Inzaghi: Perfekcyjny mecz
Do czterech razy sztuka. Simone Inzaghi wreszcie przełamał niemoc w derbach Mediolanu i po wieloletniej przerwie wprowadził Inter do finału Pucharu Włoch. Po końcowym gwizdku arbitra Włoch nie szczędził pochwał swoim podopiecznym.
- Chłopcy byli dziś fantastyczni. Rozegraliśmy derby inteligentnie, taktycznie, uderzając we właściwym momencie. Chcieliśmy awansować do finału i wygrać te derby, ponieważ wcześnie miały miejsce trzy zupełnie różne spotkania. Ten mecz był jednak wart finału.
- Mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać rozpęd. Pracujemy nad tym od 8 lipca. Jesteśmy świadomi drogi, jaką przebyliśmy. W styczniu wygraliśmy Superpuchar, w maju czeka nas finał i chcemy zakończyć sezon ligowy w najlepszy możliwy sposób. Udało nam się zachować czujność, ponieważ przez ostatnie 1,5 miesiąca byliśmy zajęci Superpucharem i rywalizacją z Liverpoolem w Lidze Mistrzów. Straciliśmy kilka punktów, ale pracowaliśmy dalej. Przed nami jeszcze długa droga, lecz pragniemy walczyć do końca na wszystkich frontach.
- Mam do dyspozycji czterech napastników w dobrej formie. Trener codziennie musi podejmować decyzje. Nie zapomnijmy, że zmiany pomogły nam wygrać Superpuchar, a po 10 dniach ludzie obwiniali korekty po derbowej porażce. Debata na temat moich decyzji szalała przez sześć tygodni. Wysłuchałem tylko konstruktywnej krytyki. Ludzie nazywali nas faworytami do mistrzostwa, a później zostaliśmy całkowicie odcięci. Bitwa trwać będzie do samego końca, Napoli oraz Juventus też biorą w niej udział.
- Myślę, że w poprzednich derbach również graliśmy dobrze, lecz nie byliśmy wystarczająco precyzyjni, aby wygrać. Jestem niezmiernie szczęśliwy z powodu fanów, publiczność była niesamowita tego wieczoru. Wiemy, że Inter nie dotarł do finału Coppa Italia od 2011 roku, nie grał w 1/8 finału Ligi Mistrzów od 11 lat, więc potrzebujemy, aby fani cały czas stali za nami.
Źródło: Sport Mediaset
Matt1
20 kwietnia 2022 | 07:09
Co mi się ostatnio podoba u Szymona? Że rotuje parami napastników. Duet Dzeko-Lautaro kompletnie nie spełnił oczekiwań, więc trzeba w końcu poszukać innych możliwości. Oby tylko wszyscy byli zdrowi, bo Correa wypadł na zbyt długo. Wierzę w chłopaka bo tak naprawdę dopiero w ostatnich meczach coś zaczyna pokazywać. Wierze, ze obok Lautaro, ktorego zna z reprezentacji moze wejsc dobrze w zespol.
pasek_9
20 kwietnia 2022 | 10:19
Ja mam nadzieję że na Rome też wyjdziemy takim duetem napastników
Reklama