Co Inzaghi myśli o swoich piłkarzach?
Simone Inzaghi udzielił wywiadu dla La Gazetta Dello Sport, w którym dużo uwagi poświęcił swoim podopiecznym. Mówił między innymi o Dimarco, Dumfriesie i Calhanoglu.
Barella:
- Nicolo jest wspaniałym piłkarzem i człowiekiem. Świadczy o tym również złożony podpis na nowej umowie i chęć tworzenia historii w Interze. Czuje te barwy i jest bardzo otwarty dla wszystkich. Chętnie z nim współpracuję.
Dimarco:
- Nazywam go Dimash, tak jak koledzy z drużyny. Byłem podekscytowany spotkaniem z nim. To była wielka rewelacja. Jest piłkarzem technicznym, inteligentnym, najlepiej rozumie grę i pozycję funkcjonalną. Moim zdaniem radzi sobie bardzo dobrze.
Dumfries i Darmian:
- Jego szczęściem jest fakt, że De Vrij jest w zespole i bardzo mu pomógł w adaptacji. My również pracujemy, by poprawić jego dyspozycję i musi kontynuować tę pracę. Na tej pozycji mamy innego świetnego gracza - Darmiana, który ma za sobą niesamowitą pierwszą część sezonu.
Perisić:
- Obserwowałem go przez lata. Zrobił na mnie wrażenie. To było przyjemne odkrycie. Jest zawodnikiem, który gra niesamowity sezon. Najbardziej uderzyła mnie dostępność mistrza, który wygrał wszystko.
Lautaro:
- Kompletny zawodnik, który czuje odpowiedzialność. Wie, że jest jednym z liderów Interu. Zaliczył ważną pierwszą rundę i zdobył jedenaście bramek. Zawsze daje z siebie wszystko na boisku. Denerwuje się, jeśli musi zejść z boiska lub usiąść na ławce. Tak jest... To normalne i jestem zadowolony. Początkowo mówiłem do niego Lautaro, ale z czasem zrozumiałem, że Lauti jest lepszym określeniem.
Dzeko:
- Kiedy Lukaku podjął decyzję, pierwsze nazwisko, które przyszło mi do głowy, to właśnie jego. Zawsze był i jest jednym z najsilniejszych napastników w Serie A.
Calhanoglu:
- Kiedy wydarzył się incydent z Erkisenem, po kilku dniach od razu o nim pomyśleliśmy. Byłem na wakacjach w Ponzie z przyjaciółmi i rodziną. To był czas, kiedy więcej rozmawiałem przez telefon z Hakanem niż z rodziną. Calhanoglu to piłkarz, który zrozumiał mój sposób patrzenia na futbol i zastąpił Eriksena. Jest zawodnikiem, który łączy ilość i jakość. Siłą Interu jest zespół, a szatnia przyjęła go w najlepszy możliwy sposób.
Źródło: fcinter1908.it
oster
28 grudnia 2021 | 21:07
Przy Lautaro powinno być:
Lautaro to taka Argentyńska wersja Milika, potrzebuje dziesięciu setek do zdobycia jednej bramki a czasami dziesięć setek to mało, średni zawodnik i dziwię się że jest powoływany do reprezentacji...
Maul
29 grudnia 2021 | 00:32
Może Lautaro to nie półka Lewandowskiego, ale jest jednym z najlepszych argentyńskich napastników. Agüero, Higuain i Lavezzi nie grają już w reprezentacji, więc w ataku lepszy od niego jest tylko Messi.
turbocygan
30 grudnia 2021 | 09:20
Gdyby Lautaro miał skuteczność Icardiego, czyli strzelał bramkę z pół-akcji, to byłby napastnikiem kompletnym, jednym z najlepszych na świecie :P
Reklama