Pozycja Inzaghiego robi się niepewna?

Ostatnie mecze dobitnie pokazały, że w najbliższej przyszłości możemy być świadkami rywalizacji o nowego trenera pomiędzy Interem a Juventusem. W takiej sytuacji warto przyjrzeć się dostępnym kandydatom.

Mimo złych rezultatów oraz panującej niechęci wśród kibiców za sterami Interu nadal pozostaje Simone Inzgahi i wiele znanych osobowości, w tym również samych piłkarzy, bezwzględnie trzyma jego stronę. Wydaje się jednak, że mecze z Romą i Barceloną po przerwie reprezentacyjnej mogą być kluczowe w kwestii jego pozostania w ekipie Nerazzurrich.

Gazetta dello Sport zaprezentowała w jednym ze swoich wydań listę menedżerów mogących przejąć schedę po Inzaghim lub Allegrim. Najbardziej przykuwające oko nazwiska to oczywiście Thomas Tuchel oraz Mauricio Pochettino, jednak istnieje jeszcze kilka innych, ciekawych opcji.

Zwolnienie Thomasa Tuchela z Chelsea było dość szokującym wydarzeniem i stanowi on teraz łakomy kąsek w świecie trenerskim. Problemem może być jego wysoka pensja, ale we Włoszech z pomocą przyszedłby Dekret Wzrostu, który zniwelowałby znacznie koszta utrzymania menedżera poprzez lepsze warunki podatkowe.

To samo tyczy się byłego szkoleniowca Tottenhamu i PSG, który nigdy wcześniej nie pracował w Serie A, przez co wydatki na jego pensje również mogłyby być zmniejszone.

Inni znani trenerzy, którzy pozostają bez pracy to między innymi Claudio Ranieri, Laurent Blanc i Jorge Sampaoli. W środowisku Interu rozważana jest również jeszcze jedna kandydatura - Dejan Stankovic. Serb, cieszący się sporą popularnością wśród kibiców, zakończył w sierpniu przygodę z Crveną Zvezdą, w której rozwinął swoje trenerskie umiejętności i uzyskał imponujący wynik 2.51 punkta na mecz.

A kogo Wy widzielibyście na ławce trenerskiej Interu w razie zwolnienia Simone Inzaghiego?

Źródło: sempreinter