Bez szału, czyli historia transakcji z Milanem

Co prawda, w życiu pewne są podobno tylko śmierć i podatki, lecz z dużą dozą prawdopodobieństwa nowym piłkarzem Interu zostanie wkrótce Hakan Calhanoglu. Będzie to pierwszy transfer w tym kierunku od sierpnia 2012 roku, kiedy Rossonerich na Nerazzurrich zamienił Antonio Cassano.

Rywalizacja mediolańskich gigantów ma swój specyficzny klimat, który pozbawiony jest nienawiści czy wrogości. Zresztą fani obu klubów nie odcinają się od wspólnych korzeni i często wypowiadają się o sobie per kuzyni. Ruchy transferowe ze Stadio Giuseppe Meazza na San Siro i w odwrotnym kierunku zawsze wzbudzają jednak sporo kontrowersji w całej piłkarskiej Italii.

Historia dotychczasowych transakcji wypada zdecydowanie na korzyść rywali. Wystarczy wspomnieć, chociażby niechcianych w Interze Pirlo i Seedorfa, którzy później przez lata stanowili o sile wielkiego Milanu. Nie brakowało również nazwisk, które złotymi zgłoskami zapisały się w historii naszego klubu, lecz z różnych powodów decydowały się przyjąć bezpośrednio ofertę czerwono-czarnych. Najgłośniejsze przykłady to chyba Christian Vieri, Aldo Serena i Giuseppe Meazza. Ten ostatni zresztą nigdy nie potrafił wybaczyć sobie tego ruchu i otwarcie nazywał go największym błędem w karierze.

Wykaz wszystkich transferów z Interu do Milanu znajdziecie tutaj.

W przeciwnym kierunku było już zdecydowanie mniej ciekawie. Pomijając czasy zamierzchłe za najlepsze transakcje z Milanem należałoby uznać wspomnianego już Antonio Cassano czy Francesco Moriero. Znacznie częściej Inter dawał robić się w przysłowiowe bambuko i podpisywał umowy z takimi tuzami jak Francesco Coco, Andres Guglielminpietro czy Umit Davala.

Wykaz wszystkich transferów z Milanu do Interu znajdziecie tutaj.

Jak będzie z Calhanoglu? W teorii Turek ma wszystko, aby stać się sporym wyrzutem sumienia kibiców Rossonerich. Czy piłkarz zdoła uporać się jednak z oczekiwaniami kibiców i presją opinii publicznej? Pożyjemy, zobaczymy.

 

Źródło: inf. własna / transfermarkt