Inter pokonał Lugano w karnych
Dzisiaj wieczorem piłkarze Simone Inzaghiego rozegrali pierwszy oficjalny mecz towarzyski w ramach przygotowań do nowego sezonu. Na Stadio Cornaredo Nerazzurri rywalizowali ze szwajcarskim zespołem FC Lugano. Inter zremisował 2:2. Karne rozstrzygnęły wynik spotkania.
FC Lugano - Inter Mediolan 2:2 (2:1)
30' Lovric
35' Facchinetti
38' D'Ambrosio
54' Satriano
Karne: 3:4
Dimarco - trafiony
Pinamonti - trafiony
Colidio - trafiony
Gagliardini - nietrafiony
Ranocchia - trafiony
INTER (3-5-2): 1 Handanovic (97 Radu 61'); 33 D'Ambrosio (46 Zanotti 78'), 13 Ranocchia, 32 Dimarco; 36 Darmian (47 Carboni 89'), 5 Gagliardini, 18 Agoumé, 44 Nainggolan (41 Nunziatini,81'), 29 Dalbert (37 Skriniar 61'); 48 Satriano (48 Colidio 78'), 99 Pinamonti.
Ławka rezerwowych: 21 Cordaz, 40 Fabbian, 42 Moretti, 43 Hoti, 45 Sottini.
Trener: Simone Inzaghi.
LUGANO (3-5-1-1): 46 Baumann; 4 Hajrizi, 30 Daprelà (23 Srdic 89'), 3 Ziegler (5 Maric 78'); 16 Lavanchy, 20 Custodio (22 Guidotti 73'), 14 Sabbatini (6 Covilo 73'), 24 Lovric, 7 Facchinetti (11 Monzialo 78'); 10 Bottani (19 Ba 78'); 99 N. Muci (17 Abubakar-Ankrah 46').
Ławka rezerwowych: 8 Lungoyi, 12 Morosoli.
Trener: Abel Braga.
Sędzia główny: Luca Piccolo.
Źródło: inf. własna
Kacperi
17 lipca 2021 | 20:34
Ciekawe że radja gra może jednak zostanie
Kacperi
17 lipca 2021 | 20:36
Zajebiscie te stroje sie prezentują
Matti
17 lipca 2021 | 21:04
Ten Dalbert XD
darren
17 lipca 2021 | 23:57
Gówno mecz i pewnie nie wiele konkretnych wniosków da się z niego wyciągnąć, ale podobał mi się Satriano i momentami Agoume. Francuz ma potencjał i widać to w każdym dotknięciu przez niego piłki, ale mam wrażenie, że robienie z niego registy (z jego warunkami fizycznymi i "ociężałym" poruszaniem się po boisku) jest krzywdzące. Dzisiaj gdy momentami grał wyżej to wyglądał dużo lepiej. No stylem gry mu bliżej do takiego Pogby niż Brozovicia.
MrSly
18 lipca 2021 | 09:46
Spoko stroje, z formą nieco gorzej ale to dopiero początek ;p
castillo20
18 lipca 2021 | 10:31
Wiadomo skład totalnie eksperymentalny, nic po tym meczu nie można właściwie wnioskować
martins2000
18 lipca 2021 | 12:10
Te numery na koszulkach z lat 70 przerażają
zbigi30
18 lipca 2021 | 12:50
stroje najlepsze od lat
Larry
18 lipca 2021 | 15:00
Ale, że Gaglia nie trafił!? :-D
Martwię się trochę, czy głęboko zakorzenioną ambicją każdego kolejnego trenera nie będzie, żeby to właśnie on był tym cudotwórcą, który z Roberto zrobi tego potwora, którym był w Atalancie...
Reklama