Handanović: Trzeba wiedzieć, którą szatnię wybrać

21 lipca 2022 | 10:28 Redaktor: Aneta Dorotkiewicz Kategoria:Ogólna5 min. czytania

La Gazzetta przeprowadziła wywiad z kapitanem Interu - Samirem Handanoviciem, który opowiedział mówił między innymi o swojej karierze oraz przybyciu Andre Onany.

11 lat w jednym miejscu... W dzisiejszych czasach to duży wyczyn.

- Dla mnie bycie w Interze honor i odpowiedzialność, ale także przynależność oraz tożsamość. Jeśli zostałem tak długo, to dlatego, że czuję się tu dobrze, a mój klubu stale się rozwija.

Czy był kiedykolwiek kryzys między tobą a Interem?

- Nigdy się nie nudziłem: liczy się pasja i głód gry. Wiedziałem, że po ciężkich czasach nadejdą zwycięstwa.

Ale czym jest ta tożsamość, o której mówisz?

- Ekscytuję się koszulką, czuję coś wyjątkowego. Postrzegam to nie tylko jako pracę lub dochód, ale jako coś, co daje uczucia, niezależnie od wygranych lub przegranych. Możesz też stąd odejść, ale wtedy wielu chciałoby wrócić...

Jednemu się nawet udało. Jesteś zaskoczony powrotem Lukaku?

- Nie, ponieważ widziałem, jak jest w Chelsea, słuchałem jego słynnego wywiadu, czuł melancholię i nostalgię. Zawsze musisz wiedzieć, do której szatni idziesz, a Rom wiedział, że nasza jest zdrowa, wesoła, pozytywna. W życiu często podejmujesz decyzję ze względów ekonomicznych, ale potem zawsze bierze górę dobre samopoczucie. Jeśli czuł się u nas dobrze, to normalne, że chciał wrócić.

Co mu powiedziałeś jako kapitan?

- Nic, to nie było potrzebne. Raczej się z niego śmieję, na co nadal się złości, jeśli przegra mecz. To tak, jakby nigdy nie odszedł, jest tą samą osobą, co wcześniej.

Ale czy to prawda, że ​​sama obecność kogoś takiego budzi trochę strachu u twoich kolegów bramkarzy?

- Dla nas to normalne. Rozumiem, że może onieśmielać innych. Trening z nim pomaga z tego punktu widzenia. Boją się mniejsi od niego, jak widzą tego wielkoluda.

Na pierwszej konferencji Simone Inzaghi powiedział, że jesteś pierwszym wyborem, bo na to zasługujesz...

- To dla niego normalne, że musi dokonywać wyborów. Nasza relacja - między kapitanem a trenerem - jest taka, jaka powinna być. Robimy wszystko dla dobra Interu. Wiem, jakie jest moje miejsce, szanuję zasady i hierarchie, a w razie potrzeby wyrażam swoją opinię.

Onana również wypowiedział się na twój temat twierdząc, że cię szanuje i będzie ci kibicować z ławki.

- Są to ważne słowa, ponieważ zapewniają spokój środowisku, ale wszyscy wiemy, że każdy chce grać. To słuszne i zdrowe. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby powiedział inaczej. To normalna konkurencja, jest dobra dla wszystkich.

Jak się różnicie?

- Jesteśmy bardzo różni. On pochodzi ze szkoły Barcelony, a ja ze szkoły włoskiej. Bez wchodzenia w szczegóły techniczne, są różne podejścia do pozycji, w sposobie bycia na bramce i obronie. Ale ta różnorodność jest również dobra.

Czy Onana zagra więcej niż tylko ostatnie minuty?

- Nie wiem, ale jest wiele wyrównanych meczów. Wszystko może się zdarzyć, a decyzja zawsze jest po stronie trenera. Drużyna czerpie korzyści z naszej rywalizacji, ponieważ ma dwóch silnych bramkarzy.

Wróćmy na chwilę do Radu i jego meczu z Bologną... Jak z perspektywy czasu to ocenisz?

- To było ogromne niezadowolenie i gorycz, ale takie jest życie. Sezon nigdy nie zależy od jednego meczu. Nic mu nie powiedziałem tego wieczoru, rozmawiałem z nim następnego dnia. Powiedziałem mu, że ten epizod sprawi, że rozwinie się jako bramkarz, ale przede wszystkim jako mężczyzna. Ionut musi wiedzieć, że popełnił błąd, jak wszyscy inni, ale ma możliwość wykazania się swoimi cechami.

Ale czy nie jest tak, że obecnie bramkarze muszą dużo grać nogami?

- To nie moda, ale konieczność. Jeśli rywal cię naciska, to trzeba się angazować w polu. Zaczęliśmy to stosować od Spallettiego, a teraz znamy się na pamięć. I powiem więcej: przyszłość idzie w tym kierunku, ktokolwiek chce grać, będzie miał bramkarza i wysuniętego środkowego obrońcę. Od czasu do czasu widzieliśmy to w Sassuolo De Zerbiego z Consiglim, a jeszcze silniej w Marsylii Sampaoliego z Pau Lopezem.

Czy bramkarz drużyny, którą byś prowadził, grałby w ten sposób?

- Za dwa, trzy lata widzę siebie jako trenera. Ale zawsze wszystko zależy to od graczy, których masz. W Interze mamy wszystko.

Jak ważne jest, aby Skriniar znów grał przed Tobą w przyszłym sezonie?

- Bardzo ważne, dla mnie to bardzo ważne, żeby z nami został. Nie możemy stracić więcej kawałków tych puzzli. Widzę go na co dzień spokojnego i pogodnego w Appiano.

Grasz w szachy. Czy to pomaga ci w jakiś sposób na boisku?

- Gram w szachy błyskawiczne, łącznie trzy minuty. Pomaga mi szybko myśleć i działać. Poza tym pomagają w koncentracji. W futbolu bronię, ale na szachownicy atakuję i jestem agresywny.

Czy piłkarze Milanu przekroczyli granicę na fecie jadąc autobusem?

- Każdy ma swój własny styl i robi to, co uważa za słuszne. Nawet nie widziałem imprezy, byłem już w domu.

Jaka jest jedna, ważna dla Ciebie osoba w ostatnich latach w świecie Interu w Appiano?

- Luca. Pracownik magazynu. Zawsze czeka na nas z kawą, a w smutne dni wita z uśmiechem lub poklepaniem po plecach. Ufam mu, lubię, gdy z nami zostaje.

Która krytyka niepokoiła Cię najbardziej w ostatnich latach? A co z drugiej strony Ci się podobało?

- Niepokoją mnie uprzedzone oceny, które nie analizują w pełni sytuacji w grze. Nie chcę zagłębiać się w indywidualne przypadki, ale czasami widziałem w tym tylko powtarzalność ocen. Jeśli zbudujesz myśl z argumentami za nią, to tak, lubię krytykę. I to pomaga.

Kto wie więcej o winie, ty czy Barella?

- Barella wie więcej niż sommelierzy.

A do jakiego wina byś się porównał?

- Czysty Merlot, a wiesz dlaczego? Bo ma charakter, ma elegancję i potrafi starzeć się jeszcze lepiej.

Źródło: fcinter1908.it

Polecane newsy

Komentarze: 3

inter00

inter00

21 lipca 2022 | 15:42

Cholernie ciekawy wywiad, Handa zwykle taka cicha myszka a tu się trochę otworzył

Ronaldo

Ronaldo

21 lipca 2022 | 20:33

To jest gość. Za to go lubię. Dobrze, że będzie grał nadal jako pierwszy.

superofca

superofca

22 lipca 2022 | 14:21

Zarąbisty wywiad, dawno Handa tak odpowiadał.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich