Inzaghi: Przepraszam klub, kibiców i piłkarzy
Simone Inzaghi nie krył rozczarowania końcowym rezultatem spotkania. Szkoleniowiec Interu starał się zwracać jednak uwagę na pozytywne aspekty.
- Powinniśmy zachować większą koncentrację na minutę przed końcem meczu. Musimy jednak patrzeć w przyszłość. Pamiętajmy, że graliśmy przeciwko Realowi Madryt.
- Poprosiłem zespół o osobowość i odwagę, którą zaprezentowali. Trafiliśmy na bramkarza, który był bardzo trudny do pokonania. Courtois rozegrał naprawdę świetny mecz.
- Przepraszam klub, kibiców i zawodników, którzy dali z siebie wszystko. Przeciwko takim zespołom nie możesz tracić koncentracji, ale jestem przekonany, że grając w ten sposób, zakwalifikujemy się do następnej rundy.
Źródło: Amazon
superofca
16 września 2021 | 02:15
Za co ty chłopie przepraszasz? Że De Vrij miał pomroczność jasną, czy że Dzeko już sika tylko na siedząco?
Garon_92
16 września 2021 | 05:51
Simone trochę za wcześnie zmiany zrobiłeś i w moim odczuciu jedna nie prawidłowa a mianowicie ściągnięcie z boiska lautaro. To dzeko w 70 minucie powinien usiąść a za niego wejść Corea.
Za szybko moim zdaniem schodzi taki piłkarz jak hakan chociaż nic wielkiego nie grał ale gość z takim potencjałem też musi być trzymany do tej 70 minuty wtedy może wejść vidal. Szkoda skuteczności bo Martinez powinien mecz skończyć z golem ten strzał głową wprost w courtoisa dramat, aż prosiło się o strzał w kierunku z którego piłka przyszła murowany gol
gismo
16 września 2021 | 06:40
Ja ufam Insagiemu. Wie co robi. Przegraliśmy ale graliśmy naprawdę dobrze. Nie ma wstydu. Porównajcie styl za conte.
maestro84
16 września 2021 | 09:07
Simone Chłopie nie masz za co przepraszać! Zobaczyliśmy kawał dobrej gry i jedziemy dalej. Porażka w takim stylu mnie nie boli. Przed startem sezonu spodziewałem się znacznie gorszej gry.
ArturO888
16 września 2021 | 10:47
W ubiegłym sezonie, przynajmniej w jego pierwszej części na Conte większość ludzi narzekała za to, że za późno robi zmiany lub ich wcale nie robi. Teraz trenerem jest Inzaghi i ludzie narzekają, że za szybko robi zmiany. Pewnie gdyby wczoraj to Inter strzelił w 90 minucie, a nie Real, dzisiaj wszyscy pisali by pochwały w kierunku trenera za świetne zmiany. Chciał zagrać o pełną pulę, zaryzykował, być może nie każdy z podstawowej 11 jest w takiej dyspozycji że może grać na wysokich obrotach 90 minut.
Co do samej gry to nie można narzekać, bo nie ma powodu do wstydu. Widać, że nie wszyscy zawodnicy są w formie, nowi jeszcze nie do końca wkomponowali się w drużynę, ale mimo tego grali na równi z Realem, który pod wodzą Ancelottiego jak na razie radzi sobie bardzo dobrze. Oby za dwa tygodnie z Doniecka udało się wrócić z 3 punktami.
rafal
16 września 2021 | 11:15
Jak dalej będziesz wystawiał Dzeko od pierwszej do ostatniej minuty a ściągał Lautaro to będziesz przepraszał co mecz Już czas żeby Correra grał z Lautaro od pierwszej minuty bo oni grają na pamięć jak w reprezentacji Argentyny
vnm
16 września 2021 | 13:31
Artur nie przesadzaj, jeden chłop napisał o zmianach a chyba już nie pamiętasz co się tu działo za Conte na początku jego przygody. Potrafił i żadnej zmiany nie robić gdy się o to prosiło.
Co do meczu to bardzo dobrze się zaprezentowaliśmy. Jedyne co to ponarzekał bym na Vidala. Miał jedną bardzo rażąca stratę, stanął jak słup i nie wiedział co zrobić.
castillo20
16 września 2021 | 14:32
Ja winię Inzaghiego tylko za skład wyjściowy. Po co ten Perisic ? No po co ? Przecież lewa strona odżywa za każdym razem jak wchodzi Dimarco . Czy ten Inzaghi to jakiś masochista i lubi przegrywać ? A druga sprawa dlaczego Correra nie może grać z Lautaro ? Ja rozumiem, że ten pomysł wziął się od Conte jeden napastnik o mocnych warunkach fizycznych, wysoki , silny, a drugi bardziej techniczny, zwinniejszy, ale dlaczego na Boga nie można raz spróbować inaczej. Inzaghi nie ma jaj żeby samemu dopieścić tą taktykę tylko gra to co już wcześniej Conte piłkarzom wpoił
Reklama