Maicon typuje rezultat meczu Roma-Inter
Douglas Maicon zapisał niezatarte karty w historii Interu, a w ostatnich latach swojej kariery nosił także koszulkę Roma. Dzisiejszy mecz na Stadio Olimpico jest dla niego szczególny i z tego powodu udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport.
Zobaczysz mecz Roma-Inter?
- Żartujesz, prawda? Jestem na bieżąco, nie przegapię meczu obu drużyn. Oczywiście usiądę przed telewizorem: to mecz, który mnie intryguje.
Kto wygra na Olimpico?
- Mówię remis.
Dobra dyplomata
- Nie, naprawdę sądzę, że tak się może skończyć, ponieważ Inter jest w świetnej formie, ale Roma nie może już więcej tracić punktów w tabeli.
To mecz Mourinho, to pierwszy przeciwnik Interu
- I wierzę, że w swoim sercu odczuje wiele emocji, nawet po tylu latach niektórych rzeczy nie zapomni.
Czy widzisz, że się zmienił? A może to wciąż Mou, którego Ty spotkałeś? Wiesz, że to temat dyskusji we Włoszech
– To wciąż José. Jest inteligentną osobą, uczy się.
W jakim sensie, przepraszam?
- Uczy się poznawać swoich piłkarzy, odnosić się do zespołu, którego nie trenował od dawna. Widzisz, w Interze miał doświadczonych graczy, nasza grupa była przyzwyczajona do bycia na wysokim poziomie. A więc wiedział dokładnie, o co zapytać, wyobrażał sobie też, jakie odpowiedzi może uzyskać. W Rzymie, w tym Rzymie tak nie jest. Ma młodą grupę roboczą. Widzę bardzo dobrych gości, myślę o Pellegrinim, Ibanezie, Zaniolo. Te dwa podmioty, trener i drużyna, muszą się jeszcze dokładnie poznać. To zajmuje więcej czasu, to normalne. I na pewno jest to trudniejsze wyzwanie.
Sędziowie: tutaj nie ma dyskusji o tym, że Mou jest zawsze taki sam
- Prawda jest jedna: dla niego gracze muszą trzymać się z daleka od jakichkolwiek negatywnych komentarzy po meczu. Chce tylko, żeby jego twarz pojawiła się w telewizji lub w gazetach. I tak przenosi swoją uwagę, to jest sposób na ochronę swoich graczy. W każdym razie to, co ma ci do powiedzenia, to dociera do ciebie. I to jest doceniane przez graczy, przynajmniej my tak czuliśmy.
Ile było Mou w tym Scudetto wyrwanym z Rzymu w roku Tripletty? Załóżmy: dziesięć punktów?
- Nie, więcej niż dziesięć. Przynajmniej połowa jest jego. I dawał z siebie wszystko, gdy motywował Cię przeciwko małym zespołom, kiedy może chęć nie była na najwyższym poziomie.
Czy ten Inter nadal jest faworytem Scudetto?
- Jest bez wątpienia najsilniejszy. Lubię też Napoli, ale to poziom poniżej. Widzę, że Inter jest na czele, ponieważ dodali dobrych ludzi, takich jak Dzeko i Calhanoglu, grają lepiej niż z Conte. A ponieważ w środku jest zawodnik, który mnie ekscytuje: Brozovic. Wcześniej tak nie było, dorósł, ma imponującą jakość gry.
Zadaliśmy już pytanie o przepowiednię. Czy możesz nam opowiedzieć anegdotę z Mou?
- Czas, kiedy strzeliłem dwa gole w Sienie, żeby mieć dodatkowy tydzień poświątecznych wakacji, jest już znany. Nie wiadomo, że zaproponowałem zakład… więc wyszedłem szczęśliwy, a Mourinho przegrał. Ale w końcu dla niego też było to zwycięstwo, prawda?
Źródło: La Gazzetta dello Sport
Bonhart25
4 grudnia 2021 | 20:50
Niewiele się pomylił
Reklama