Gruppo Verde San Siro przeciwne nowemu stadionowi

3 stycznia 2022 | 19:04 Redaktor: Aneta Dorotkiewicz Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Wokół budowy nowego stadionu w Mediolanie ponownie zrobiło się głośno. Tym razem doszło do sprzeciwu obywatelskiego.

Gruppo Verde San Siro Association to najstarsze stowarzyszenie ekologiczne obywateli Mediolanu. Grupa około pięćdziesięciu mieszkańców obszaru wokół Stadio Giuseppe Meazza złożyło apelację do Tribunale Amministrativo Regionale per la Lombardia (Regionalnego Sądu Administracyjnego dla Lombardii) przeciwko budowie nowego stadionu. Na czele grupy stanął były radny miasta - Basilio Rizzo.

Dokładniej rzecz ujmując, odwołanie ma na celu anulowanie deklaracji interesu publicznego przyjętej przez radę w sprawie proponowanej interwencji funduszu inwestycyjnego Elliott i firmy Suning, właścicieli odpowiednio Milanu i Interu, na terenie komunalnym, na którym znajduje się stadion.

- To interwencja, która ma niewiele wspólnego ze sportem, piłką nożną, a nawet modernizacją stadionu. Jest to w rzeczywistości kolosalna operacja na rynku nieruchomości (której wartość wynosi około miliarda euro) na powierzchni około 281 000 metrów kwadratowych mienia komunalnego, z czego tylko 14% jest obecnie zajmowanych przez stadion - ocenili wnioskodawcy.

Źródło: Calcio e Finanza

Polecane newsy

Komentarze: 4

master

master

3 stycznia 2022 | 22:16

Rodzina Agnelli też się sprzeciwia budowie nowego stadionu!! Ja na GM zdążę jeszcze pojechać, te 5-6 lat to szmat czasu, później pojawię się na nowym obiekcie:)

superofca

superofca

4 stycznia 2022 | 01:15

Trudno nie przyznać im racji.

Maradon.

Maradon.

4 stycznia 2022 | 09:23

No pewnie nic nie róbmy, grajmy na przestarzałym Meazza bo przecież tradycja. Tylko potem się nie dziwny że nie stać nas na jakiegoś dobrego grajka.

superofca

superofca

4 stycznia 2022 | 10:23

Maradon co ma jedno do drugiego? Przez kilkadziesiąt lat nie było tematu zmiany stadionu, a kluby kupowały najlepszych piłkarzy świata. Czasy się zmieniły ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Społeczność lokalna ma prawo wyrażać opinię na temat zagospodarowania terenu. Nie mówimy o przystanku autobusowym czy imprezowni tylko o molochu, który będzie głównym czynnikiem wpływającym na otoczenie i jakość życia w dzielnicy. Też chciałbym, żeby Inter grał na własnym obiekcie ale rozumiem skąd protesty. Zresztą same założenia projektowe uważam za delikatnie mówiąc przeciętne i mało perspektywiczne.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich