Miliard na stole. Suning sprzeda Inter? (akt.)

Wielomiesięczne negocjacje dotyczące sprzedaży Interu spowolnił projekt Superligi. Według najnowszych informacji, chińscy właściciele są gotowi ponownie podjąć rozmowy, by finalnie pozbyć się udziałów w klubie z Mediolanu.

Public Investment Fund (PIF) ma chrapkę na klub z Serie A, a jego celem ma być Inter. Z medialnych pogłosek wynika, że jest już wstępne porozumienie Suning i Funduszu. Transakcja miałaby dotyczyć kwoty 1 miliarda euro. Według plotek, we wrześniu, w Mediolanie, odbyło się spotkanie pomiędzy liderami Interu a saudyjskimi emisariuszami. Wtedy też mieli obejrzeć na żywo mecz z Realem Madryt.

Kontakty z rodziną Zhang miały się rozpocząć w zeszłym roku, ale wówczas Chińczycy nie dali się skusić ofertą petrodolarów. Teraz sytuacja znacznie się zmieniła, zwłaszcza jeśli chodzi o finanse klubu, który jest zadłużony.

W planach PIF jest nie tylko zakup klubu, ale wybudowanie własnego stadionu i przestrzeni wokół niego. Miałoby to zwiększyć przychody klubu.

Funduszowi przewodniczy saudyjski książę - Mohammad bin Salman Al Saud. Obroty PIF w 2020 roku wynosiły 500 miliardów dolarów. Dla porównania właściciel Paris Saint-Germain ma o ponad 100 miliardów niższe obroty. Warto wspomnieć, że PIF nabył 80% Newcastle za co zapłacił 353 milionów euro.

Aktualizacja:

Z dużej chmury mały deszcz? Poranne informacje o rzekomym zainteresowaniu Saudyjczyków zelektryzowały środowisko kibiców Nerazzurrich, lecz rewelacje zostały dość szybko zweryfikowane. Dziennik Corriere della Sera poinformował, że temat wejścia PIF do Interu rzeczywiście istniał, lecz obecnie priorytetem dla Funduszy pozostaje Newcastle United. Sytuacja mogłaby ulec zmianie, gdyby prace nad budową nowego stadionu znajdowały się na bardziej zaawansowanym etapie niż ma to miejsce obecnie.

Źródło: fcinter1908.it