Powrót Lukaku - ocena konkurencji

To już pewne - Romelu Lukaku wróci do Interu. Jeśli Big Rom wskoczy na poziom, do którego przyzwyczaił Interistów, ligowi rywale będą mieć kłopoty. Czy jego powrót powoduje panikę wśród kibiców pozostałych klubów Serie A?

Zapytaliśmy kibiców i jednocześnie redaktorów polskich serwisów włoskich klubów, co sądzą o powrocie Lukaku w kontekście walki o Scudetto? Poniżej zamieszczamy kilka odpowiedzi.

Marcin Długosz - ACMilan.com.pl, Kanał Sportowy - Twitter

- Moim zdaniem Inter byłby faworytem w wyścigu o scudetto 2022/2023 tak czy inaczej - posiadając najszerszą i najbardziej wyrównaną kadrę - a po zakontraktowaniu Lukaku jeszcze bardziej umacnia tę pozycję. Jesienią Marotta żartował, że różnica pomiędzy Lukaku a Dżeko jest tylko w cenie, a nie na boisku, jednak życie pokazało zupełnie co innego. Chyba wszyscy się zgodzimy, że z takim piłkarzem jak Belg Inter byłby w stanie uzyskać kilka punktów więcej, których ostatecznie zabrakło mu do obrony tytułu. Zatem odejście napastnika do Chelsea wyszło fantastycznie pod względem finansowym, ale sportowo już nie.

Oczywiście można sobie teraz postawić pytanie, w jakiej formie Lukaku wraca do Interu. Biorąc jednak pod uwagę, że jego problemy w Anglii nie wynikały z kontuzji, tylko po prostu nie mógł odnaleźć się w nowym systemie i nie pomagał sobie zachowaniem poza boiskiem, z perspektywy Interu byłbym wielkim optymistą. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że Romelu ma co i komu udowadniać - trzeba udobruchać kibiców zawiedzionych stylem odejścia przed rokiem, wkupić się w łaski Simone Inzaghiego, na nowo zbudować wokół siebie aurę absolutnego lidera drużyny. Musi mu zależeć na maksa.

Oceniając to wszystko plus niezwykle korzystne dla Interu warunki finansowe powrotu Lukaku, wygląda to na transfer bez ryzyka, który ma potencjał przywrócić klubowi tytuł i zwiększyć możliwości także w Lidze Mistrzów. Zyska cała Serie A, bo im więcej głośnych nazwisk grających we Włoszech, tym lepiej dla zwiększania poziomu ligi.

Arek Maczuga - Amici Sportivi, Typowa Serie A - Twitter

- Patrząc z perspektywy kibica całego calcio, powrót Lukaku to oczywiście dobry ruch. Choć jestem fanem Juve, cieszę się, że wzmacniają się inne czołowe drużyny Serie A. Ta liga potrzebuje piłkarzy pokroju Belga - dla emocji, dla wzrostu konkurencyjności, ale przede wszystkim dla wyższego poziomu. Jestem przekonany, że Romelu w Interze przypomni sobie jak grać w piłkę. Będzie to miało jednak swój minus w postaci tego, że za rok Chelsea tym bardziej nie zejdzie z ceny, więc wykup belgijskiego napastnika na stałe, może okazać się wówczas problematyczny. Dlatego, gdybym był fanem Interu, to na ten moment nie byłbym jeszcze usatysfakcjonowany z tego, jak wygląda formacja ataku. Dopiero odejście Dzeko i przyjście Dybali sprawiłoby, że Inter posiadałby w kadrze na własność dwóch świetnych napastników przed trzydziestym rokiem życia. Teoretycznie więc - atak na kilka dobrych sezonów.

Michał - ASRoma.pl - Twitter

- W przypadku Lukaku już chyba nic mnie nie zdziwi. Pomijając tę szopkę z odejściem i powrotem, skupmy się jedynie na aspektach sportowych. Jak może wyglądać ponowna gra Belga dla Nerazzurrich? Kluczowe będzie jego nastawienie. Jeśli pragnienie powrotu do Mediolanu jest prawdziwe, to nawet po tym, jak nie sprawdził się w Chelsea może zbliżyć się do poziomu, jaki prezentował podczas pierwszej przygody w Interze. Oczywiście, nie ma już Conte i jego sztabu, którzy odegrali kluczową rolę w zbudowaniu tego piłkarza. Ale Inzaghi to również znakomity trener, który potrafi rozwijać piłkarzy, podnosić ich poziom. Wystarcz spojrzeć na kadrę, jaką miał do dyspozycji w Lazio i wyniki, jakie z nią osiągnął. W Interze też znalazłoby się kilka takich nazwisk, które "urosły" u Inzaghiego. Być może Inter i Lukaku potrzebują siebie nawzajem. Inter, aby odzyskać Scudetto, Lukaku, żeby wrócić do formy. Być może to jest właśnie to brakujące ogniwo, którym miał być Dzeko. Nie zapominajmy, że Serie A to idealna liga dla ludzi, którzy mają coś do udowodnienia. Lukaku ma bardzo wiele. Jeśli dodamy do tego chęć spłacenia długu, jaki zaciągnął u kibiców, może znów bić się o króla strzelców w nowym sezonie. Z tego, co zdążyłem się zorientować, zdania wśród tifosich są podzielone. Jedni się cieszą, drudzy nie do końca. Presja środowiska raczej nie powinna wpłynąć na jego grę. Przynajmniej według mnie. Powietrze w Mediolanie jest zdecydowanie lżejsze, niż ma to miejsce w Rzymie. Jest jeszcze jedna rzecz, która przemawia za tym powrotem: Mundial. Lukaku ma tego świadomość. Możemy być więc pewni, że będzie przykładał się do treningów. Przynajmniej w pierwszej części sezonu.

Myślicie, że nasi ligowi rywale powinni się obawiać Big Roma?

Źródło: inf. własna