Milito: Lukaku? Pewnych rzeczy robić nie można

Diego Milito, były napastnik Interu, udzielił długiego wywiadu LGdS. Argentyńczyk poruszył między innymi temat Simone Inzaghiego oraz Lautaro Martineza. Oto, co powiedział.

Co możesz powiedzieć o Lautaro?

Bardzo się rozwinął i może się rozwijać dalej, ponieważ jego największą siłą jest mentalność. Słucha i chce się uczyć. Wcześniej bardzo często denerwował się na boisku, teraz to się zmieniło. Obrał właściwą drogę. Wcześniej to Lukaku był na głównej scenie, teraz pora na Lautaro. To dla niego dobre. Nie dawałem mu żadnych rad, mimo że często rozmawiamy. Sam doskonale wie, co należy robić i jest tutaj szczęśliwy. Negocjuje przedłużenie umowy i mam nadzieję, że zostanie w Interze na długo.

Czy Lautaro może stworzyć z Dżeko podobny duet napastników, co z Lukaku?

Tak, ponieważ ma cechę, którą posiadają tylko wielcy – potrafi pracować na boisku także dla innych. Łatwo dostosowuje się do partnerów. Z tego powodu dobrze poradzi sobie także w parze z Sanchezem albo Correą, którego bardzo lubię.

Skoro mowa o "Tucu", twoim zdaniem będzie wzmocnieniem?

Będzie dużym wzmocnieniem, ponieważ ma wyjątkowe cechy, których nie ma nikt inny. Według mnie może grać jako wysunięty napastnik. Ma dobre wykończenie i drybling. Może dać wiele Interowi, także w europejskich rozgrywkach.

Jak daleko zajdzie Inter w Lidze Mistrzów?

Nic nie równa się Lidze Mistrzów, dlatego nie można popełnić wielu błędów. Inter wygląda dobrze, może zrobić krzywdę Realowi. Celem minimum jest wyjście z grupy po wielu latach, ostatnim razem, gdy to się udało, jeszcze ja biegałem na boisku. Później trzeba spróbować zagrać jak najlepiej z najsilniejszymi drużynami.

Real prowadzi Ancelotti, czego może nauczyć się od niego Inzaghi?

Ancelotti przekazuje drużynie dużo spokoju. Wszędzie gdzie idzie, wygrywa, to musi coś znaczyć. Bardzo lubię Inzaghiego za to, co zrobił w Lazio. Chce nadal grać swoją piłkę z podobnymi piłkarzami, co wcześniej. Widzę w nim ważną cechę, jaką ma także Ancelotti – umiejętność zarządzania drużyną.

Czy w obecnym Interze widać jeszcze rękę Antonio Conte?

Zwycięska mentalność dalej pozostaje w drużynie. Piłkarze rozpoczęli ligę z taką samą dynamiką, co u Conte, widać dużą determinacje i chęć powtórzenia sukcesu.

Zatem w walce o scudetto stawiasz Inter na pierwszym miejscu?

Tak, będą walczyć o scudetto, bo pomimo kilku znaczących sprzedaży, Inter dobrze się też wzmocnił. Widzę prawdziwą drużynę.

Po potrójnej koronie Inter nie potrafił zarządzać sukcesem. Wspominając tamte rzeczy, jakich błędów nie powinien popełniać Inzaghi?

Myślę, że nie popełni błędów. Jest bardzo inteligentny, to nie przypadek, że stawia na takie samo ustawienie, co Conte rok temu. Kluczowym słowem jest zarządzanie, przede wszystkim po zwycięstwie trzeba mądrze zarządzać drużyną, a Simone potrafi to robić. Na chwilę obecną nie popełnił żadnych błędów.

Na miejscu Lukaku mówiłbyś o miłości do Interu niedługo przed odejściem z klubu?

Jest jedna rzecz, której nie możesz nigdy zrobić. Wygłaszać obietnice, których nie możesz dotrzymać. To normalne, że piłkarz, który zrobił wiele dla klubu, chce kiedyś z niego odejść, ale kibice są rozczarowani przez to, co mówił.

Jak wygląda teraz twoje życie?

Spędzam dużo czasu z rodziną. Teraz jest bardzo spokojnie, trzy lata spędzone jako dyrektor sportowy w Racingu były bardzo intensywne. Powrót do Interu? Wszystkie rzeczy muszą powstawać naturalnie, nie ma sensu się narzucać. Mam dobrą relację z obecnym zarządem, wysłałem Zhangowi gratulacje z okazji wygrania ligi.

Źródło: Fcinter1908.it