Sanchez odrzucił Marsylię i czeka na Barcelonę
Telenowela z odejściem Alexisa Sancheza trwa w najlepsze. O ile temat rozstania z klubem Arturo Vidala został załatwiony dość sprawnie, tak sytuacja jego rodaka zdaje się nie mieć końca.
Kilka dni temu pojawiły się pogłoski, że usługami doświadczonego Chilijczyka zainteresowała się Marsylia. Wielkim zwolennikiem transferu napastnika miał być trener Igor Tudor. Według informacji La Gazzetta dello Sport zawodnik zdecydował się jednak natychmiast zakończyć temat, podobnie jak wcześniej miało to miejsce z ofertami z bardziej egzotycznych kierunków.
Sanchez domaga się od Interu ponad 4 mln euro zadośćuczynienia za wcześniejsze rozwiązanie umowy. Problem jednak w tym, że piłkarz chciałby zagwarantować sobie angaż w klubie, który będzie odpowiadał jego wysokim sportowym aspiracjom, a to już stanowi dość spore wyzwanie dla jego agenta.
Jakiś czas temu w mediach wypłynął temat możliwego powrotu reprezentanta Chile do Barcelony. Katalończycy zbroją się przed startem nowego sezonu, a dla 33-latka ponowne występy na Camp Nou stanowiłyby spełnienie marzeń.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
Garon_92
27 lipca 2022 | 06:17
Czyli ławka do końca sezonu
inter00
27 lipca 2022 | 06:23
XD
Chrisu
27 lipca 2022 | 07:30
Prawidłowo! Podpisali, dali niech płacą. Poza Tym debilizm pozbywać się go jak nie ugrało się Dybali, kto tam będzie grał w tym ataku.
Matt1
27 lipca 2022 | 09:14
kompromitacji klubu ciag dalszy. Chlop nie odejdzie, to zamiast dac mu mozliwosc dalszej gry obrazimy sie i posadzimy go na trybunach
acmilanowek
27 lipca 2022 | 09:41
Przeciez Barcelona juz ma za duzo napastnikow na co on czeka serio on mysli ze Barcelona go chce?
Maciej Pawul
27 lipca 2022 | 10:18
Chłop później napisze w biografii, jak bardzo Inter go skrzywdził klubem kokosa.
Paulo82
27 lipca 2022 | 22:24
No trudno. W ciągu sezonu chyba trochę pogra. Az takiej wielkiej ławki nie mamy.
Reklama