Lautaro chce zostać, lecz może zostać poświęcony
Z Mediolanu regularnie napływają do nas niepokojące głosy sugerujące, że letnie mercato ponownie okupione zostanie utratą jednego z podstawowych graczy. W medialnych spekulacjach najczęściej przewija się kandydatura Lautaro Martineza, który wcale nie ma zamiaru opuszczać Interu. Piłkarska ekonomia bywa jednak bezlitosna.
Narracja prezentowana dziś przez La Gazzetta dello Sport nie pozostawia złudzeń. Napastnik świetnie czuje się w zespole i chciałby kontynuować karierę na Giuseppe Meazza, o czym zresztą regularnie wspomina. Nazwisko Argentyńczyka otwiera jednak listę graczy do poświęcenia dla zbilansowania budżetu. Sytuacja Lautaro do złudzenia przypomina zatem historię Achrafa Hakimiego, który także publicznie manifestował chęć pozostania, lecz kluczowe decyzje zapadły w głębi dyrektorskich gabinetów.
Czy czeka nas zatem powtórka z rozgrywki? Wszystko uzależnione jest od ofert. Jeśli medialne zainteresowanie klubów z Premier League czy Atletico Madryt zmaterializuje się w postaci realnych pieniędzy rzędu 60-80 mln euro pożegnanie z popularnym Bykiem może stać się faktem. Jedno jest pewne. Czekają nas miesiące pełne plotek i niekończących się spekulacji.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
Lambert
21 kwietnia 2022 | 12:19
70 nie mniej.
Garon_92
21 kwietnia 2022 | 12:21
80 mln to kupa kasy a pomimo posiadania takiego gracza mamy spore problemy z wykańczaniem tworzonych akcji (nie licząc ostatniego tygodnia). Finansów nie oszukamy klub jest w dupie kasa potrzebna a nazwisk na rynku sporo którymi za mniej niż połowę takiej kwoty można ściągnąć i nimi zastąpić byka. Takie realia niestety. Trzeba wyciskać maks za tych na których są chętni i umiejętnie wybierać następców
INZAGHIBALL
21 kwietnia 2022 | 13:00
Nikt ważny nie odejdzie oprocz maks De Virja spokojnie.LGDS czy Tuttosport to poziom Pudelka
inter00
21 kwietnia 2022 | 13:23
Niepojęte jest dla mnje to że kibice i wpływy z dnia meczowego wróciły, większe wpływy z transmisji, większa kasa z LM a i tak sytuacja jak w zeszłym sezonie. Jak ma ta liga włoska zmniejszać dystans do innych lig? Krew mnie zalewa jak to widzę
mroczny elf
21 kwietnia 2022 | 14:18
Tragedia ten gość to twarz Interu jest niesamowity mimo kiepskich meczy to koleś od kilku lat mi imponuje charakterem na boisku.
mroczny elf
21 kwietnia 2022 | 14:18
Tragedia ten gość to twarz Interu jest niesamowity mimo kiepskich meczy to koleś od kilku lat mi imponuje charakterem na boisku.
Generał Lufa
21 kwietnia 2022 | 15:38
Trza było go do koszyczka włożyć i na święta te co były poświęcić a nie w lecie
darren
21 kwietnia 2022 | 16:26
To nie wina ligi tylko właściciela mamy gołodupca. Jakoś Juve czy Milan nie mają takich problemów i nie muszą sprzedawać swoich gwiazd.
master
21 kwietnia 2022 | 17:39
No tak, tylko Juve jechali na zyskach kapitałowych przy detalach z Pjaniciem czy Cancelo co oczywiście trąci rybą i może ktoś za to beknie, teraz wolą Dybale za darmo wypuścić niż dać mu 1-2 mln niż są w stanie mu dać, Milan rok po roku wypuszcza topowych zawodników za darmo bo lepiej kupić kogoś za 15-20 z kontaktem wartym 1-2 mln niż dać sprawdzonej osobie 5-6 mln
Turbot
21 kwietnia 2022 | 17:46
@darren Jestem tego samego zdania. Nasz klub znalazł się w szponach ludzi, których mentalność w żaden sposób nie pasuje do Calcio, czy w ogóle Europejskiej piłki. Wiele razy powtarzano mi dyrdymały w rodzaju: "regularna płaca i ZUS, są ważniejsze niż wysokie zarobki", albo "lepiej z mądrym stracić, niż z głupim zyskać". I taka retoryka udziela się niektórym "pragmatycznie myślącym". Ale to nie jest instytucja pokroju korporacji tylko klub sportowy! Choćby nie wiem jak logicznie ktokolwiek argumentował skąpstwo Chińczyków, sport ma dostarczać emocji. A poza meczami, emocje jakich dostarcza nam ich zarządzanie to jedynie uczucie żalu i potwornego upokorzenia. Bezsilności, kiedy to 8-9 drużyny premier league szachują nas przy próbie zakupu kogoś, lub lekką rączką kupują naszych idoli, po czym może 20% zysku z ich sprzedaży zasila masz budżet transferowy.
AK47
21 kwietnia 2022 | 18:04
Jesteśmy w dupie, przez to, że Inter przespał dekadę, a Juventus zbudował potęgę. Dziś adidas płaci im 3x więcej niż nike Interowi, z LM mają za sam awans grubo ponad 30 mln, przy 17 dla Interu, do tego od 12 lat mają własny stadion - kluczowa różnica, gdzie zyskami nie muszą dzielić się z miastem. Doszło do tego, że mogą sobie pozwolić na to, by powiedzieć Dybali do widzenia, bo nie ma dla niego miejsca w nowym projekcie. Tymczasem u nas też nie ma miejsca dla takich zawodników, bo trzeba och poświęcać co roku...
Inter88
21 kwietnia 2022 | 19:33
No niestety ale sytuacja w której obecnie jesteśmy zapewne w przypadku wysokiej oferty zmusi nas do tego a szkoda bo lubię tego piłkarza, zawsze walczy i oddaje serducho na boisku. Jest pracowity , zaangażowany i mocno pracuje dla zespołu. Owszem musi poprawić skuteczność to fakt ale to jest do zrobienia. Szkoda by go było naprawdę bo takiego walczaka będzie ciężko znaleźć. Nie każdemu się chce biegać w ataku, pomocy i obronie a Lautaro to robi.
DonPietro
21 kwietnia 2022 | 20:49
Kolejne szukanie sensacji prze włoskich pismaków. Biasin już ostatnio mówił, że odejście Lautaro tylko jak przyjdzie oferta, której nie można odrzucić. Inaczej zostaje w klubie. Nawet przyjście Dybali nie miałoby być kosztem naszego napastnika.
Tak jak pisał ktoś wyżej poziom pudełka jest we włoskich gazetach. Przed chwilą nie wiedzieli, że Milan jest do sprzedania (pierwsi pisali o tym francuzi), a dzisiaj już wiedzą że na transfery będzie 300 mln. Ogólnie Szkoda słów.
superofca
22 kwietnia 2022 | 03:04
No czasy Morattiego już raczej nie wrócą, musielibyśmy wejść na poziom Bayernu, choć oni to akurat przykład skąpstwa wśród tych najbogatszych. Lautaro gra ostatnio bardzo dobrze ale ja już nie mam do niego zaufania, z jednej strony fajnie mieć piłkarza, który pnie się w klubowej tabeli, z drugiej mieliśmy takiego Icardiego.
Reklama