Nieskuteczność, ketchup i inne problemy Lautaro

21 lutego 2022 | 11:23 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

- Bramki są jak ketchup. Jeśli ciśniesz zbyt mocno, nie wylecą. A kiedy wreszcie zaczną lecieć, to nie można ich zatrzymać - w ten barwny sposób problem nieskuteczności napastników zwykł wyjaśniać Ruud van Nistelrooy. O słuszności pierwszej części tej tezy przekonuje się obecnie Lautaro Martinez, którego tubka wydaje się być zablokowana na amen.

Żarty żartami, ale kibicom i samemu zawodnikowi zdecydowanie nie jest do śmiechu. Żeby zrozumieć powagę sytuacji, najlepiej zerknąć w ostatnie statystyki Argentyńczyka, który pozostaje bez gola od 12 stycznia i meczu o Superpuchar Włoch. Mowa o rzucie karnym, bo jeśli mielibyśmy poszukać trafienia z gry, to trzeba byłoby cofnąć się aż do 17 grudnia i ligowej rywalizacji z Salernitaną. 

Problemy ze skutecznością wyraźnie ciążą piłkarzowi, czego doskonałym przykładem był wczorajszy mecz. Lautaro pudłował w sytuacjach, które będąc w normalnej dyspozycji, zamieniłby na gole z zamkniętymi oczami. Po końcowym gwizdku gracz posypał głowę popiołem i przepraszał rozwścieczonych kibiców, lecz nawet najbardziej szczere gesty nie rozwiązują problemu.

Il Toro nigdy nie był typem seryjnego łowcy goli i bardziej spełniał się raczej w roli tego drugiego napastnika. Zresztą przedłużająca się posucha bramkowa także nie jest czymś nowym w jego przypadku, lecz dotychczas w kryzysowych momentach Argentyńczyk zawsze mógł liczyć na skuteczność kogoś innego, chociażby Romelu Lukaku. Problem w tym, że obecnie cały zespół mocno obniżył loty w tym aspekcie, co dodatkowo uwypukla problem wychowanka Racingu.

Inter ma za sobą 2 kolejne mecze z zerem po stronie zdobyczy bramkowych. Ostatnie 6 ligowych kolejek to tylko 6 zdobytych bramek, kiedy w pierwszej połowie sezonu średnia wynosiła 2,6 gola na mecz. Na 101 oddanych strzałów, zaledwie 53% okazało się być celnymi.

W najbliższym czasie Inter czekają ligowe boje z Genoą i Salernitaną, a więc z zespołami, które przodują w klasyfikacji straconych bramek i pewnym krokiem zmierzają w kierunku Serie B. To idealny moment dla całego zespołu na wygrzebanie się z ostatnich kłopotów i rozpoczęcie nowego zwycięskiego cyklu. Trudno wyobrazić sobie też lepsze warunki do przełamania dla naszego bohatera. Niech wreszcie poleje się ketchup.

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 10

Kiksu

Kiksu

21 lutego 2022 | 11:45

Trzeba otwarcie powiedzieć że jego czas tutaj dobiega końca jeśli nie dostanie do pary kogoś pokroju Lukaku. On sam chętnie by to przyznał ale mu nie wolno

darren

darren

21 lutego 2022 | 13:07

Umiejętności sportowe to jedno, ale on się psychicznie zablokował. Nie chce mi się go już cisnąć, bo widać, że on sam to bardzo przeżywa.
Mamy luty i trzeba stwierdzić, że duet Dzeko-Lautaro nie funkcjonuje dobrze. Pomysł, który nie wypalił. Oprócz bramki z Hellasem, gdzie Dzeko zgrywał piłkę głową do Lautaro, nie przypominam sobie żadnej udanej akcji tej dwójki.
Inter potrzebuje skutecznego i szybkiego napastnika, który będzie potrafił przytrzymać dłużej piłkę lub urwać się obrońcom. Mam nadzieję, że to w klubie widzą i kogoś takiego sprowadzą latem. Teraz trzeba dociągnąć ten sezon i może się uda coś wygrać.

inter00

inter00

21 lutego 2022 | 14:05

Lautaro z Lukaku grał fantastycznie, z Dżeko nie wyglada to już tak dobrze mimo że Bośniak gra podobnie jak Lukaku. Lautaro ewidentnie nie daje rady udźwignąć roli głównego strzelca a takim właśnie gościem powinien być. Trzeba zrobić roszady bo atak zawodzi totalnie, pozbyć się obu Argentyńczyków i brać Belottiego i Raspadoriego

Andrea 71

Andrea 71

21 lutego 2022 | 17:47

W końcu do większości komentujących dotarło że Lautaro jest po protu slaby ,pytanie kto dzisiaj wyłoży za niego
40-50 mln . W piłce nie ma sentymentów i gdy była okazja sprzedać go za 70 mln. należało to zrobić.

mroczny elf

mroczny elf

21 lutego 2022 | 19:46

Mi się wydaje że za bardzo chce dlatego nie wchodzi mu nic jakiś psycholog odpoczynek jakiś mecz na luzie zreszta wszyscy spieci jakby kij w dupie hehe mimo wszystko jest kotem i nie można go lekcewazyc

oster

oster

21 lutego 2022 | 21:59

Lautaro niby Argentyńczyk ale jakby ukończył nasz Ekstraklapowy system szkolenia bo jest wolny , technicznie słaby a zwodem to by nawet swojego cienia nie minął,
sprzedawać go przy pierwszej lepszej okazji!!!

Rahi

Rahi

21 lutego 2022 | 22:04

Zamienić Toro na Toro. Też Myślę, że Belotti by u nas kozaczył.

Bartek2301

Bartek2301

21 lutego 2022 | 22:24

Przecież podobno Belotti chce do Milanu... Dżeko tylko na papierze gra podobnie do Lukaku. Dżeko często gra mocno cofnięty, a później brakuje mu tempa przy szybkich kontrach i takich tam.

superofca

superofca

21 lutego 2022 | 22:32

Kiedyś wolałbym Belottiego, teraz wolałbym Berardiego.
Lautaro przeżywa, no to świetnie. Wg Transfermarkt to jest najdroższy piłkarz całej ligi, czy wam też się wydaje, że coś tu nie gra? Gość jest wyceniany wyżej od Osimhena, Dybali, Vlahovica czy Chiesy.

Bartek2301

Bartek2301

21 lutego 2022 | 22:48

Tylko aktualizacja wartości jeżeli dobrze pamiętam była jeszcze w grudniu, więc Lautaro jeszcze nie był w takim dołku i do tego ma 24 lata. Teraz przy aktualizacji na pewno straci na wartości. Dybala dopiero w tym sezonie odżył. Osimhen mimo, że wygląda nieźle to jednak jak na razie w Napoli od poprzedniego sezonu ma na koncie 21 bramek i 3 asysty. Kontuzje mu przeszkadzają, a z Chiesą i Vlahoviciem to już nie wiem. Vlaho pewnie ma niższą wartość, bo grał w słabej Fiorentinie, ale teraz pewnie po aktualizacji będzie najwyżej wyceniany.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich