Crespo: Lautaro potrzebuje wsparcia
Lautaro Martinez zmaga się teraz z falą krytyki spowodowaną jego słabszą formą. Pojawiają się jednak głosy, które starają się bronić zawodnika i usprawiedliwiać jego niemoc strzelecką. Jeden z nich należy do Hernana Crespo, który zresztą nigdy nie krył swojej słabości do talentu napastnika Interu.
Z byłym atakującym Nerazzurrich rozmawiał dziennikarz La Gazzetta dello Sport:
- Ci, którzy krytykują teraz Lautaro, niewiele wiedzą o piłce nożnej. W karierze każdego napastnika są momenty bardziej i mniej płodne. Czasem jest tak, że podczas całego meczu dotykasz tylko piłki i zdobywasz gola swojego życia, a zdarza się, że oddajesz 10 strzałów na bramkę i nie jesteś w stanie trafić. Zadajmy sobie pytanie, czy Inter nadal jest tym samym Interem. Napastnicy znacznie bardziej od innych graczy są uzależnieni od manewrów zespołu, ruchu kolegów z drużyny i ich sugestii. Czy jesteśmy przekonani, że obecny Inter gra obecnie jak w pierwszej części sezonu? Jeśli przegrałeś z Milanem, zremisowałeś z Napoli, przegrałeś z Liverpoolem i Sassuolo, to nie może to być wyłącznie wina Lautaro, prawda?
- Co może go odblokować? To proste, gole. Zdobędzie jednego, a później 7-8 z rzędu. Zobaczysz. To bardzo mocny napastnik, obserwowany przez największe europejskie kluby, lecz dokonał precyzyjnego wyboru i zdecydował się pozostać w Interze. Jego krzywa jest wznosząca. Wspieram go i przesyłam uściski na odległość. W polu karnym jest zabójczy. Gra dobrze prawą i lewą nogą. Dobrze radzi sobie głową. Oczywiście teraz przechodzi przez trudniejszy okres, ale nie stracił swoich walorów.
- Nie oceniam wyborów trenera. Simone Inzaghi jest moim kolegą. Jeśli go zmienia, to ma ku temu swoje powody. Podczas pierwszego okresu w Parmie, zaraz po przylocie z Argentyny, kibice na Tardini mnie wygwizdywali, ale Ancelotti kazał mi grać cały czas. Narzucił moją obecność i w ten sposób dodał mi pewności siebie. Powoli się odblokowywałem i zacząłem zdobywać gole. To prawda, że Lautaro jest już we Włoszech od kilku lat, ale w gorszym okresie zawodnik musi być wspierany i czuć to wsparcie od kolegów z drużyny, dyrektorów, trenera i publiczności. Zostawienie go na bocznicy może spowodować tylko więcej kłopotów.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
superofca
23 lutego 2022 | 01:30
Crespo trochę przesadza, nikt Lautaro nie karze biegać z kulą u nogi.
Reklama