Koledzy wsparli Radu
Ionut Radu dość nieoczekiwanie stanął przed ogromną szansą i wyzwaniem zastąpienia niedysponowanego Samira Handanovicia w starciu z Bologną. Rezerwowy bramkarz niestety nie podołał zadaniu, a jego koszmarny błąd okazał się gwoździem do trumny zespołu gości.
Po końcowym gwizdku arbitra Rumun nie potrafił ukryć emocji, a na jego twarzy pojawiły się łzy. Z pomocą dla zdruzgotanego kolegi natychmiast przyszli jednak Alex Cordaz, Federico Dimarco, Joaquin Correa i Denzel Dumfries, którzy jeszcze na murawie pocieszali golkipera i odprowadzili go do szatni, nie pozwalając zarazem, aby telewizyjne kamery nagrywały jego reakcję.
Głowa do góry Ionut! Jeszcze będzie przepięknie.
Źródło: inf. własna
intermed1
27 kwietnia 2022 | 23:55
Może i będzie pięknie ale nie w tym klubie
Kacpi26tv
28 kwietnia 2022 | 00:06
Ja mu tam wybaczam bo błędy się zdarzają nawet największym i każdy kto gra w piłkę o tym wie. Ale gorzej dla niego ponieważ późnej będzie rozliczany z tego błędu jeśli chodzi o transfer do nowego klubu
wróbel1908
28 kwietnia 2022 | 02:33
No cóż zawalił nam mecz ale Radu przez dwa sezony w ogóle nie grał wyszedł brak ogrania.
pasek_9
28 kwietnia 2022 | 05:20
Tak się kończy brak gry i tyle
inter00
28 kwietnia 2022 | 06:50
Szczerze to nawet mi go szkoda, tak samo jak szkoda było mi Kariusa który dał dupy 2 razy i to w finale LM
Bonhart25
28 kwietnia 2022 | 07:58
No tak, brak gry i nie potrafi kopnąć piłki? To co on robi na treningu? Masuje stopy handzie? (edycja 2022.04.28 07:59 / Bonhart25)
Copacabana1
28 kwietnia 2022 | 08:21
Dzisiaj znowu wyszło słońce! Glowa do góry Radu o do pracy! Jebac sezonowcow!Tylko takie momenty oddzielają prawdziwych kiboli od łajz!Na zawsze tylko
Copacabana1
28 kwietnia 2022 | 08:21
INTERNAZIONALE MILANO
ArturO888
28 kwietnia 2022 | 08:31
Zwalanie całej winy za bieżącą sytuację na babola Radu to delikatnie mówiąc przesada. Z taką grą jak wczoraj i tak tego meczu Inter by nie wygrał, skończyło by się pewnie podziałem punktów, czyli w tabeli i tak Inter byłby 1pkt za Milanem. Ten mecz trzeba było wygrać, tak jak wszystkie kolejne, aby mieć pewność wygrania Scudetto. Drużyna powinna dążyć do tego żeby z takimi zespołami jak Bologna prowadzić co najmniej różnicą dwóch bramek i wtedy ewentualne błędy w końcówce nie skończą się katastrofą jaka miała miejsce wczoraj. Zostały 4 kolejki, w najbliższej wyjazd do Udinese, gdzie ostatnimi czasy Interowi zbyt dobrze nie szło. Jeżeli te 4 najbliższe spotkania ligowe Inter wygra, myślę że obroni Scudetto, bo Milan 1-2 wpadki zaliczy jeszcze.
Maradon.
28 kwietnia 2022 | 08:35
Brak gry nie uprawnia do nie trafiania w piłkę, jest skończony raczej. Choć szkoda mi chłopaka.
manjo
28 kwietnia 2022 | 08:54
@up
podział punktów byłby zdecydowanie lepszy, bo wtedy wystarczy, że milan raz zremisuje, a my wygrywamy wszystko.
Przy porażce z bologną czekamy teraz na albo dwa remisy albo jedną porażkę naszych sąsiadów.
master
28 kwietnia 2022 | 09:16
Zgadzam się, że jeden błąd zawodnika nieważne jaki nie powinien być rozpatrywany w perspektywie scudetto, bo nie jeden nasz kopacz ma sporo za uszami.
Z drugiej strony trzeba przyznać, że do zdarzenia doszło w dość niefortunnym momencie - to nie był błąd w fachu bramkarskim, żeby rozliczać zawodnika z tego czy gra czy nie - to był babol, którego nie powinno się robić na hali czy na orliku przez amatorskich grajków po piwie...
Dodatkowo gdybając ale tylko po to, żeby przedstawić obraz w dwóch obozach tj Inter i Milan - teraz czerwoni są w niebiosach jaki to świetny klub (dodam, że możemy nie mieć mistrza mając najwięcej bramek strzelonych i najmniej straconych - paradoks) bo oni wygrali z Lazio 2-1 po golu z doopy w 93 minucie podarowanym przez Acerbiego a my straciliśmy gola na 1-2 w sytuacji kiedy nie powinno do tego dojść nawet na treningu. A co gdyby karta się odwróciła i to Maignan walnął swojaka z Lazio a my byśmy wcisnęli w Bologni gola w 93 minucie po babolu Medela? Oni 71 punktów my 75 - więc prośba też o nie mówienie o tym, że zawinił styczeń czy inny termin... kiedyś po dołku zimowym byśmy mieli 10 punktów straty do lidera a teraz byliśmy na "0" więc progres jest - najważniejsze dojechać każdego do końca sezonu - wierzę, że Milan jeszcze coś odwali ale na nasze nieszczęście mają 4 finaly do końca sezonu i prowadzą w peletonie nie mają napiętych gaci jak my tj. granie co 3 dni może z wyjątkiem jednego dwóch ostatnich spotkań.
Szok, zabrakło dwóch z podstawowej 11 i obaj zawalili po bramce ;/
shakurspeare
28 kwietnia 2022 | 10:38
Gość gra drugi mecz w sezonie i zdziwieni, że w jednym z ważniejszych momentów w sezonie popełnia błąd on i cała obrona. Braku zgrania nie przeskoczysz.
Bartek2301
28 kwietnia 2022 | 13:29
Ludzie on prawie nie trafił w piłkę, to co on robi na treningach? Ogląda jak gra Cordaz z Handą? To nie był strzał, on miał tylko podać piłkę dalej. Jeżeli teraz wygramy 4 mecze to jeszcze mistrzostwo powinniśmy wygrać.
Reklama