Koledzy wsparli Radu

27 kwietnia 2022 | 23:54 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Ionut Radu dość nieoczekiwanie stanął przed ogromną szansą i wyzwaniem zastąpienia niedysponowanego Samira Handanovicia w starciu z Bologną. Rezerwowy bramkarz niestety nie podołał zadaniu, a jego koszmarny błąd okazał się gwoździem do trumny zespołu gości.

Po końcowym gwizdku arbitra Rumun nie potrafił ukryć emocji, a na jego twarzy pojawiły się łzy. Z pomocą dla zdruzgotanego kolegi natychmiast przyszli jednak Alex Cordaz, Federico Dimarco, Joaquin Correa i Denzel Dumfries, którzy jeszcze na murawie pocieszali golkipera i odprowadzili go do szatni, nie pozwalając zarazem, aby telewizyjne kamery nagrywały jego reakcję.

Głowa do góry Ionut! Jeszcze będzie przepięknie.

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 14

intermed1

intermed1

27 kwietnia 2022 | 23:55

Może i będzie pięknie ale nie w tym klubie

Kacpi26tv

Kacpi26tv

28 kwietnia 2022 | 00:06

Ja mu tam wybaczam bo błędy się zdarzają nawet największym i każdy kto gra w piłkę o tym wie. Ale gorzej dla niego ponieważ późnej będzie rozliczany z tego błędu jeśli chodzi o transfer do nowego klubu

wróbel1908

wróbel1908

28 kwietnia 2022 | 02:33

No cóż zawalił nam mecz ale Radu przez dwa sezony w ogóle nie grał wyszedł brak ogrania.

pasek_9

pasek_9

28 kwietnia 2022 | 05:20

Tak się kończy brak gry i tyle

inter00

inter00

28 kwietnia 2022 | 06:50

Szczerze to nawet mi go szkoda, tak samo jak szkoda było mi Kariusa który dał dupy 2 razy i to w finale LM

Bonhart25

Bonhart25

28 kwietnia 2022 | 07:58

No tak, brak gry i nie potrafi kopnąć piłki? To co on robi na treningu? Masuje stopy handzie? (edycja 2022.04.28 07:59 / Bonhart25)

Copacabana1

Copacabana1

28 kwietnia 2022 | 08:21

Dzisiaj znowu wyszło słońce! Glowa do góry Radu o do pracy! Jebac sezonowcow!Tylko takie momenty oddzielają prawdziwych kiboli od łajz!Na zawsze tylko

Copacabana1

Copacabana1

28 kwietnia 2022 | 08:21

INTERNAZIONALE MILANO

ArturO888

ArturO888

28 kwietnia 2022 | 08:31

Zwalanie całej winy za bieżącą sytuację na babola Radu to delikatnie mówiąc przesada. Z taką grą jak wczoraj i tak tego meczu Inter by nie wygrał, skończyło by się pewnie podziałem punktów, czyli w tabeli i tak Inter byłby 1pkt za Milanem. Ten mecz trzeba było wygrać, tak jak wszystkie kolejne, aby mieć pewność wygrania Scudetto. Drużyna powinna dążyć do tego żeby z takimi zespołami jak Bologna prowadzić co najmniej różnicą dwóch bramek i wtedy ewentualne błędy w końcówce nie skończą się katastrofą jaka miała miejsce wczoraj. Zostały 4 kolejki, w najbliższej wyjazd do Udinese, gdzie ostatnimi czasy Interowi zbyt dobrze nie szło. Jeżeli te 4 najbliższe spotkania ligowe Inter wygra, myślę że obroni Scudetto, bo Milan 1-2 wpadki zaliczy jeszcze.

Maradon.

Maradon.

28 kwietnia 2022 | 08:35

Brak gry nie uprawnia do nie trafiania w piłkę, jest skończony raczej. Choć szkoda mi chłopaka.

manjo

manjo

28 kwietnia 2022 | 08:54

@up
podział punktów byłby zdecydowanie lepszy, bo wtedy wystarczy, że milan raz zremisuje, a my wygrywamy wszystko.

Przy porażce z bologną czekamy teraz na albo dwa remisy albo jedną porażkę naszych sąsiadów.

master

master

28 kwietnia 2022 | 09:16

Zgadzam się, że jeden błąd zawodnika nieważne jaki nie powinien być rozpatrywany w perspektywie scudetto, bo nie jeden nasz kopacz ma sporo za uszami.

Z drugiej strony trzeba przyznać, że do zdarzenia doszło w dość niefortunnym momencie - to nie był błąd w fachu bramkarskim, żeby rozliczać zawodnika z tego czy gra czy nie - to był babol, którego nie powinno się robić na hali czy na orliku przez amatorskich grajków po piwie...

Dodatkowo gdybając ale tylko po to, żeby przedstawić obraz w dwóch obozach tj Inter i Milan - teraz czerwoni są w niebiosach jaki to świetny klub (dodam, że możemy nie mieć mistrza mając najwięcej bramek strzelonych i najmniej straconych - paradoks) bo oni wygrali z Lazio 2-1 po golu z doopy w 93 minucie podarowanym przez Acerbiego a my straciliśmy gola na 1-2 w sytuacji kiedy nie powinno do tego dojść nawet na treningu. A co gdyby karta się odwróciła i to Maignan walnął swojaka z Lazio a my byśmy wcisnęli w Bologni gola w 93 minucie po babolu Medela? Oni 71 punktów my 75 - więc prośba też o nie mówienie o tym, że zawinił styczeń czy inny termin... kiedyś po dołku zimowym byśmy mieli 10 punktów straty do lidera a teraz byliśmy na "0" więc progres jest - najważniejsze dojechać każdego do końca sezonu - wierzę, że Milan jeszcze coś odwali ale na nasze nieszczęście mają 4 finaly do końca sezonu i prowadzą w peletonie nie mają napiętych gaci jak my tj. granie co 3 dni może z wyjątkiem jednego dwóch ostatnich spotkań.

Szok, zabrakło dwóch z podstawowej 11 i obaj zawalili po bramce ;/

shakurspeare

shakurspeare

28 kwietnia 2022 | 10:38

Gość gra drugi mecz w sezonie i zdziwieni, że w jednym z ważniejszych momentów w sezonie popełnia błąd on i cała obrona. Braku zgrania nie przeskoczysz.

Bartek2301

Bartek2301

28 kwietnia 2022 | 13:29

Ludzie on prawie nie trafił w piłkę, to co on robi na treningach? Ogląda jak gra Cordaz z Handą? To nie był strzał, on miał tylko podać piłkę dalej. Jeżeli teraz wygramy 4 mecze to jeszcze mistrzostwo powinniśmy wygrać.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich