Cordaz: wróciłem do domu
Alex Cordaz udzielił wywiadu DAZN. Opowiedział o więziach łączących go z Interem oraz Crotone, pierwszym telefonie od Piero Ausilio czy konkurentach do gry w bramce mistrzów Włoch.
- Powrót do Mediolanu? Jestem niezwykle zadowolony, ciągle odkrywam nowe rzeczy. Czuję się trochę jak dziecko, a jednocześnie przebywanie w tym miejscu napawa mnie ogromną dumą. Nie jest łatwo przystosować się do nowych realiów, ale w przypadku Interu warto się postarać, to przecież wielki zaszczyt. Dam z siebie wszystko, by wnieść swój wkład w sukcesy klubu.
- Gdyby chodziło o inny zespół, to pewnie nie opuściłbym Crotone, nie dałbym rady. Zostawiłem za sobą rodzinę, która mnie przygarnęła, jestem jak syn z dwiema matkami: Interem oraz Crotone. Moja więź z Pitagorici jest nierozerwalna. Choć teraz wróciłem do domu, to w Kalabrii zostawiłem kawałek serca.
- Telefon od Ausilio? Oglądałem mecz u kolegi, gdy odebrałem telefon od Piero, który zaproponował transfer. Przedyskutowałem temat z Vrenną (prezes Crotone - dop. red.), decyzję podjęliśmy wspólnie.
- Cała moja rodzina to Interiści. Wszystkie mecze oglądałem w koszulce i szaliku, w ten sposób wyrażałem swoje przywiązanie do barw klubowych.
- Handanović? Przebywanie z nim to przywilej, należy do najlepszych bramkarzy na świecie. To wspaniały gość, a przy tym niezwykle skromny.
- Radu? Przed nim wielka przyszłość, cieszę się, że mogę z nim pracować.
- Inzaghi? Przemawiają za nim sukcesy oraz wypracowany styl gry. Jeśli dorzucimy do tego dobrą grę, to osiągniemy wielkie rzeczy.
Źródło: fcinter1908.it
Huragan1410
16 lipca 2021 | 15:37
Świetny chłopak. Bardzo mu kibicuję.
Generał Lufa
22 sierpnia 2021 | 14:37
Będzie się świetnie spisywał na trybunach :)
Reklama