Barella cały i zdrowy, Bastoni walczy z czasem
Powinno skończyć się tylko na strachu. Uraz Nicolo Barelli prawdopodobnie rzeczywiście okaże się jedynie mocnym stłuczeniem, więc kibice i sztab szkoleniowy mogą odetchnąć z ulgą.
Zawodnik już jutro ma trenować z resztą zespołu i najprawdopodobniej będzie dostępny na starcie z Empoli. Niewykluczone, że Inzgahi zdecyduje się jednak dmuchać na zimne i pozostawi Włocha na ławce rezerwowych, mając w perspektywie finał Pucharu Włoch (11 maja). Po dyskwalifikacji za żółte kartki do podstawowego składu powróci zapewne Hakan Calhanoglu.
Nieco gorzej wygląda sytuacja Alessandro Bastoniego, który kontynuuje rehabilitację po urazie mięśniowym. Jego stan będzie oceniany na bieżąco, lecz defensor również celuje w powrót na rywalizację z Juventusem.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
inter00
2 maja 2022 | 18:14
Oszczędzać trzeba, Barella i Bastoni są do zastąpienia i jeżeli zmiennicy są dostępni na 100% to nie ryzykowałbym
Reklama