Satriano: W Mediolanie we mnie wierzą

11 marca 2022 | 19:08 Redaktor: Hubert Rybkowski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Martin Satriano przebywa na wypożyczeniu w Stade Brest, gdzie zbiera pierwsze poważne szlify w seniorskiej piłce. W wywiadzie udzielonemu portalowi Fcinternews.it napastnik opowiada o adaptacji w zespole Nerazzurrich, decyzji o przeprowadzce do zespołu z Ligue 1, a także celach krótko- i długoterminowych.

Przybyłem do Mediolanu niedługo przed wybuchem pandemii, gdy sytuacja się zmieniła, trudno było mi się odnaleźć. Byłem na drugim końcu świata, w pogoni za marzeniami. Przyszedłem z wielkimi ambicjami, a wtedy pojawił się koronawirus. Moje początki we Włoszech skomplikowały się z powodów pozasportowych.

- Inzaghi od początku sprawiał, że czułem się pewny siebie. Skróciłem wakacje, bo chciałem skorzystać z nadarzającej się okazji. On i jego współpracownicy zawsze byli wobec mnie w porządku. To trener, który zna swój fach. Przy okazji chce mu podziękować za umożliwienie mi debiutu w Interze, to było cudowne.

-  Brest próbował pozyskać mnie już w sierpniu, to również miało wpływ na to, że wybrałem ich ofertę. Dali mi do zrozumienia, że naprawdę mnie chcą.

- Decyzję o wypożyczeniu podjąłem po rozmowie z przedstawicielami klubu oraz swoim agentem. Mam wspaniałe relacje z Nickiem Maytumem (agent Satriano - dop. red.), nie uważam jej za czysto biznesową. Jest dla mnie jak starszy brat. Od kiedy byłem dzieckiem, zawsze mi pomagał. Cenne rady otrzymywałem od rodziny i od niego.

- Vecino był dla mnie niezwykle ważny w Interze. Od kiedy trafiłem do Mediolanu, traktował mnie jak młodszego brata. Pomagał mi, dawał mi rady. W swojej karierze widział wiele, gdy zaczynał mówić, moim zadaniem było wyłącznie słuchać, a potem wprowadzać to w życie. 

- Cavani, Suarez, Benzema i Lautaro, do których mnie porównywano, to świetni napastnicy. Rodacy są dla mnie idolami, ale pozostałych dwóch też lubię. Mam nadzieję, że będę w stanie naśladować ich pod względem wydajności oraz goli.

- Dla Brestu chciałbym strzelić w starciu z Lorient, dla Interu w derbach z Milanem, a dla kadry w finale dużego turnieju, zakończonego naszym zwycięstwem.

- Cieszę się, że na wypożyczeniu mogę grać. A skoro przedłużyłem kontrakt z Interem do 2027 roku, to znaczy, że w Mediolanie we mnie wierzą.

- Oczywiście, że chciałbym wrócić do Interu i być kluczowym graczem. Jednak teraz jest za wcześnie, aby mówić o tym, co będzie w przyszłości. Skupiam się na Breście, ciężko pracuję, codziennie na treningach daję z siebie maksa. Chce spłacić dług wdzięczności wobec klubu, który tak bardzo mnie chciał. Potem zobaczymy, co się stanie.

- Agoume jest bardzo dobry, na pewno zrobi sporą karierę.

Źródło: fcinternews.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich