Handanovic miał pretensje do Sarriego
Nie milkną kontrowersje wokół meczu z Lazio i bramki autorstwa Felipe Andersona. Niecodzienna sytuacja wywołała nerwową reakcję graczy Interu, którzy nie mogli pogodzić się z postawą rywali jeszcze długo po końcowym gwizdku arbitra.
Jednym z aktywniejszych zawodników był Samir Handanovic, który według relacji włoskich mediów miał pofatygować się nawet do szatni gospodarzy. Kapitan Nerazzurrich miał mieć pretensje do trenera Sarriego, że ten w żaden sposób nie zareagował na boiskowe kontrowersje po drugim trafieniu dla rzymian.
Trener tłumaczył się podobno, że nie był w stanie zbyt wiele zrobić, na co Słoweniec miał przytoczyć mu przykład z Premier League z udziałem Marcelo Bielsy. W podobnej sytuacji charyzmatyczny szkoleniowiec Leeds United nakazał swoim graczom oddanie gola zawodnikom Aston Villi. Wspomniany mecz miał miejsce w kwietniu 2019 roku.
Źródło: Calciomercato
oster
19 października 2021 | 04:39
Winny tej bramki jest Brozović który odpuścił krycie i zbiegł do środka zostawiając wolnego Andersona, w dzisiejszej piłce jest dużo symulantów i sędziowie nie reagują jak ktoś leży...
TheClear
19 października 2021 | 07:20
Ewitentnie to widać że Brozo mógł się zachować lepiej, ale Ja go nie winię, gdyż takie są automatyzmy pozycji na której się gra. Można mu na filmie pokazać i tyle. Dla mnie to błąd sędziego, który widział wejście taranem w zawodnika i po jakimkolwiek zakończeniu czy zmianie akcji powinien przerwać. Mogło mu coś pęknąć. Nie zadbał o zdrowie zawodnika. Chciał gwizdać, widział że to nie symulka.
Bartek2301
19 października 2021 | 15:47
Symulant z reguły przy puszczonej grze i ataku swojej drużyny wstaje, a nie leży minutę na murawie bez zwracania uwagi na to co się dzieje na boisku. (edycja 2021.10.19 15:48 / Bartek2301)
Reklama