Nicola: Do pierwszego gola graliśmy dobrze
Trener Salernitany, Davide Nicola, zapewnia, że nie zmieni swojego nastawienia po przegranej 5:0 z Interem. Jako przyczyny porażki zidentyfikował złą grę w obronie i upadek ducha po kolejnych trafieniach Nerazzurrich.
- Przybyliśmy tutaj, aby zagrać w naszą grę i staraliśmy się być agresywni, z wysoką presją, akceptując indywidualne pojedynki na całym boisku - powiedział Sky Sport Italia.
- Aż do pierwszego gola graliśmy dobrze i mieliśmy szanse na prowadzenie. Byłoby miło od czasu do czasu otworzyć strzelanie. Gole, które straciliśmy, były mniej więcej identyczne, a nasza obrona mogła być lepsza. Staram się stworzyć mentalność, która pozwoli nam wygrywać mecze, więc nie widzę sensu jechać na San Siro i tylko bronić.
- Chłopaki dali z siebie wszystko, nie byliśmy tak bystrzy jak zwykle i źle odczytywaliśmy sytuacje, ale nasze podejście się nie zmieni i będziemy nadal próbować walczyć z każdym przeciwnikiem. Straciliśmy drugą bramkę tuż przed przerwą i było to bardzo irytujące, a przy trzeciej poszły nam nerwy. Niemniej jednak doskonale wiedziałem, w jakiej sytuacji się znalazłem, przyjeżdżając tutaj, nasze dobre występy były wynikiem wypracowanej postawy, więc nie jest to totalna katastrofa. Musimy starać się robić to, co robimy, z większą determinacją i wyższą jakością.
- To nie była porażka, w której Salernitana straciła godność, wręcz przeciwnie. Te gry mogą również pomóc nam zdać sobie sprawę z tego, co robimy źle i co możemy zrobić lepiej. Nie ma odwrotu. Musimy grać z odwagą.
Źródło: sempreinter.com
inter00
6 marca 2022 | 08:25
Sassuolo 7 od nas dostali a teraz są klubem już solidnej marki. Dobre zarządzanie, dobry trener i może też im się uda
Reklama