Marotta: Pozyskanie Lukaku jest możliwe

Giuseppe Marotta był gościem Radia Rai. Podczas rozmowy poruszył kwestie związane z najbliższymi działaniami Interu na rynku transferowym.

Czy dziś zostanie potwierdzony transfer Lukaku?

- Zamiast mówić, że ja, Ausilio i Baccin mamy obowiązek zbudować konkurencyjny zespół, szanując przy tym zrównoważony rozwój naszego klubu i równowagę finansową, mogę powiedzieć, że absolutnie nie. Nasz wywiad, negocjacje, przeplatają się z innymi rozmowami. Musimy mieć ambicję wypróbowania wszystkich sposobów, bez strachu i obaw, że nie osiągniemy celu. Pozyskanie Lukaku jest możliwe, ale są trudności i musimy ocenić, czy istnieją warunki, by go zakontraktować, czy nie.

We Włoszech bardziej rynek skupiony jest na doświadczonych zawodnikach, czy rośnie liczba młodych piłkarzy?

- Mamy z tym duże trudności. Musimy liczyć się z tym, że nie jesteśmy na szczycie europejskich marzeń. Przykładem może być Lukaku, który dołączył do Interu, zagrał świetny sezon, przyciągnął zainteresowanie Premier League, Chelsea i odszedł. Oczywiście musimy skupiać się na młodych graczach, ale wówczas trzeba zmienić kulturę gry. Zachęcanie młodych graczy do gry jest ważne, ale presja we Włoszech jest nadal zbyt duża, aby dać szansę naszym młodym graczom na wielkie realia.

Czy istnieje ryzyko, że Lautaro odejdzie?

- Mamy biznesplan i postępujemy zgodnie z nim. W naszym interesie jest utrzymanie silnego i konkurencyjnego zespołu. Wierzymy, że Lautaro jest niezbędnym elementem, by móc kontynuować nasze cele.

Czy Inzaghi będzie mieć gotowy skład na pierwszy dzień okresu przygotowawczego?

- Jeśli chodzi o nowe transfery, mogę potwierdzić, że tak. Przykładowo Mkhitaryan będzie oficjalnie zaprezentowany w ciągu najbliższych kilku dni. Onana też już jest. Chcemy także wzmocnić naszych młodych zawodników z Primavery. Mamy duże talenty, musimy brać ich pod uwagę i dać im czas. Wiemy o tym, że musimy zbudować świetny zespół.

Czy Skriniar może być tym zawodnikiem, którego Inter mógłby poświęcić?

- Moim zdaniem trudniej jest zastąpić napastnika niż obrońcę. Obrona będzie prawdopodobnie sektorem, w którym będziemy zmuszeni działać. Stawiamy hipotezę alternatywną na wypadek, gdyby ktoś odszedł. Bremer jest zawodnikiem, który pasowałby do wielu topowych drużyn. Na tym piłkarzu skupiamy uwagę.

Czy możemy spodziewać się zapowiedzi transferów Dybali i Lukaku?

- Trudno udzielić precyzyjnej odpowiedzi. To są nasze cele, ale musimy pamiętać o kwestiach ekonomicznych. Rzuciliśmy siły na tych dwóch graczy. Jeśli się nie uda, przejdziemy do innych celów. Nie liczy się jednostka, a drużyna, a ta grupa już jest silna.

Jak wygląda kwestia Ligi i FIGC względem płynności finansowych?

- Stosunek z FIGC musi być pozytywny. Jest już częściowa akceptacja apelacji, a to pokazuje słuszność naszych zastrzeżeń. Jesteśmy za przejrzystością, ale różnymi metodami i czasem. Przede wszystkim dla retroaktywnych skutków dla obecnego zarządzania.Droga obrana przez Federację jest właściwa, ale musimy wziąć pod uwagę sytuację, w której znajdują się kluby.

Kiedy nadejdą nowe reformy?

- Myślę, że niedługo. Musimy wyeliminować spory sądowe, które stały się podstawą systemu zarządzania. Potrzebujemy wspólnej ścieżki, nowych form przychodów, wzmocnienia zasobów, takich jak zagraniczne prawa telewizyjne. W porównaniu z Hiszpanią mamy jedną czwartą przychodów, a względem Anglii jedną ósmą. Mówimy o firmach medialnych: nie ma wykluczenia, ale potrzebujemy dogłębnej analizy propozycji. Potrzebne są reformy. W ligach obszar zawodowy jest zbyt szeroki. Dziś Serie A płaci 120 milionów mniejszym ligom w ramach wzajemnej pomocy. Jesteśmy też w tyle w zakresie infrastruktury. W ciągu ostatnich dziesięciu lat w Europie wybudowano 153 nowe stadiony, we Włoszech dwa. System wymaga tej reformy.

Czy potrzeba płynności skłoni kluby do sprzedaży świetnych zawodników?

- Dziś zarządzanie jest wymagane, aby łączyć teorię z praktyką. Narzędzie tradingowe było marginalne, dziś żaden zespół nie istnieje bez aktywności w transferach. W tym przypadku dominuje kompetencja, kreatywność. Nie możemy być ruchem inwestycyjnym jak Seria A, więc potrzebujesz kompetencji menedżerów i trenerów. Z dumą mówię, że mamy na to dowód z Ancelottim, "made in Italy" jest najlepsze w Europie dla trenerów i menedżerów.

Źródło: fcinter1908.it