Marotta: Bardzo lubię Dybalę, ale mamy napastników

5 lipca 2022 | 21:57 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Długie wystąpienie Simone Inzaghiego na konferencji zostało poprzedzone wypowiedzią Giuseppe Marotty. Dyrektor generalny Interu mówił o sportowych i ekonomicznych celach, jakie stoją przed klubem i zapewniał o wysokich ambicjach projektu. Włoch kilka słów poświęcił też skomplikowanej sytuacji Paulo Dybali.

- Witam wszystkich. Dzisiaj symbolicznie rozpoczynamy nowy sezon sportowy. Krótko wspominam tylko o minionych rozgrywkach, które nazwałbym słodko-gorzkimi. Gablota została wzbogacona o dwa trofea. Drugie miejsce w lidze pozostawiło w nas jednak rozgoryczenie, co tylko pokazuje, jak niewielka jest różnica między zwycięzcą a przegranym. To musi być przestroga na przyszły sezon.

- Przynoszę pozdrowienia od prezydenta Zhanga i życzę udanej pracy. Ważną nowością jest przedłużenie umowy naszego trenera, co jest potwierdzeniem powstałych relacji. Po letnich zawirowaniach w zeszłym roku Inzaghi dał wielką satysfakcję klubowi i kibicom. Udowodnił swoje umiejętności i potwierdził, że przez długi czas może zaliczać się do czołowych trenerów.

- Dzięki Ausilio i Baccinowi, moim dobrym kolegą, którzy wykonują świetną pracę, aby stworzyć wysoce konkurencyjny zespół, który będzie odpowiadał naszym celom, nie obawiamy się o przegraną. Wracamy z myślą o wygranej i chęcią udowodnienia swojej konkurencyjności. Nie możemy jednak odejść od słowa, które tego lata stało się nadużywane. Zrównoważony rozwój jest niezbędny dla ciągłości, więc naszej trójce przyświeca przede wszystkim ten cel. Podobnie jak Alessandro Antonello w części korporacyjnej, któremu dziękuję, podobnie jak innym, którzy za kulisami pracują dla dobra Interu.

- Mówiłem o zrównoważonym rozwoju, co nie oznacza braku konkurencyjności, ponieważ rynek jest czasem kreatywny, intuicyjny. Jesteśmy w 5-6 dniu rynku transferowego, mamy przed sobą jeszcze dwa miesiące, nawet jeśli zbliża się sezon i będzie to anormalne ze względu na podział między pierwszą i drugą częścią sezonu. W pierwszej części będziemy musieli rozegrać 20 meczów, dlatego praca trenera i sztabu szkoleniowego będzie skomplikowana, bo nigdy w historii nie było takiej sytuacji.

- Na rynku pojawił się zamiar stworzenia konkurencyjnego zespołu i wydaje mi się, że wykonana praca świadczy o dotrzymywaniu obietnic. Dziękuję również kibicom, którzy zawsze są blisko i stanowią rdzeń tego klubu. Celem jest poszerzenie ekspozycji. Zdobyte trofea są nie tylko wynikiem inwestycji ekonomicznych, ale pracy i bardzo silnej przynależności. To zasady, które muszą prowadzić nas do maksimum.

- Mam nadzieję, że nie będziecie zadawać trenerowi zbyt wielu pytań o rynek, ponieważ pewne zadania należą do nas. Chcę tylko wspomnieć o sprawie Dybali. To jeden z grupy wolnych graczy i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy widzę tak wielu wolnych piłkarzy nadal do wzięcia. To pokazuje, że piłka nożna się zmienia i potrzeba odwagi, aby działać na poziomie młodzieżowym. Dybala reprezentował i nadal reprezentuje szansę, ale w ataku mamy graczy o wielkiej wartości, którymi trener będzie musiał zarządzać w najlepszy możliwy sposób. Nawet jeśli bardzo lubię Dybalę.

Źródło: Inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 1

Chrisg i love Inter

Chrisg i love Inter

6 lipca 2022 | 15:38

To po co ta cała gadka o nim była........


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich