Poznajcie lepiej sztab Inzaghiego

Wraz z dołączeniem do Interu Simone Inzaghiego drużyna zmieniła kadrę fachowców współpracujących bezpośrednio z zawodnikami. Oficjalna strona Nerazzurrich przybliżyła ich sylwetki w serii krótkich wywiadów.

Ferruccio Cerasaro, asystent techniczny

Jakie są główne elementy Twojej pracy?

- Moja praca jest podzielona na dwie części. Jestem na boisku jako asystent Inzaghiego, tak zawsze było, poczynając do czasów, gdy zaczynaliśmy razem na poziomie młodzieży. Potem jest przygotowanie do meczu, które wykonujemy poprzez analizę wideo, aby przestudiować taktykę, stałe fragmenty i inne fazy gry.

Jaki jest sekret twojej współpracy z Simone Inzaghi?

- Nasza wspólna praca rozpoczęła się na poziomie U17 w Lazio. Połączenie było przede wszystkim na poziomie ludzkim i zawsze dobrze współpracowaliśmy na boisku. Mamy wspaniałą więź i relacje międzyludzkie, które mogliśmy wtedy przekazać młodym ludziom i wszystkim zespołom, które od tamtej pory trenujemy.

Po wielu sukcesach zawodowych jesteś teraz w Interze. Co dla ciebie oznacza bycie częścią tego klubu?

- To ogromny zaszczyt. Myślę, że to najlepsze słowo, żeby to podsumować. Inter to historyczny klub i zawsze był takim, o którym marzyłem, więc teraz mogę żyć tym marzeniem.

Czy to prawda, że ​​jesteś wielkim fanem muzyki? Czy kibice Interu Max Pezzali i Ligabue należą do twoich ulubionych wokalistów i zespołów?

- Tak, to prawda. To muzyka, która przenosi mnie z powrotem do lat dwudziestych, więc jestem ich wielkim fanem.

Czego oczekujesz od tego sezonu?

- Ogromnego zaangażowania. Oczekuję 110% od nas i od graczy.

***

Riccardo Rocchini, członek sztabu

Co udało się zrealizować z przedsezonowych założeń do tej pory?

- Chłopcy byli bardzo chętni. Są mistrzami Włoch, ale są tacy skromni. Wszyscy dali wszystko od pierwszego dnia.

Jak ważna jest praca zespołowa w sztabie trenerskim?

- Praca zespołowa jest absolutnie kluczowa. Jest wiele rzeczy do zrobienia, aby kolektyw umożliwiał osiągnięcie najlepszych możliwych wyników.

Nad czym pracowałeś najwięcej?

- Skupiamy się na intensywności, ponieważ wierzymy, że we współczesnym futbolu, poza umiejętnościami technicznymi, ważne jest pokazanie wysokiego stopnia intensywności podczas meczów.

Jakie są Twoje cele na sezon?

- Chcemy dobrze sobie radzić i skonsolidować nasze osiągnięcia. Jesteśmy bardzo silnym, konkurencyjnym zespołem, więc oczekiwania są wysokie.

***

Fabio Ripert, trener przygotowania fizycznego

Jak to było rozpocząć nowy sezon u boku Inzaghiego i jakie były pierwsze rzeczy, które zrobiłeś w Appiano?

- Pracuję z Inzaghim od 12 lat, więc to było rzeczą naturalną, że powinienem przyjechać z nim do Interu. Pierwszym etapem naszej pracy było przystosowanie się do nowego klubu i poznanie zawodników. Potem skupiliśmy się na konkretnym planowaniu na sezon.

Czy trudno było nadawać od samego początku na tych samych falach? 

- To dla nas nowa grupa graczy i poznajemy się nawzajem. Muszą dostosować się do naszych metod treningowych i musimy stworzyć pozytywne środowisko pracy, abyśmy mogli grać jak najlepiej przez cały sezon.

Co masz nadzieję osiągnąć osobiście i zespołowo? 

- Mam nadzieję, że moje umiejętności będę służyły Interowi i zespołowi. To odnoszący sukcesy klub i razem możemy osiągnąć wspaniałe rzeczy. Mamy już bardzo dobrą platformę, na której możemy budować, musimy starać się ją utrzymać i ulepszać.

***

Claudio Spicciariello, trener przygotowania fizycznego

Jak układają się sprawy z zespołem?

- Mieliśmy dobry początek. Wprowadziliśmy nasze metody treningowe, a zawodnicy byli bardzo otwarci. Udało nam się bardzo szybko zaaklimatyzować i położyć podwaliny pod nadchodzący sezon.

Jaką pracę wykonujesz o tej porze roku?

- Fabio Ripert i ja pracujemy razem nad sportową stroną rzeczy, skupiając się na wszystkich aspektach, od koordynacji po poziomy sprawności. Zaczęliśmy od ogólnej pracy, a następnie przeszliśmy do bardziej szczegółowych ćwiczeń, aby jak najlepiej wykorzystać zawodników indywidualnie.

Ważne jest też wspólne spędzanie czasu.

- Przedsezon ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia więzi w zespole. Z punktu widzenia sprawności chodzi o stworzenie odpowiedniej jakości, tak potrzebnej do przejścia przez mini-cykle w trakcie sezonu. Jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki pracujemy, gracze są bardzo zmotywowani, co ułatwia nam wykonywanie obowiązków.

Źródło: inter.it