Lucio: We Włoszech tylko Inter

24 października 2021 | 11:43 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Brazylijczyk Lucio zapisał w swojej karierze piękny czas w czarno-niebieskich barwach, aby następnie zaliczyć kompletnie nieudany epizod w Juventusie. Nic więc dziwnego, że po latach serce defensora bije wyłącznie w kierunku Nerazzurrich.

Przed wieczornymi Derbami Włoch były mistrz świata porozmawiał z dziennikarzem La Gazzetta dello Sport:

- Inter jest w przebudowie, ale to normalne, kiedy sprzedajesz kluczowych graczy, zmieniasz trenera i filozofię. To zawsze zajmuje trochę czasu, ale początek sezonu udowodnił, że Inter jest w grze. To zespół godny historii klubu i może sięgnąć po Scudetto.

- Problemy finansowe w epoce covidowej są czymś normalnym, ale ważne jest, aby znaleźć jakieś wyjście. Dlatego nie zdziwiło mnie pożegnanie Conte. Nikt nie wie, co działo się w jego sercu w momencie rozstania. Teraz odkrywamy Simone Inzaghiego. Z zewnątrz widać przede wszystkim relacje łączące go z zawodnikami i chęć postawienia na dobrą grę. Również następcy sprzedanych mistrzów nie boją się brać odpowiedzialności. Szczególnie Dzeko.

- Grałem przeciwko niemu za czasów Bayernu, on był w Wolfsburgu. To kompletny zawodnik. Wie, jak podawać i strzelać. Lukaku jest bardziej fizyczny i zdecydowany w okolicach pola karnego, ale obaj są trudni do powstrzymania. Jest też Lautaro, który poza zdobywaniem bramek, myśli też o drużynie. Dobrze zrobił mu czas spędzony z Milito.

- Nadal podoba mi się defensywa Interu. Jest bardzo silna i ma zdolność odbudowy, chociaż wszystko zależy od nastawienia drużyny. Podoba mi się, że De Vrij porównywany jest do mnie. To prawdziwy dyrektor obrony.

- Mam nadzieję, że obecny Inter ma takie samo pragnienie pomagania sobie na boisku i toczenia wspólnych bitew. W ten sposób przezwyciężą trudne chwile.

- Mourinho w Romie? Dla tych, którzy dzielili z nim tak wiele emocji, ten widok może wydawać się dziwny, ale to część tego zawodu. Jose jest najlepszym trenerem, jakiego kiedykolwiek miałem. Jest twardy, konsekwentny i nigdy nie chce przegrywać. Z nim Roma ma prawo odbudować się.

- Odszedłem do Juve, ponieważ Inter rozpoczynał proces przebudowy. W innym wypadku nigdy nie opuściłbym Mediolanu. Byłem prawie zmuszony przez okoliczności. Nie miałem wokół siebie ludzi, którzy mogliby mi doradzić i nie było innej opcji. W Turynie trafiłem jednak na trio obrońców reprezentacji Włoch i nie było dla mnie miejsca. To nie był dobry moment i nie mam szczęśliwych wspomnień z tego okresu, więc Inter pozostaje moim jedynym włoskim klubem. Zaprzyjaźniłem się z Buffonem, Pogbą czy Pirlo. Wszyscy dobrze mnie przyjęli.

Źródło: La Gazzetta dello Sport

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich