Marotta: Nie było potrzeby sprowadzać Dybali

Gościem DAZN był Giuseppe Marotta, który odpowiedział na pytania dotyczące trwającego okna transferowego. Poruszył kwestie związane z Milanem Skriniarem, Paulo Dybalą, czy Gleisonem Bremerem.

- Skriniar jest bardzo silnym graczem. Absolutnie nie musimy go wprowadzać na rynek. Oczywiście mieliśmy kontakty w poprzednich tygodniach. Wszystko oceniamy, bo to część dynamiki. Kibice jednak muszą mieć pewność, że zespół będzie konkurencyjny, a my szanujemy ich zdanie.

- Mieliśmy spotkanie z kibicami i wyszliśmy jeszcze bardziej wzmocnieni. Widzieliśmy wielką pasję. Zauważyliśmy, że oni i ci, którzy zapisali się na karnety, wierzą w nasze barwy. Powiedzieliśmy, że z jednej strony mamy obowiązek stworzenia konkurencyjnego zespołu, z drugiej mamy też obowiązek przyjrzenia się równowadze ekonomiczno-finansowej.

- Oczekuję agresywnego sezonu, pełnego determinacji i ambicji, pełnego odwagi i chęci zdobywania trofeów. Inter silniejszy od pozostałych? Trudno powiedzieć. Myślisz, że stworzyłeś silną drużynę, ale potem musisz poradzić sobie z tym, co robią inni. Pod koniec rynku będę mógł dokonać wstępnych ocen. Inter musi zawsze odgrywać wiodącą rolę, poza innymi musi być konkurencyjny.

- Lukaku? To okazja do podziękowania moim współpracownikom Piero Ausilio i Dario Baccin, którzy są świetnymi profesjonalistami. Muszę powiedzieć, że są to te piękne strony świata futbolu, gdzie gracz, który cię opuścił, nagle odczuwa potrzebę powrotu do znajomych, aby założyć wspaniałą koszulkę, która doprowadziła go do wygrania Scudetto. Mieliśmy szczęście, że zaistniały sytuacje, które doprowadziły do ​​zbiegu okoliczności, co umożliwiło ten powrót. Uważam go bardzo zmotywowanego. Widziałem trening, na którym przegrał mecz i był bardzo zły, to oznacza przywiązanie i bardzo się cieszę, że może być częścią tej grupy.

- Dybala? Dużo się mówiło, mogę tylko powiedzieć, że jest poważnym facetem, świetnym profesjonalistą, ale byliśmy i jesteśmy na miejscu w ofensywnym sektorze o wielkiej wartości. Nie było miejsca nie dlatego, że nie był dobry, ale dlatego, że nie było potrzeby. Wszystko było wyeksploatowane i istnieje ryzyko zrobienia złego wrażenia, ale tak nie jest. Dziś Inter ma bardzo cenny dział ofensywny i trzymamy się go. Poradzi sobie w Romie, myślę, że to idealne miejsce, by poczuł się liderem. Nie mówię, że jest spadkobiercą Tottiego, ale może dać satysfakcję fanom swoją grą, życzę mu wszystkiego najlepszego.

- Bremer? Piero Ausilio pracował nad tym transferem od miesięcy, jest świetnym graczem. Nasze uwarunkowania związane z bilansami ekonomicznymi i finansowymi nie pozwoliły nam dojść do konkluzji. Był wyścig, a kiedy oferty są lepsze od naszych, słuszne jest, że wyboru dokonuje sprzedawca, a także gracz, który jest świetnym profesjonalistą. Szansa zniknęła, ale menedżerowie mają obowiązek próbować podążać ścieżkami, które również prowadzą do negatywnych wniosków, to część gry.

Źródło: DAZN