700 milionów zadłużenia! Co zrobi Suning?

17 sierpnia 2021 | 09:42 Redaktor: Aneta Dorotkiewicz Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Jak już wielokrotnie pisaliśmy, Inter ma problemy finansowe. Sytuacja firmy Suning jest jednym z czynników kiepskiej kondycji ekonomicznej klubu z Mediolanu. Czy niebawem drogi rodziny Zhang i Nerazzurrich się rozejdą?

Długi, które stale przekraczają przychody, wielomilionowe straty, które rosną z roku na rok, zerowe przepływy pieniężne... To nie jedyne problemy włoskiej branży piłkarskiej, która od lat żyje na ostrzu noża. Straty wynoszą 1,6 miliarda euro a zadłużenie jest na poziomie 4,6 miliarda euro. By przetrwać, kluby korzystają z fikcyjnych zysków kapitałowych, które maskują kryzys.

Przyjrzyjmy się sytuacji Interu. Klub wygrał Scudetto, osiągnął sukces sportowy, ale wciąż ma niestabilne warunki finansowe. Nerazzurri zdecydowali się na pożyczkę od Oaktree (275 milionów euro). Ma ona pomóc zamknąć bilans sezonu 2020/2021 ze stratą mniejszą niż 102 miliony euro zobowiązań z sezonu 2019/2020. Przypomnijmy, że pośrednikiem transakcji jest Great Horizon, spółka przynależna do Suning, dzięki której Chińczycy są w posiadaniu 68,55% udziałów.

Suning chce pozostać u sterów Interu, ale z tą pożyczką znalazł się w ślepym zaułku. Chińczycy wpakowali się w długi, które trzeba możliwie szybko spłacić. Już za trzy lata firma będzie musiała znaleźć 275 milionów euro, by spłacić dług u Oaktree, do którego w międzyczasie dodawane są zawrotne odsetki. Podobno wynoszą one rocznie 9%, co podnosi same koszty odsetek w okresie trzech lat do ponad 72 milionów euro. I tak, aby nie zostać wykluczonym z Interu przez amerykański fundusz, Zhangowie muszą w ciągu zaledwie 36 miesięcy znaleźć środki w wysokości 340 milionów euro. To jednak nie koniec... Nerazzurri są także przyduszani przez obligacje o łącznej wartości 375 milionów, które muszą zostać spłacone do grudnia 2022 roku. Całkowita ekspozycja na dług, z którą Suning musi się zmierzyć, przekracza 700 milionów. Albo cały konglomerat Suning w Chinach niespodziewanie wyjdzie z kryzysu finansowego, a następnie spłaci dług, albo Inter przestanie być w posiadaniu Chińczyków. Myślenie, że Zhangowie dokonają nowych inwestycji, aby wzmocnić zespół i otworzyć trwały cykl wygranych w takich warunkach, jest trudne.

Pierwszą potrzebą chińskiego właściciela będzie zarobienie jak największej ilości gotówki na spłatę długów. Prawdopodobny scenariusz to ten z Milanu, gdzie fundusz Elliota od pożyczkodawcy stał się udziałowcem po wyegzekwowaniu zastawu na akcjach. Jest to strategia wyjścia dla Zhanga, który w przygodzie z Interem między kosztami akwizycji, pożyczkami udziałowców i podwyższeniem kapitału zapłacił do tej pory kwotę znacznie przekraczającą 600 milionów. Pieniądze "spłonęły" na ołtarzu megalomanii futbolu, który od lat (nie tylko Inter) wydaje i gromadzi potworne długi. Dla Interu same koszty osobowe (z których królują wysokie pensje zawodników i trenerów) pochłaniają wszystkie przychody. W sezonie 2019/2020 Nerazzurri wydali 198 mln na wypłaty plus 118 mln kosztów operacyjnych. Koszty bezpośrednie wynosiły 316 mln. Trzeba zatem zlikwidować amortyzację drogich kart, co w zeszłym sezonie oznaczało dla Interu kolejne 123 miliony wydatków. Tu właśnie pojawia się przepaść w rachunkach...

Koszty niezmiennie przewyższają przychody. Straty pochłaniają kapitał, który w przypadku Interu jest ujemy. Do tego dochodzą długi, aż w końcu docieramy do rynku transferowego, z zyskami kapitałowymi, które są przykrywką dla zmaltretowanego konta klubu. To błędne koło. Jeśli po zwycięskim sezonie sprzedasz to, co najlepsze, tylko po to, by załatać dziurę budżetową, to czas zacząć od nowa.

Carlo Festa z Il Sole 24 Ore stwierdził, ze Inter lekceważąco podszedł do oferty kupna wystosowanej przez BC Partners, która dotyczyła łącznej sumy 700 milionów euro. Została ona odrzucona. Teraz wartość klubu może spać nawet do 600 milionów euro.

Źródło: fcinter1908.it

Polecane newsy

Komentarze: 16

szpula

szpula

17 sierpnia 2021 | 10:00

no cóż w podobnej sytuacji sa prawie wszystkie kraje europejskie,mam na myśli gospodarki...pozostaje cierpliwie czekać aż to wszystko jebutnie za kilka lat

Larry

Larry

17 sierpnia 2021 | 10:32

@szpula
Oby wszystko jebutnęło jak najszybciej, wartość Interu tak spadnie, że zostanie wystawiony na sprzedaż za symboliczne 1. euro, wtedy do akcji wkroczy nasz nieoceniony użytkownik inter00 znający się na wszystkim i w mig wysprząta tę stajnię Augiasza ;-D

inter00

inter00

17 sierpnia 2021 | 11:01

Tak będzie nie zmyślam

Maciej Pawul

Maciej Pawul

17 sierpnia 2021 | 12:21

Coraz mniej martwią mnie kluby. Według starutkiego scenariusza MIT w ciągu 10 lat nastąpi krach światowej gospodarki i zahamowanie rozwoju na niespotykaną dotąd skalę. Kluby i ich finanse idealnie oddają, jak dochodzi się do kresu możliwości finansowych, żyjąc na coraz większy kredyt, napędzany przez coraz bardziej irracjonalne wydatki. Co, jeśli kiedyś podobny kryzys dotknie dużo ważniejsze instytucje, które od lat żyją na kreskę, czyli państwa?

KawaOpole

KawaOpole

17 sierpnia 2021 | 12:44

Maciej Pawul- najlepszym sposobem na zadłużone państwo jest wojna..brzmi mało ciekawie ale tak jest ,Państwo w czasie wojny nie musi spłacać wielu zobowiązań itp.
Najbardziej zadłużone Państwa będą wolały brać udział w wojnie i potem sobie jakoś to odbić, albo będzie reset ,ciężko powiedzieć w każdym razie USA ma ogromne długi w Chinach i tutaj jest możliwy największy konflikt.

Co do Interu pisałem kilka miesięcy temu że Chinole to golodupce i żyją na kredyt ,zadłużaj klub ,jak by policzyć to oni #uja zainwestowali swoich środków wszystko to pożyczki więc mam do nich jeden przekaz
Zapraszam Wypierd..!!!

excubitor

excubitor

17 sierpnia 2021 | 13:20

Ale wojna też sporo kosztuje. Raczej nikt nie będzie dążył do tak radykalnych rozwiązań, skoro można problem powoli rozwiązywać przez utrzymywanie inflacji redukującej realną wartość zadłużenia.

Chińczycy mają sporo amerykańskich obligacji, ale to nie jest równoznaczne z zadłużeniem USA w stosunku do Chin. Taką mieli politykę, że sporą część rezerw trzymali w dolarach, powoli będą od tego odchodzić, ale też nie mogą tego zrobić jednym ruchem, bo mocno obniżą wartość dolara i sami sobie zaszkodzą.

Chicken08

Chicken08

17 sierpnia 2021 | 13:49

Mnie tylko ciekawi kiedy jebną kluby angielskie i Psg. Przecież to nie możliwe, że taki Abramowicz non stop wykłada na taką Chelsea ze swoich prywatnych pieniędzy. No ale nie znam się na tym nie wiem jak jest zarządzać klubem. Dziwi mnie tylko, że ta kasa np za występny w LM za wygranie mistrzostwa czy wpływy reklamowe to kropla w morzu przy takich długach.

excubitor

excubitor

17 sierpnia 2021 | 13:52

weź poprawkę na to, że tam drużyny z dołu tabeli dostają z praw telewizyjnych porównywalnie/więcej co czołówka Serie A

MAV

MAV

17 sierpnia 2021 | 14:20

Aneta chyba to samo źródło czytaliśmy ;) hehe

Macik89

Macik89

17 sierpnia 2021 | 14:24

To przykre co się dzieje...ale nie wygląda to dobrze.Nie chodzi tu tylko o sport w tym pilkę nożna ale ogólnie na burde jaki panuje na świecie.Niestestety nic nie napędza gospodarki tak jak przemysł zbrojeniowy...Możemy się śmiac nie zgadzać się,nie dopuszczać tego do myśli ale koniec już się zaczyna...reszta kwestia czasu.Forza internazionale

gismo

gismo

17 sierpnia 2021 | 16:17

Tak się kończy życie na kredyt. Dlatego nie mam karty kredytowej i jakbym mógł to bym nawet konta w banku nie miał.

A zadłużone kraje poprostu zaczną sprzedawać swoje terytorium.

MrSly

MrSly

17 sierpnia 2021 | 19:16

Hmmm, może poda się do dymisji ;p

Morfo

Morfo

17 sierpnia 2021 | 20:59

Silne kraje mogą się zadluzac bez końca jak USA czy Japonia a słabe padać co chwilę np Argentyna. Wielki reset będzie ale nie wiem czy się nam to spodoba, kawałek ziemi na wsi z chatka to mój cel na emeryturę.

Hagaen

Hagaen

18 sierpnia 2021 | 07:52

Tym razem nie będzie konwencjonalnej wojny światowej. Będzie może kilka miejscowych konfliktów. Wojna, którą przwidujecie tak na prawdę trwa już teraz pod inną postacią. Mamy pandemię strachu (wirusa istnienia nie podważam, ale sama pandemia to już kpina z ludzkości), bardzo dużą rzeczywistą inflację (większą niż deklarowana), dodruk pieniędzy na niespotykaną nigdy wcześniej skalę (co napędza poprzednie), w roku przed pandemią banki centralne robiły zakupy złota na niespotykaną skalę (Polska prawie podwoiła rezerwy), wielki reset pod postacią nowego ładu wieżdża, gospodarka zamiast być pobudzana to jest ZGODNIE z czyimś planem wygaszana w regularnych odstępach czasu, wojnę handlową i bioinformacyjną. Brzmię jak foliarz, ale to, co napisałem to prawda, wystarczy połączyć kropki. No i nie polecam oglądania tylko mediów głównego ścieku, warto się zapoznać z kilkoma innymi punktami widzenia.

Aneta Dorotkiewicz

Aneta Dorotkiewicz

18 sierpnia 2021 | 08:24

MAV, być może ;)
Hagaen, sto procent racji!

CriskKL

CriskKL

19 sierpnia 2021 | 14:41

Chicken0817
Co Ty porownujesz... Chelsea do Interu i wgl całą Ligę angielską do Włoska. Tam drużyna ktora sie utrzyma w Lidze zgarnia tylw siana co Inter za Scudetto..


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich