Lautaro: Jestem wdzięczny mojej rodzinie
Za Lautaro Martinezem bardzo udany i emocjonalny występ w narodowych barwach. Napastnik Interu wpisał się na listę strzelców, a schodząc z boiska, został pożegnany przez kibiców owacją na stojąco, a wszystko to na oczach swoich najbliższych.
Już na ławce rezerwowych emocje wzięły górę nad graczem, który uronił kilka łez. W pomeczowym wywiadzie Il Toro tłumaczył, że mecz z Urugwajem miał dla niego wyjątkowe znaczenie:
- To był dobry mecz. Copa America dodała nam sił, aby kontynuować naszą drogę. Cierpliwość, zabawa i chęć bycia bohaterami. Wierzę, że pokazujemy to na boisku. Urugwaj jest silnym rywalem, lecz zagraliśmy na swoich warunkach i zdobyliśmy trzy punkty, które pomogą nam w poprawie pozycji w kwalifikacjach na Mistrzostwa Świata.
- Jestem szczęśliwy, ponieważ na stadionie była obecna moja rodzina i czułem podekscytowanie. Pomyślałem o poświęceniach, jakie dla mnie ponieśli, gdy byłem młodszy i towarzyszyli mi na każdym etapie życia. Zawsze będę im dziękować.
Źródło: TV Publica
Reklama