Inter - Sheriff (zapowiedź)

Po nieudanej wyprawie do Rzymu piłkarze Inzaghiego powrócą jutro na Stadio Giuseppe Meazza, gdzie poszukają pierwszej wygranej w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Rywalem Nerazzurrich będzie sensacyjny lider grupy Sheriff Tyraspol. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowano na godz. 21:00.

Bieżący tydzień miał dać nam kilka znaczących odpowiedzi na temat prawdziwego oblicza obecnego Interu. Do 63. minuty starcia na Stadio Olimpico kibice czarno-niebieskich mogli być względnie optymistycznie nastawieni do czekających wyzwań, lecz przypadkowy rzut karny dla Lazio całkowicie odmienił oblicze sobotniego spotkania. Goście stracili kontrolę nad meczem, a kontrowersje przy drugim golu wprowadziły już kompletny chaos w ich boiskowe poczynania. Inter kolejny raz nie podołał wyzwaniu w starciu rywalem z wyższej półki. Znać o sobie dały ponownie stare grzechy, czyli brak umiejętności wcześniejszego zabicia spotkania i bramki tracone w kuriozalnych okolicznościach.

Simone Inzaghi miał o czym myśleć. Czy udało mu się wyciągnąć odpowiednie wnioski i znacząco odmienić oblicze swojego zespołu w ledwie kilkadziesiąt godzin? Odpowiedź poznamy we wtorkowy wieczór. Mecz z Sheriffem ma kluczowe znaczenie dla dalszego być albo nie być Interu w Lidze Mistrzów. Komplet punktów w dwumeczu z mistrzem Mołdawii sprawiłby, że sytuacja w grupie uległaby znacznej poprawie. Jakiekolwiek potknięcie w starciach sensacyjnym liderem naszej grupy sprawi jednak, że w oczy Nerazzurrich realnie zaglądać zacznie kolejna kompromitacja na arenie międzynarodowej.

Nic do stracenia nie mają za to goście, którzy swoimi dotychczasowymi występami zszokowali opinię publiczną. Sheriff z pewnością zagra jutro bez przytłaczającej presji oczekiwań i będzie mógł pokusić się o kolejną niespodziankę. Zresztą trener Yuriy Vernydub otwarcie przyznał, że spodziewa się piłkarskiego święta i chce, aby jego podopieczni czerpali z rywalizacji z Interem maksimum przyjemności.

Przy okazji zachęcamy do zapoznania się z opinią Łukasza Bobruka, który jeszcze przed startem rozgrywek wieścił, że Sheriffa stać na sprawienie niespodzianki. Specjalista od wschodnioeuropejskiej piłki nie spodziewał się jednak, że mistrz Mołdawii aż tak namiesza na europejskich salonach.

Przewidywane jedenastki

Po kilku eksperymentach przy okazji meczu z Lazio włoska prasa spodziewa się jutro powrotu wszystkich kluczowych graczy. Kolejną szansę od pierwszych minut ma otrzymać Hakan Calhanoglu. Tradycyjnie największą zagadkę stanowi obsada obu wahadeł. Według najnowszych raportów La Gazzetta dello Sport rywalizację o miejsce w podstawowej jedenastce wygrywa duet Matteo Darmian-Ivan Perisic.

Opiekun Sheriffa nie będzie mógł skorzystać z dwójki podstawowych graczy. W kadrze meczowej na Inter zabrakło miejsce dla podstawowego bramkarza Georgiosa Athanasiadisa i wypożyczonego z warszawskiej Legii Jasura Yakhshiboeva.

Źródło: inf. własna