Dionisi: To była czerwona kartka

3 października 2021 | 10:22 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Jak łatwo się było domyśleć, włoska prasa szeroko komentuje dzisiaj sytuację z brakiem czerwonej kartki dla Samira Handanovicia. Zdania są podzielone, chociaż dominuje opinia o błędzie arbitra głównego. Żadnych wątpliwości nie miał wczoraj opiekun Sassuolo Slessio Dionisi.

- Podczas przerwy zawodnicy byli zdenerwowani incydentem, który widzieliśmy. Ponowne obejrzenie materiału potwierdza moje wrażenia zza linii bocznej, to była czerwona kartka. Mogę jedynie powiedzieć, że sędzia popełnił błąd. Trenerzy popełniają błędy, zawodnicy popełniają błędy, podobnie sędziowie.

- Gdybyśmy w drugiej połowie grali 11 na 10, to wygralibyśmy. Czasem zastanawiam się, po co w ogóle istnieje VAR. Jestem znacznie bardziej zdenerwowany niż się wydaje. Musimy akceptować błędy, ale tylko do pewnego stopnia. Mamy nadzieję, że w przyszłości do nas uśmiechnie się takie szczęście.

- Przykro jest mówić o porażce po tak dobrym występie. Zasłużyliśmy na lepszy wynik, chociaż byliśmy trochę naiwni przy dwóch straconych bramkach. Brak podwyższenia naszej przewagi również pomógł Interowi odbudować pewność siebie.

Źródło: Sky Sport Italia

Polecane newsy

Komentarze: 2

rafal

rafal

3 października 2021 | 11:30

Proponuję sobie dokładnie obejrzeć tą całą sytuację i wtedy się wypowiedzieć bo widać gołym okiem że zawodnik robi rzut w stronę Handy A Handanovic nawet go nie dotknął bo łokieć mija jego klatki piersiowej razy z głową

KawaOpole

KawaOpole

3 października 2021 | 16:03

Nie bylo czerwonej kartki i slusznie
Handa uciekal od faulowania, zawodnik Sasuolo szukal faulu,
Zostala noga Handy no ale co miam fruwać?? Liczy sie zarowno zamiar jak i efekt Handa ani nie faulowal amk nie dal sie nabrac więc duzy dla niego.
Przy karnym ciezko mi ocenic


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich