Correa: Zwycięstwo zmieni wszystko
Joaquin Correa w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport przed Derby Mediolanu przyznał, że Inter "popełnił kilka błędów" w tym sezonie i ujawnia, że często żartuje z Edinem Dzeko na temat derbów Rzymu.
Correa zagrał wiele derbów w swojej karierze, od tych w Argentynie po Sewillę i Rzym, a jutrzejszy będzie pierwszy w jego karierze w Mediolanie. Jeśli Inter przegra, będzie mieć dziesięć punktów za lokalnymi rywalami.
- Musimy myśleć odwrotnie i mieć motywację, by przesunąć się na cztery punkty za Milanem – powiedział La Gazzetta dello Sport.
- Zwycięstwo zmieni wszystko i pokaże, że możemy być bohaterami. Jednak na osądy jest za wcześnie, musimy trzymać się blisko szczytu.
Jak wyjaśnia różnicę między Interem a Mediolanem w tym sezonie?
- To proste, nie popełniali błędów, więc zasługują na pochwałę. Popełniliśmy kilka błędów i niektóre momenty nie poszły po naszej myśli. Straciliśmy trochę ważnych punktów, ale nie możemy sobie współczuć, bo mamy dobry sezon.
- Teraz nadszedł czas, aby udowodnić, że masz zespół na najwyższym poziomie. Z pewnością nikt nie czuje się gorszy od Milanu, mamy świetną mentalność i bez obaw zmierzymy się z Derbami.
Correa strzelił pięć goli w dziewięciu występach przeciwko Rossonerim, ale jutro może rozpocząć grę na ławce rezerwowych, gdyż Inter najprawdopodobniej zacznie z Lautaro Martinezem i Edinem Dzeko w pierwszym składzie.
– Gol, który strzeliłem w półfinale Coppa Italia w 2019 roku, jest wyjątkowy, ponieważ doprowadził nas do finału, który wygraliśmy – powiedział argentyński napastnik.
– Strzeliłem też gola w 94. minucie, wszystkie są ważne, ale chcę więcej.
- Często żartuję z Dzeko o derbach w Rzymie, mówię mu, że my (Lazio) zawsze wygrywaliśmy. Trudno zmierzyć się z nim jako przeciwnikiem. Dużo lepiej mieć go po swojej stronie, strzela tyle bramek.
- Mam świetne relacje z Lautaro, dogadujemy się na boisku i poza nim. Dzwonił do mnie codziennie, kiedy miałem dołączyć do Interu, chciał wiedzieć, co się dzieje.
Jednak jego rodak nie był jedyną osobą, z którą Correa rozmawiała, gdy latem był bliski zakończenia transferu z Lazio.
- Rozmawiałem z [Juanem Sebastianem] Veronem. Był dla nas punktem odniesienia w Estudiantes. Poprosiłem go o informacje o klubie, a on po prostu powiedział: „Idź”. Dzięki niemu zrozumiałem, jak duży jest Inter i co to znaczy grać tutaj. To marzenie, które miałem od dziecka.
W rzeczywistości 27-latek był bliski dołączenia do Interu w 2012 roku, kiedy miał 18 lat i przeszedł próbny trening w klubie.
- Chciałem dołączyć do Interu, ponieważ byłem wielkim fanem, biorąc pod uwagę wszystkich ich argentyńskich graczy. Kluby jednak nie doszły do porozumienia, ale może to było przeznaczenie i musiałem tu przyjechać jako dorosły.
Źródło: gds
inter00
6 listopada 2021 | 14:53
Jako chłopaka bardzo go lubię jednak nadal nie udowodnił że ma umiejętności na ten zespół
castillo20
6 listopada 2021 | 16:56
Ja tam jestem jego pewny tak samo jak Dimarco. Kwestia czasu jak będziemy oglądać go w podstawowej 11. Prędzej on odpali niż Lautaro wróci na poziom w swoim najlepszym czasie
Reklama