sytuacji, ponieważ wszyscy musimy obniżyć koszty.

Źródło: intermediolan.com